Też miałam takie z kuwety fotograficznej, świetne były
Wypalałam w nich dziurki, w wierzchniech. Taka sama zasada jak w tych j.w.
Trudno przestawić się, ale chyba nie mam wyjścia.
Narazie dwie z catsbestem stoją, ale już coraz częściej nikt tam nie zagląda.
Michelle po każdym kocie wchodzi i poprawia zagrzebywanie, ale to samo robi z bezżwirkowymi.
Z Benkiem nie polubiłam się.
Kuwety bezżwirkowe świetne. Sprzątanie błyskawiczne. Kupię jeszcze dwie, są tylko małe.
We wrzśniu kupię żirek w Zooplusie. Już jest dużo lepiej - 10l catsbesta na tydzień !
Kupuję za 90 zł 40 l Cat's Besta od studentów. Przynoszą do domu. Jeszcze puszki z Niemiec donoszą.
+ kuwety z dziurkami .