Miau.PL

Jak w tytule poszukuję leku Liothyronin 20 mikrogram lub odpowiednika czyli np. Cytomelu, T3 liothyronine sodium
Liothyronin nie jest już produkowany, ale może ktoś gdzieś ma jeszcze zapas? Potrzebuję 9 tabletek.
Odpowiedniki można kupić w polskiej aptece tylko drogą importu docelowego, a to procedura wymagająca indywidualnej zgody ministra zdrowia. Potrzeba mnóstwa dokumentów i trwa to miesiącami.
Poprzez Internet skontaktowałam się już z kulturystami handlującymi tymi specyfikami (chwytam się każdej możliwości) :oops:

, ale boję się, że Oni mogą proponować podróbki.

Lek potrzebny jest do przeprowadzenia testu supresji T3 u kota, u którego wstępne badania wykazały wczesną fazę nadczynności tarczycy. Józio ma dopiero 2,5 roku i nie ma wielu charakterystycznych objawów tej choroby. Niestety niektóre ma

Musi zostać dobrze zdiagnozowany przed podjęciem leczenia. Stąd moja prośba.
Może macie jakiś pomysł?
Z góry dziękuję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A miał już robione badanie T4 metodą "dialysis equilibrium?

pixie65 pisze:A miał już robione badanie T4 metodą "dialysis equilibrium?

Niestety nie wiem jaką metodą przeprowadzono badanie :oops:

(moja wetka będzie wiedziała, ale nie mogę się dodzwonić w tej chwili).

Wynik jest taki:
T4 całkowita: 3,43 ng/dl norma: 1,00 - 2,50
T4 wolna: 2,06 ng/dl norma: 0,50 - 2,60

Ta metoda (dializy równoważnej) jest bardziej wiarygodna niż badanie metodą luminescencji elektrochemicznej (badanie przeciwciał przeciwko T4), gdzie poziom tychże przeciwciał może być fałszywie wysoki lub niski.

pixie65 pisze:Ta metoda (dializy równoważnej) jest bardziej wiarygodna niż badanie metodą luminescencji elektrochemicznej (badanie przeciwciał przeciwko T4), gdzie poziom tychże przeciwciał może być fałszywie wysoki lub niski.

Czyli jeśli zrobiono badanie inną metodą warto powtórzyć oznaczenie T4 metodą dializy równoważnej? Dowiem się jak oznaczano Józiowe T4. Może to (metodę dializy, jeśli nie tę wykorzystano) uda się zrobić zanim znajdę lek do przeprowadzenia testu.

Pixie65, dziękuję baaaardzo!!!!!!!!!!!!!!!! i liczę na dalsze podpowiedzi, gdy już będą nowe wyniki badań :wink:

jerzykowka pisze:Czyli jeśli zrobiono badanie inną metodą warto powtórzyć oznaczenie T4 metodą dializy równoważnej?

Tak myślę.
IDEXX robi takie badanie.

jerzykowka pisze:Dowiem się jak oznaczano Józiowe T4. Może to (metodę dializy, jeśli nie tę wykorzystano) uda się zrobić zanim znajdę lek do przeprowadzenia testu.

Dokładnie o to chodzi :ok:

Tak, dziękuję

Właśnie obdzwoniłam laboratoria (Vetlab i Laboklin) i okazało się, że tą metodą możemy oznaczyć T4 w Niemczech czyli IDEXX na pewno to zrobi.
Kciuki bardzo się przydadzą :wink:

Kciuki są

Małe zastrzeżenie - to co napisałam to są informacje, które niedawno uzyskałam od wetki pracującej obecnie w Anglii. Jednak spotkałam się w necie z opinią, że ten test (badanie wolnej T4 metodą dializy równoważnej) wcale nie jest taki doskonały w przypadku diagnozowania kotów (psów - tak).
Dlatego zanim cokolwiek zrobisz - poczekaj jeszcze na inne sugestie a wszystko konsultuj ze swoją wetką.

pixie65 pisze:Kciuki są

Małe zastrzeżenie - to co napisałam to są informacje, które niedawno uzyskałam od wetki pracującej obecnie w Anglii. Jednak spotkałam się w necie z opinią, że ten test (badanie wolnej T4 metodą dializy równoważnej) wcale nie jest taki doskonały w przypadku diagnozowania kotów (psów - tak).
Dlatego zanim cokolwiek zrobisz - poczekaj jeszcze na inne sugestie a wszystko konsultuj ze swoją wetką.

Dziękuję pixi65 :1luvu:

Oczywiście wszystko konsultuję z moją wetką, na bieżąco. O to również będę dopytywać.
Mam też nadzieję na zdobycie leku do przeprowadzenia testu w krótkim czasie, to byłoby optymalne rozwiązanie.

Podniosę

Napiszę jeszcze kilka słów, bo może komuś te informacje pomogą.

Jednak nie oznaczaliśmy T4 metodą dializy równoważnej, bo dotyczy ona wartości wolnej, a ta u Józia była w normie. Znacznie powyżej normy ulokował się wynik T4 całkowitej.
Musiałam więc zdobyć lekarstwo potrzebne do przeprowadzenia testu supresji. Legalną drogą jest to w naszym kraju niemożliwe :evil:

Ale zdobyłam (jak? w razie potrzeby info na PW, bo nie chcę nikogo do "złego" namawiać :wink:

) i warto było, bo test wykazał, że Józio nie cierpi na nadczynność tarczycy :ok:

Oczywiście po pół roku badanie należy powtórzyć, aby niczego nie przeoczyć.

Wklejam wynik testu:

O samym sposobie przeprowadzenia testu i o zaburzeniach endokrynologicznych można przeczytać tu:
http://www.laboklin.com/pdf/pl/Aktualno ... _kotow.pdf

Jest też ciekawy tekst Rafała Niziołka i Magdaleny Garncarzd tu:
http://www.niziolek.com.pl/Downloads%20 ... _11330.pdf

To takie podstawowe, ale bardzo pomocne informacje :wink:

.

Przypomniałam sobie o wątku, bo dziś właśnie wysłałam zdobyty lek (tabletek w opakowaniu wystarczy do przeprowadzenia kilku testów) do forumowiczki, której koteńka również ma podejrzenie nadczynności tarczycy. Oby test wyszedł tak, jak u mego Józinka :ok: