Strona 1 z 2

Prośba o pomoc dla opiekunki. Klementynka odeszła ['] :(

PostNapisane: Sob lut 02, 2013 13:22
przez natur11
Mam ogromną prośbę potrzebuję transporter, dokładnie dla opiekunki 6 kotów, która cyklicznie z którymś do weterynarza chodzi, nosząc je na rękach wzdłuż ruchliwej ulicy, cudem jest że do tej pory żaden jej nie uciekł spłoszony...

to osoba/rodzina, której w ubiegłych latach organizowałam pomoc świąteczną (starsza kobieta i jej niepełnosprawna córka)
mimo swoich problemów, dbają o koty niesamowicie, właśnie dzisiaj z nią rozmawiałam i prosiła mnie o taką klatkę, oraz o pomoc w odrobaczeniu kotów
środki mam, ale transportera niestety nie mogę jej podarować

jak najbardziej transporter może być używany, byle był sprawny (zaczepy, drzwiczki..)
Wystarczający jest na kota do 5kg, ale może być i większy.

ogromnie proszę o pomoc

patrzyłam na portalach ogłoszeniowych ale nie ma dobrych okazji

to biedna osoba, nie będę jej obciążała, a samej przy tylu kotach pod opieką nie stać mnie na taki zakup dla niej :(

z góry dziękuję za pomoc

ps
jeśli przy okazji można jej podarować choc trochę karmy to byłoby super... ale nie chcę prosić o zbyt wiele


*************

otrzymana pomoc

50zl od MIR-BEST :piwa:
100zl wpłata prywatna :piwa:
30zl Maupa :piwa:


zakupy od jednego sprzedawcy w ciut obniżonej cenie - wysyłka w cenie
transporter ferplast atlas 10
20kg karmy arion


czekamy na dostawę :D

w skarbonce pozostaje 30zl na kolejne zakupy :D

Re: Prośba o pomoc dla opiekunki

PostNapisane: Sob lut 02, 2013 19:18
przez edit_f
podrzucim..

Re: Prośba o pomoc dla opiekunki

PostNapisane: Sob lut 02, 2013 19:52
przez jej siostra
wkleiłam na fb

Re: Prośba o pomoc dla opiekunki

PostNapisane: Sob lut 02, 2013 19:57
przez MIR-BEST

Re: Prośba o pomoc dla opiekunki

PostNapisane: Sob lut 02, 2013 21:58
przez malagos
Fajne te transporterki z allegro :)

Re: Prośba o pomoc dla opiekunki

PostNapisane: Sob lut 02, 2013 22:42
przez natur11
dziękuję wam za reakcję :1luvu:
na pw dostałam wiadomość, ze dostanę pieniązki - 100zl - na transporter a to co zostanie mam przeznaczyc na karmę :D

teraz wertuję allegro i inne portale by wyszukać okazje

MIR-BEST ten który wklejałaś widziałam, jest w porządku
własnie takie do 50zl wyszukuję, idealne byłoby jakby karma i transporter szły od jednego sprzedawcy za jedną opłatą transportową
kombinuję więc

jeśli ktoś dodatkowo chce podarowac karmę dla kotów tych kobiet, to na pw podam adres bezpośrednio do nich, można zamówić i im przesłać karmę
ewentulanie za moim pośrednictwem

im więcej karmy tym lepiej, ich koty nie zawsze jedza kocią karmę, najczęsciej jest to resztkowe, domowe jedzenie :(

dziękuję!

Re: Prośba o pomoc dla opiekunki

PostNapisane: Nie lut 03, 2013 13:18
przez MIR-BEST
Jola_K pisze:dziękuję wam za reakcję :1luvu:
na pw dostałam wiadomość, ze dostanę pieniązki - 100zl - na transporter a to co zostanie mam przeznaczyc na karmę :D

teraz wertuję allegro i inne portale by wyszukać okazje

MIR-BEST ten który wklejałaś widziałam, jest w porządku
własnie takie do 50zl wyszukuję, idealne byłoby jakby karma i transporter szły od jednego sprzedawcy za jedną opłatą transportową
kombinuję więc

jeśli ktoś dodatkowo chce podarowac karmę dla kotów tych kobiet, to na pw podam adres bezpośrednio do nich, można zamówić i im przesłać karmę
ewentulanie za moim pośrednictwem

im więcej karmy tym lepiej, ich koty nie zawsze jedza kocią karmę, najczęsciej jest to resztkowe, domowe jedzenie :(

dziękuję!


jeśli takie jest OK, to podeślij mi na pw swój adres, kupię transporterek i podeślę prosto do Ciebie, przekażesz gdzie trzeba a za otrzymaną kaskę zamów jedzenie :)

Re: Prośba o pomoc dla opiekunki

PostNapisane: Nie lut 03, 2013 18:33
przez natur11
MIR-BEST pisze:
Jola_K pisze:dziękuję wam za reakcję :1luvu:
na pw dostałam wiadomość, ze dostanę pieniązki - 100zl - na transporter a to co zostanie mam przeznaczyc na karmę :D

teraz wertuję allegro i inne portale by wyszukać okazje

MIR-BEST ten który wklejałaś widziałam, jest w porządku
własnie takie do 50zl wyszukuję, idealne byłoby jakby karma i transporter szły od jednego sprzedawcy za jedną opłatą transportową
kombinuję więc

jeśli ktoś dodatkowo chce podarowac karmę dla kotów tych kobiet, to na pw podam adres bezpośrednio do nich, można zamówić i im przesłać karmę
ewentulanie za moim pośrednictwem

im więcej karmy tym lepiej, ich koty nie zawsze jedza kocią karmę, najczęsciej jest to resztkowe, domowe jedzenie :(

dziękuję!


jeśli takie jest OK, to podeślij mi na pw swój adres, kupię transporterek i podeślę prosto do Ciebie, przekażesz gdzie trzeba a za otrzymaną kaskę zamów jedzenie :)

dziękuję :)
wysyłam pw

ale się cieszę że udało się im pomóc, dzięki wam to wszystko :1luvu:

Re: Prośba o pomoc dla opiekunki. Dziękuję za pomoc :)

PostNapisane: Pon lut 04, 2013 11:31
przez natur11
melduję, że pierwsza wpłata już jest na koncie

50zl od MIR-BEST :1luvu:

czekam jeszcze na deklarowaną drugą wpłątę 100zl, po czym zrobię zamówienia na transporterek i karmę dla opiekunki

na bieżąco będę informowała o postępach :)

Re: Prośba o pomoc dla opiekunki. Dziękuję za pomoc :)

PostNapisane: Wto lut 05, 2013 11:27
przez natur11
druga wpłata jest już na koncie :D

zamóienie zrobione - od jednego sprzedawcy w ciut obniżonej cenie - wysyłka w cenie
transporter ferplast atlas 10
20kg karmy arion

czekam na dostawę :)

Re: Prośba o pomoc dla opiekunki. Dziękuję za pomoc :)

PostNapisane: Pt lut 08, 2013 9:01
przez natur11
wczoraj dotarła paczka z karmą i transporterem

transporter uszkodzony - czego się obawiałam.. ale od razu wczoraj mieli wysłac nowy a ten odebrać
więc czekam

transporter już by się przydał, bo wczoraj też rozmawialam z tą opiekunką, zapłakana bo kot któego teraz leczy odmawia jedzenia i ciągle śpi, więc czeka nas wizyta u weterynarza, pojadę z nimi by znowu nie były potraktowane byle jak (jak to było ostatnio a skasowali je jak za zboże)
czyli polka pod tytułem "wiejscy weterynarze --> ich nietrafione diagnozy --> marne leczenie --> a ceny masakrycznie"


trzymajcie kciuki

Re: Prośba o pomoc dla opiekunki. Dziękuję za pomoc :)

PostNapisane: Pt lut 08, 2013 10:34
przez natur11
mamy jeszcze wpłatę :piwa:

30zl od Maupa :1luvu:

dziękujemy!

Re: Prośba o pomoc dla opiekunki. Stan kotki b.b. ciężki :(

PostNapisane: Pt lut 08, 2013 17:57
przez natur11
tak na szybko, bo ledwo do domu weszłam, jeszcze się nie pozbieram po diagnozie

kotka tych kobiet, z którą tak do weterynarza biegały jak się okazuje jest b. chora :(
jak ją dzisiaj zobaczyłam to aż mną wstrzęsnęło, kotka ma masakrycznę anemię, tak biąłych śłuzówek nie widziałam dawno
nie je, nie pije, osowiała
starałam się aby nie zauważyły mojej reakcji, chociaż łzy miałam na końcu nosa... kotkę te znam od kocięcia, od pierwszych odrobaczeń, sterylizacje, serwisowałam ją od lat
pod prestekstem dodatkowych badań zabrałam ją i pognałam do lecznicy, do której zwykle jeżdżę

są pierwsze wyniki krwi:
erytrocyty właściwie niemierzalne
leukocyty 52tys
hemoglobina 2,6 g/dl
hematokryt 8,6%
płytki 108
to tak jak na szybko

podejrzenie
bialaczka
fip
lub zatrucie odlekowe

będzie leczona zachowawczo, dają jej max 10% szans na przeżycie :(


z opiekunką już rozmawiałąm, ryczałyśmy obie przez telefon.............


mam jej zdjęcia, wkleję później

Re: Prośba o pomoc dla opiekunki. Stan kotki b.b. ciężki :(

PostNapisane: Pt lut 08, 2013 19:38
przez martka
:cry:

Re: Prośba o pomoc dla opiekunki. Stan kotki b.b. ciężki :(

PostNapisane: Pt lut 08, 2013 21:26
przez natur11
w lecznicy

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

widoczne rany to od drapania, to powód dla którego trafiła tydzień temu po raz pierwszy do weterynarza
dostała jakieś leki (opiekunka twierdzi ze zastrzyk z antybiotyku i jakiś przeciwbólowy, oraz na 6dni synergal w dawce 2x0,5 tabl chyba 30g)
w międzyczasie ją widziałam, nie było nic niepokojącego na pierwszy rzut oka (!) jeszcze wtedy jadła i piła, nie stwierdziłam w uszach żadnych zmian typu świerzbowiec, ciągle się zastanawiałam dlaczego się drapie?
zastosowane leki przez pierwszego weta nie przyniosły poprawy
od wczoraj nie je, dzisiaj pojechałam do nich z innym, znajomym wetem, podał jej enrofloksacyne oraz wit. B12 oba w iniekcji, dexafort oraz probiotyk który zwymiotowała...
ale te śluzówki.... białe jak kreda

spakowałam ją i zawiozłam do lecznicy w której na miejscu można wykonać badania z wynikiem w kilka minut, wyniki wklejałam powyżej

taka jest historia jej leczenia

jutro będę probowała sie skontaktowac z pierwszym wetem by sie dowiedziec jakie leki je podał gdy były u niego tydzień temu

ciągle wierzę że jakoś z tego wyjdzie
ale jest badzo źle :cry: