Obecna diagnoza: otłuszczona wątroba

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 19, 2013 1:33 Obecna diagnoza: otłuszczona wątroba

Witam wszystkich,

pisałam już wcześniej w temacie poświęconym cukrzykom, gdyż samodzielnie dochodziłam co też może być mojemu kotu i podejrzewałam u niego cukrzycę (ze względu na objawy, ale o tym za chwilę). Na szczęście badanie krwi wykluczyło cukrzycę. Sama udałam się na konsultację z polecanym na tym forum dr Smolakiem z Multivetu, sama, gdyż mój kot mieszka z moimi rodzicami w Kazimierzu Dolnym, a nie chciałam go niepotrzebnie narażać na stres związany z podróżą do Warszawy, wolałam najpierw skonsultować sprawę z lekarzem, o którym zasłyszałam dobre opinie. Stwierdziłam, że choć może nie będzie miał pola do popisu ;-) jeśli chodzi o cukrzycę - i całe szczęście - to może pomoże mi zinterpretować wyniki i podpowie co dalej. Po analizie wyników i podzieleniu się z doktorem moimi obserwacjami, podejrzenie padło głównie na trzustkę (zapalenie), ewentualnie na utajone (utajone, w sensie możliwe, że nie widoczne w wynikach) schorzenia wątroby, nawet na chłoniaka. Doktor zalecił mi zrobić usg jamy brzusznej i śródpiersia. Z polecenia udałam się do lekarza w Lublinie, gdzie wykonałam powyższe badania. Mój kocurek, Elegant, miał bardzo dokładne usg jamy brzusznej i rtg. Na szczęście nigdzie nie wykryto zmian w postaci guzów, czego bardzo się obawiałam, ponownie potwierdziły się obawy dotyczące wątroby - poważne otłuszczenie. Jedna nerka - zmiany degeneracyjne, słusznie w stosunku do wieku kota. Następnie w klinice przepisano mu zastrzyki - ORNIPURAL, podobno cudowny lek na wątrobę. Przedwczoraj otrzymał 5ty z serii, dziś ma dostać ostatni. Dzwoniłam do kliniki z pytaniem, co robimy, czy dalej Ornipural. Lekarka spytała czy jest poprawa, generalnie stwierdziłam, że jest, kotek jakby lepiej się czuł, aczkolwiek wciąż były wymioty (2x w ciągu ostatnich 9 dni, co i tak dużo rzadziej niż przed braniem leku). Lekarz zaleciła powtórzenie badań krwi dotyczących wskaźników wątrobowych w celu ustalenia czy jest poprawa czy nie. Trochę mnie zastanawia, czy już po 10 dniach brania leku można to ustalić? W każdym razie ostatnie badanie miał z 1. lutego. Dziś rano jadę z nim na pobranie krwi, choć bardziej logiczne wydaje mi się, gdyby robić te badania po, załóżmy, conajmniej 2 tygodniach, nawet miesiącu lub więcej. Skoro ma stwierdzone otłuszczenie wątroby i przez to niewydolność...

Ale dla rozjaśnienia sytuacji, jeszcze przytoczę podstawowe informacje o kocie.
Imię: ELEGANT
Wiek: 14 lat
Rasa: mieszaniec, jego matka była syjamką (podkreślam, gdyż słyszałam, że ta rasa jest podatna szczególnie na niektóre schorzenia i choroby i martwię się, czy nie jest obciążony genetycznie)
Waga: 7,6kg
Umaszczenie: Czarno-biały

