4ro letni Lebron z Opola w DT u majencji. Czy będzie DS? ;)

Bywa tak, że to człowiek wydaje wyroki. Wyroki decydujące o życiu innych istot żywych. Bywa i tak, że przed wydaniem wyroku w ogóle go nie przemyśli. Będąc bardzo egocentrycznym nie ważne są dla człowieka konsekwencje tego wyroku. Lebron dostał swój wyrok w pierwszych dniach listopada 2012 roku. Nagle, po czterech latach wspólnego życia, został oskarżony o wywoływanie alergii. Został oskarżony, osądzony i ukarany. Kara to osadzenie za zimnymi prętami schroniskowej klatki. W małym, murowanym boksie. Z kilkoma innymi, obcymi kotami. Kotami nie zawsze przyjaźnie nastawionymi. Z kotami, które tak jak Lebron pragną uwagi, miłości, opieki, pełnej miski ale w przeciwieństwie do niego jakoś sobie w tych realiach radzą. Każdy nowy kot to konkurencja. Nasz czterolatek, od zawsze jedynak, w ogóle się w środowisku schroniskowym nie odnalazł. Początkowo zawsze ukryty, w dziurach drapaka, w szufladach, pod szufladami. Kiedy zaczął być dla nas widoczny okazało się, że nie dość, że jest chory to od chyba dość długiego czasu prawie nie je a może i nie pije. Życie Lebrona zawisło na włosku a wyrok jaki wydała jego była pani mógł się okazać wyrokiem śmierci.
Lebron na gwałt został zabrany do bardzo awaryjnego domu tymczasowego. Tam, okazało się, że Lebron ma zupełnie zniszczone zęby. Młody i zdrowy kot przez błędy żywieniowe swojej byłej opiekunki musiał stracić większość zębów, które gryząc głównie szyneczki nie miały szans się oczyszczać, nie miały szansy normalnie gryźć.
Na szczęście Lebron w domu tymczasowym odżył. Szybciutko wyzdrowiał. Dzięki dobrej karmie przybrał nawet troszkę na wadze. Okazało się, że świetnie dogaduje się z psami i innymi kotami. Nie wszczyna bijatyk, nie awanturuje się. Trzyma się raczej z boku i nikomu nie wadzi. Okazało się też, że Lebron wprost uwielbia spać w łóżku, zwłaszcza z dzieciakami. To taki mądry, zrównoważony i delikatny kocur. Nic dziwnego, że w warunkach schroniskowych w żaden sposób nie jest w stanie sobie poradzić.
W połowie stycznia 2013 Lebronowi załamało się życie po raz drugi. Dom tymczasowy musiał odwieźć kocura z powrotem do schroniska. Od około tygodnia trwa walka o jego zdrowie i życie ponieważ ponownie wycofał się totalnie, odmawia też jedzenia i picia. Nie mamy żadnego miejsca w domu tymczasowym (w sumie to nie mamy takowych w ogóle). Lebron znika, powoli odchodzi. Trwa w jakiejś dziurze w boksie bez ruchu, jakby na coś czekał? Na co? Na ratunek? Czy na wykonanie ostatecznego wyroku? Wiemy, że Lebron nie ma dużo czasu. Dlatego błagamy o jakiekolwiek miejsce domowe dla niego. Miejsce w domu tymczasowym lub, bardzo chętnie, w domu stałym.
Lebron jest pięknym, młodym kotem o wspaniałym charakterze. Może być tak, że będzie wymagał na początku opieki weterynaryjnej. Tak naprawdę nie wiemy w jakim stanie jest Lebronowy organizm po tym wszystkim, co go spotkało. Będziemy się bardzo starać by w tej opiece jakoś pomóc. Lebron w tej chwili je głównie mokre posiłki. Nie wykluczone, że w nowym, dobrym domu nauczy się „przegryzać” nieco suchej karmy ale to bezzębnym kotom zajmuje troszkę czasu. Postaramy się nowemu domowi pomóc w każdym możliwy sposób tylko, bardzo, bardzo prosimy o ratunek dla wspaniałego kocura. Kocura, który może stracić życie przez „człowieka”.
To jest Lebron. Zdjęcia marne bo on w schronie właśnie tak trwa
Przycupnięty, spięty, makabrycznie smutny 


Lebron ma tez wydarzenie na FB: http://www.facebook.com/events/332322326881386/?ref=3
Błagam o jakąkolwiek pomoc dla niego!
Lebron na gwałt został zabrany do bardzo awaryjnego domu tymczasowego. Tam, okazało się, że Lebron ma zupełnie zniszczone zęby. Młody i zdrowy kot przez błędy żywieniowe swojej byłej opiekunki musiał stracić większość zębów, które gryząc głównie szyneczki nie miały szans się oczyszczać, nie miały szansy normalnie gryźć.
Na szczęście Lebron w domu tymczasowym odżył. Szybciutko wyzdrowiał. Dzięki dobrej karmie przybrał nawet troszkę na wadze. Okazało się, że świetnie dogaduje się z psami i innymi kotami. Nie wszczyna bijatyk, nie awanturuje się. Trzyma się raczej z boku i nikomu nie wadzi. Okazało się też, że Lebron wprost uwielbia spać w łóżku, zwłaszcza z dzieciakami. To taki mądry, zrównoważony i delikatny kocur. Nic dziwnego, że w warunkach schroniskowych w żaden sposób nie jest w stanie sobie poradzić.
W połowie stycznia 2013 Lebronowi załamało się życie po raz drugi. Dom tymczasowy musiał odwieźć kocura z powrotem do schroniska. Od około tygodnia trwa walka o jego zdrowie i życie ponieważ ponownie wycofał się totalnie, odmawia też jedzenia i picia. Nie mamy żadnego miejsca w domu tymczasowym (w sumie to nie mamy takowych w ogóle). Lebron znika, powoli odchodzi. Trwa w jakiejś dziurze w boksie bez ruchu, jakby na coś czekał? Na co? Na ratunek? Czy na wykonanie ostatecznego wyroku? Wiemy, że Lebron nie ma dużo czasu. Dlatego błagamy o jakiekolwiek miejsce domowe dla niego. Miejsce w domu tymczasowym lub, bardzo chętnie, w domu stałym.
Lebron jest pięknym, młodym kotem o wspaniałym charakterze. Może być tak, że będzie wymagał na początku opieki weterynaryjnej. Tak naprawdę nie wiemy w jakim stanie jest Lebronowy organizm po tym wszystkim, co go spotkało. Będziemy się bardzo starać by w tej opiece jakoś pomóc. Lebron w tej chwili je głównie mokre posiłki. Nie wykluczone, że w nowym, dobrym domu nauczy się „przegryzać” nieco suchej karmy ale to bezzębnym kotom zajmuje troszkę czasu. Postaramy się nowemu domowi pomóc w każdym możliwy sposób tylko, bardzo, bardzo prosimy o ratunek dla wspaniałego kocura. Kocura, który może stracić życie przez „człowieka”.
To jest Lebron. Zdjęcia marne bo on w schronie właśnie tak trwa




Lebron ma tez wydarzenie na FB: http://www.facebook.com/events/332322326881386/?ref=3
Błagam o jakąkolwiek pomoc dla niego!