Kochani wczoraj dostałam diagnozę od laryngologa po 30 latach dziwnego bólu gardła po lewej stronie i duszności : porażenie krtani i strun głosowych po stronie lewej!!!! Laryngolog włożył mi kamerę przez nos i pokazał że jedna część krtani jest nieruchoma ...
Na chwilę obecną nie mam prawie głosu i lekko mnie przytyka ale było tak że ledwie dech łapałam przy saturacji 99!!!???? 30 lat temu miałam usuwane migdałki podniebne przez panią endokrynolog w trakcie chyba nawet specjalizacji która mi uszkodziła nerw wsteczny...po tej operacji kazano jeść lody rodzice przynieśli zjadłam a za jakieś pół godziny dostałam masywnego krwotoku właśnie po stronie lewej a po kilku dniach dostałam wstrząs po penicylinie którą mi aplikowano to wszystko było w moje 18 czy 19 urodziny muszę sprawdzić ....
I teraz jak po harówie w ogródkach przesililam się poszło zapalenie krtani obrzęk i zaczęłam się dosłownie dusić ....mam skierowanie na tk szyi na Cito i potem do foniatry czy gdzie tam ...
W tym samym czasie i szpitalu byłam też leczona na "depresję" ponieważ sobie wymyśliłam że mam guzy w brzuchu, owszem po 5 latach operowali mnie oczywiście po zainkasowaniu odpowiedniej kwoty i stwierdzono że tyle torbieli że usunięto lewy jajnik i prawy jajowód pozbawiając mnie w wieku 21 l szans na macierzyństwo ....no takie " małe" przygody po prostu ręce opadają ....tyle lat duszności myślałam że to od żołądka to od menopauzy w wieku 35 rż a tu proszę Was po prostu gardło nie czynne zapomnieli mnie o tym poinformować bo po co poszłabym do sądu po odszkodowanie a miła pani dr była córką ówczesnego ministra zdrowia....
A tu o mojej chorobie
https://www.cmpromed.pl/porazenie-faldu ... c-chorobe/