NIEPOKOJĄCE OBJAWY:
1. WYMIOTY - od zawsze miał skłonności do wymiotów, zdarzało mu się, i to często po przejedzeniu. Wiem, nie powinno do tego dochodzić, ale nie jest jedynym kotem w domu, ani jedynym zwierzęciem, zawsze były tutaj też psy i trudno dopilnować, by każdy zjadł tyle ile trzeba. Teraz staramy się tego bardzo pilnować, ale czasami takie sytuacje są nieuniknione, gdy jeden zwierzak nie zje o czasie lub wszystkiego co ma w misce. Porcjuję jedzenie na jak najmniejsze porcje i staram się dawać mało a często, głównie też po to by obkurczyć żołądek obżarciucha. W każdym razie, wymioty nasiliły się jakiś czas temu, ich częstotliwość wzrosła do kilku razy w tygodniu, czasami kilka dni pod rząd. Generalnie weterynarze, po usłyszeniu moich relacji z obserwacji nie wykluczali nigdy możliwości, że kot się po prostu przejada, zjada więcej niż powinien. A wygląda to tak: zje swoją porcję suchego, trochę pomiauczy, gdyż chce więcej i za jakiś czas rozczarowany idzie do miski z wodą i pije, pije... Po jakimś czasie, niedługim po zjedzeniu, wymiotuje. Bardzo dużo wody i sucha karma, która napuchła - i jak podejrzewam, napierając na ściany żołądka zmusza kota do wymiotów. Treść wymiotów to zazwyczaj ledwo przetrawiona karma, często łyknieta w całości! + duża ilość wody, zażółcona sokiem trawiennym. Objętość wymiocin - sucha karma nasiąknięta wodą praktycznie podwaja swoją objętość - kazała mi zawsze przypuszczać, że to jest powodem wymiotów. Ponadto, jeśli się nie mylę, wymioty nasiliły się wraz z ograniczeniem posiłków Eleganta do suchej karmy.
-> DIETA: Jakiś czas temu Royal Canin obesity, obecnie ROYAL CANIN HEPATIC / pomieszana z TROVET HEPATIC (gdyż tej praktycznie nie chciał nawet wąchać...). Czytając różne opinie w internecie odnośnie diety kota ze schorzeniami wątroby słyszałam różne opinie: 1. można dawać karmę przygotowaną w domu, typu: gotowany kurczak z marchewką, chuda wołowina, gotowana ryba (i nie ukrywam, mój kot to oczywiście uwielbiał zawsze nad życie, sucha karma to dla niego przykry obowiązek wynikający z uczucia głodu). 2. dawać tylko karmę specjalistyczną, gdyż wtrącanie wszelkich innych pokarmów rujnuje cały plan leczenia (wkońcu to karmy lecznicze). Tak więc, jakie jest wasze zdanie? Mieszać karmę/nie mieszać? Zakupiłam mu teraz mokrą karmę w puszkach Hill's dla wątrobowców - nie powiem, by ją uwielbiał, ale lepsze to niż ciągle suche. Do karmy dosypuję sproszkowany OSTROPEST (dobry na wątrobę), czasami SIEMIĘ LNIANE (na zaparcia), OTRĘBY. Ostatnio pierwszy raz udało mi się przemycić w mokrej karmie VETOQUINOL ZENTONIL (suplement diety/preparat wspomagający wątrobę).

2. NADMIERNE PRAGNIENIE - Elegant ostatnio dużo pije, potrafi stać nad miską i chłeptać, chłeptać... Często po takim "pijańtwie" następują ww. wymioty.

3. OTYŁOŚĆ - Elegant jest dość sporym kotem z natury, ale również z powodu otyłości. Prowadzi niezbyt sportowy tryb życia; 1-3x dziennie wychodzi z domu na obchód wokół ogrodu i po to by się załatwić; w zimie jego aktywność jeszcze bardziej spada, gdyż nie lubi sobie mrozić łapek. Znaczną część dnia przesypia, ale ostatnio wydaje mi się jeszcze bardziej ospały i apatyczny, wiecznie przymknięte oczy.

4. ZACHOWANIE INNE NIŻ DO TEJ PORY, JESZCZE WIĘKSZA OSPAŁOŚĆ, APATIA: Elegant wstaje ostatnio z koszyka tylko po to, by zjeść i się załatwić, nie spaceruje zbytnio po domu, przeważnie leży, lub siedzi, mam wrażenie, że chodzenie nie jest jego ulubionym zajęciem, lubi często przysiadać. KONDYCJA: trudności z wchodzeniem po schodach, mam wrażenie, że ma obciążone tylne nogi.

