Miau.PL

Jesteśmy grupą niezależnych wolontariuszy, która pomaga kotom z różnymi historiami znaleźć swojego Dużego. Staramy się również sterylizować koty wolnożyjące, żeby zapobiegać niekontrolowanemu ich rozmnażaniu.

Nasz banerek i strona interentowa gdzie znajduja się wrocławskie koty do adopcji ich historie.

Jeżeli na tej stronie znalazłeś kota, na którego czekałeś, skontaktuj się z nami za pomocą e-maila:

info@wroclawskiekoty.com

lub telefonicznie:

604 402 337, 692 322 623

Jeżeli chcesz nam pomóc, możesz to zrobić na wiele sposobów. Jeżeli masz zbędną karmę, suchą czy morką, żwirek do kuwet oraz "kocie" akcesoria, możesz nam je przekazać - myślę, że dobrze je wykorzystamy .

melduję się

i ja

Zapraszam na bazarki dla Filipka od Sroczki i koty Pani Jadwigi

viewtopic.php?f=20&t=150039 - cała masa różności
viewtopic.php?f=20&t=150041 - przepiękne szklane anioły
viewtopic.php?f=20&t=150040 - dużo biżuterii, w tym piękne, szklane kolczyki
viewtopic.php?f=20&t=149913 - ubrania w rozmiarach XS, S, M

no i co słychać ?

Pingwinki pojechały wczoraj do domków. Jeszcze się nie zdążyły zaaklimatyzować, a już znalazły domki.Ostał się Sebuś i mały Kitek.Sebus nigdy nie był taki wesoły , gania z maluchem , ka turla się i o zgrozo mały ostatnio jak go dopadł to zaczął ssać. Sebuś miał takie oczy , ale leżał i się nie ruszał.Może by tak znalazły domek w dwupaku......

Ktory to Kitek? A Maszka?

A pingwinki, to te dwie dziewczynki Żarłoczka i ... (zapomniałam). Miałam je polecać nawet dzisiaj jednej Pani weterynarz.

witam wszystkich w śnieżny dzień

szukamy pilnie transportu dla bidy z autostrady
viewtopic.php?f=13&t=149920&start=15

turkawka pisze:Ktory to Kitek? A Maszka?

A pingwinki, to te dwie dziewczynki Żarłoczka i ... (zapomniałam). Miałam je polecać nawet dzisiaj jednej Pani weterynarz.

Kitek to jeden z maluszków ( kotka + 5 maluchów 1 bury , reszta czarne), a pingwinki , to te zarłoczki , choć u nas aż tak bardzo nie wcinały.
Maszka z Sebusiem i Kitkiem , to rodzina.Masza robi za pseudo mamę, Sebuś za tatę lub starszego brata Maluch jest wniebowzięty,wcale się nie przejął , że przez weekend stracił cale rodzeństwo, teraz jako rodzynek dokazuje otoczony troskliwą opieką Maszki i Sebusia.

Od wieczora do kociłyśmy się około 6 m-c koteczką burską , roboczo nazwana Marcysia. Błąkała się po Książu Małym , jest ewidentnie kotkiem domowym, bardzo mizialska i nie zachwycona towarzystwem innych kotów.

Figaro52 pisze:Od wieczora do kociłyśmy się około 6 m-c koteczką burską , roboczo nazwana Marcysia. Błąkała się po Książu Małym , jest ewidentnie kotkiem domowym, bardzo mizialska i nie zachwycona towarzystwem innych kotów.

wiedziała kicia gdzie się błąkać

dokładnie fajnie koteczka trafiła

Figaro - naslalam wczoraj fajna dziewczyne na Was :]