5. LEŻENIE NA BRZUSZKU, POZYCJA TZW. "CHLEB" (łapki podwinięte, czuwanie) - często leży w tej pozycji, często też na podłodze, dowiedziałam się od weterynarzy, że może boleć go brzuch (wątroba?) i w ten sposób chłodzi się, ta pozycja jest wówczas najbardziej komfortowa. Nie wskakuje już do mnie na łóżko tak jak jeszcze jakiś czas temu ciągle to robił, woli u siebie w koszyku.

6. AKTYWNOŚĆ: ostatnio jeszcze bardziej zmniejszona. Ochota do zabawy: jest, lub ganiać za sznurkiem (a raczej najchętniej leżeć i atakować ją, gdy się zbliża). Dokonuje swojej codziennej toalety, choć może też nie dość często jak inne koty.

7. SIERŚĆ - mam wrażenie, że po matce (syjamce) odziedziczył ciekawą cechę, biały podsierstek. Choć z wierzchu jest czarny, to "podściółkę" ma praktycznie bialusienką, stąd, gdy czeszę go, na szczotce są jaśniuteńkie włosy. Generalnie wydaje mi się jakby ostatnio sierść zyskała więcej połysku, i to przecież chyba dobrze.

8. TIKI NERWOWE: w chwilach relaksu, gdy siedzi lub wypoczywa koło mnie mrucząc ma tiki nerwowe (mruganie oczami, poruszanie wąsami, lekkie ruchy główki - głównie w okolicy pyszczka, choć czasami drgnie mu też łapka), nie są to napady padaczkowe, ale niepokoją mnie juz od dłuższego czasu.

9. NOS - zazwyczaj zimny i mokry.

10. OCZY - widoczne trzecie powieki, nie wiem dlaczego?

11. MIAUCZENIE, ZAWODZENIE - czasami skarży się, wiem wtedy, że coś go wówczas boli, czy to wszystko może być spowodowane złą kondycją wątroby?

12. WYPRÓŻNIANIE SIĘ - ciężko kontrolować wszystkie odchody, gdyż załatwia się zazwyczaj na zewnątrz. W ciągu ostatnich tygodni nieraz chodziłam za nim po podwórzu, by zaobserwować jak się załatwia. Oddawał normalnie siku i kupkę (konsystencja mazista, brunatno-żółtawa - generalnie kolor suchej karmy, którą spożywa...).

To chyba wszystkie moje obserwacje odnośnie mojego kota. Czy ktoś z was miał do czynienia z podobnym przypadkiem? Jakie są wasze rozwiązania z dietą? Jak oceniacie Ornipural i jak długo wasz kot go przyjmował? Jakieś podpowiedzi co do interpretacji objawów?

Załączam wyniki krwi, jutro idę zrobić następne.

Z góry dziękuję za wszelką pomoc i odpowiedź w tej sprawie!
Bardzo martwię się o mojego najukochańszego kiciusia <3

CATarzyna

Wyniki, 1. str.
Wyniki, 2. str.
Ostatnio edytowano Czw mar 21, 2013 14:02 przez CATarzyna, łącznie edytowano 3 razy

CATarzyna

Avatar użytkownika
 
Posty: 11
Od: Wto sty 29, 2013 13:01

Post » Czw lut 21, 2013 14:57 Re: Obecna diagnoza: otłuszczona wątroba

Dzisiaj otrzymałam wyniki powtórnego badania krwi. Co robić?!

https://docs.google.com/viewer?a=v&pid= ... TExRJGNyMw

CATarzyna

Avatar użytkownika
 
Posty: 11
Od: Wto sty 29, 2013 13:01

Post » Czw mar 21, 2013 13:53 Re: Obecna diagnoza: otłuszczona wątroba

Witam ponownie. Postaram się po raz kolejny podrzucić wątek. Wiem, że tutaj główne tematy to cukrzyca, nerki, wątroba się gdzieś tam przewija, ale chciałabym, by ktoś zwrócił uwagę na ten przypadek, jego wyniki i może coś poradził jeśli ma w tej dziedzinie doświadczenie. :)

Chciałabym zaznaczyć, że po dwóch sesjach ORNIPURALU (2 x po 5 zastrzyków co 2 dni, bo początkowo miał przepisane 5 zastrzyków, ale po 10 dniach weterynarz kazała zrobić ponownie badania krwi - tak jak się spodziewałam, nie wykazały wielkich zmian - powiedzcie mi czy to poważne oczekiwać po kilku dniach diametralnej poprawy?!). Tak więc "wymogłam" na weterynarz jeszcze jedną porcję zastrzyków ORNIPURALu. Po tej drugiej sesji wyraźna zmiana - poprawa nastroju mojego Grubaska, chęć do zabawy, spał inaczej niż w pozycji "na chleb", bardziej towarzyski, ponownie postanowił spać ze mną w łóżku. :) Teraz jest na Essentiale Forte i widac, że dalej mu trochę doskwiera ta wątroba, czasem boli. Czasami kładzie się na podłodze/dywanie/na płaskim (widać, że się chłodzi). Generalnie jednak wydaje mi się, że jest lepiej. Nie ma problemów z wypróżnianiem, badanie kału nie wykazało pasożytów. Pragnienie na Ornipuralu było unormowane, teraz na Essentiale znowu trochę większe. Co mnie niepokoi to trzecie powieki dalej widoczne w kącikach oczu, czasami jakby lekko zaróżowione. Zamierzam zrobić badania, ale za jakiś miesiąc, zobaczyć czy poprawił się stan wątroby.

Dostaje wymieszany Royal Canin hepatic + Trovet hepatic, teraz zamówiłam mu Royal Canin Gastro Intestinal Moderate Calories, bo ta sucha karma ciężko mu idzie, strasznie ciężko i postanowiłam coś zmienić - jest lekkostrawna, wysokobiałkowa. Oprócz tego dostaje wymieszaną mokrą karmę Hill's hepatic (ohyyyyda...) + Hill's i/d taka smakowita łatwostrawna. Podczas gdy tą drugą lubi, tej pierwszej niecierpi.

Z suchą karmą dostaje suszony ostropest - nie ma wyjścia, musi siłą rzeczy trochę go przyswoić gdy wcina suche. :)
Dodatkowo wyciskam mu do jedzenia zawartość kapsułki z tranem - słyszałam, że tran dobry dla wątrobowców.

Zastanawiam się czy Essentiale Forte to najlepszy suplement? Dostaje 1 tabletkę dziennie, początkowo wcierałam mu w dziąsło, by jakoś to wylizał, teraz udaje się przemycać w żarciu. ;)
Jest jeszcze ESSELIV DUO (coś jak połączenie essentiale + hepatiale) - czy ktoś może się wypowiedzieć, czy to lepszy lek??
Jest też Hepatiale® Forte specjalnie dla zwierząt, ale patrząc po składzie ulotki, mam wrażenie, że to to samo, ale może bardziej przemyślane proporcje składników skoro to dla kotów??
Jest też ORNITIL ( http://www.vetexpert.pl/prod_ornitil_plus.html ) - myślicie, że można podawać też to dodatkowo??

Proszę, niech się ktoś wreszcie wypowie (Tinka liczę na Twoją nieocenioną pomoc!) :)

CATarzyna

Avatar użytkownika
 
Posty: 11
Od: Wto sty 29, 2013 13:01

Post » Czw mar 21, 2013 15:27 Re: Obecna diagnoza: otłuszczona wątroba

Witam,

mój kocur ma cukrzycę i guza na wątrobie 1,5 cm. Żyje z nim od ponad roku. Operacji nie robiliśmy z uwagi na wiek kota (18 lat w tym roku) oraz cukrzycę. Wspomagany jest Hepatiale Forte oraz sylimarolem (ostropest plamisty). Brał też Epato Plus. Wyniki wątrobowe ma w normie po tych specyfikach. Nie jemy żadnych specjalistycznych karm, bo w nich jest dużo węglowodanów a to przy cukrzycy nie jest wskazane. Nie przeginamy z tłuszczem, bo na wątrobę i trzustkę nie jest wskazany. Dawno temu gdy miał zapalenie wątroby to dostawał HepaMerz (ale skład porównywalny z Ornipuralem). Hepatiale Forte to są fosfolipidy + ornityna czyli skład taki sam jak ludzki Esseliv Duo.
Mój kot tą śmierdzącą galaretką z Esseliv Duo pluł gdzie popadło a Hepatiale Forte jest w tabletce, więc rozkruszam tabletkę w paście witaminowej i gość zlizuje bez problemu. Więc polecam Hepatiale Forte, łatwiejsze wg mnie do podania kotu.
W razie pytań jestem do dyspozycji. Pozdrawiam. :D
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 06, 2013 17:44 Re: Obecna diagnoza: otłuszczona wątroba

Witam ponownie, dziękuję za odpowiedź. :kotek:
A więc sprawa się ma tak. Elegant jest od początku września na BARFie. Dowiedziałam się o tym diecie na niniejszym forum, a zapoznałam z nią na barfnyswiat.org. Przepis który stosuję, polecony mi na niniejszym forum (póki co brak mi wiedzy na samodzielne skomponowanie przepisu :() bardzo smakuje kocikowi, ale obawiam się, czy nie ma wpływu na pogorszenie wyników wątrobowych??

Poniżej zamieszczam wyniki badań Eleganta - ostatnie z 1.10 (gdy jest na diecie BARF, od września) oraz z 26.07 czyli sprzed przejścia na BARFa.

26.07.2013:
Obrazek

01.10.2013:
Obrazek
Obrazek

W lutym wartości ALAT i AST były dwukrotnie mniejsze. Jak widać jego stan się pogarsza! Ponownie proszę o radę, pomoc w Czy BARF mógł pogorszyć wyniki?? Gdzie zdobyć Hepar compositum - słyszałam, że to fenomenalny lek na wątrobę. POMOCY!![quote][/quote]

CATarzyna

Avatar użytkownika
 
Posty: 11
Od: Wto sty 29, 2013 13:01

Post » Nie paź 06, 2013 17:56 Re: Obecna diagnoza: otłuszczona wątroba

Masz świadomość tego, że ten "lek" to środek homeopatyczny?

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Nie paź 06, 2013 20:39 Re: Obecna diagnoza: otłuszczona wątroba

Dla mnie fenomenalnym lekiem dla kotow jest Ornipural, a dla ludzi Essentiale forte stosowane rowniez u zwierzat. Sama bralam Essentiale, gdy bylam w ciazy i mialam 3-krotnie przekroczone wyniki watrobowe - ten lek uratowal mnie przed szpitalem. Esseliv zamiennie - rowniez dla zwierzat. Moze powtorz serie Ornipuralu lub Essentiale?
Moze BARF zaszkodzil? Moze dieta watrobowa jest lepsza?
Skoro chodzisz do Multiwetu to moze lepiej umowic sie z profesorem Lechowskim? On napisal grube ksiazki o kocich watrobach. Jest specjalista w tej dziedzinie.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie paź 06, 2013 21:01 Re: Obecna diagnoza: otłuszczona wątroba

viewtopic.php?f=1&t=147884&hilit=majus
Tutaj jest historia o kotku z powaznie stluszczona watroba. Plus link do watku Majusia.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bbeata, Blue, magic99, wyrobekj i 543 gości