Strona 1 z 4

Mój kot ma ranę! Jak go wyleczyć?

PostNapisane: Wto gru 25, 2012 18:25
przez anulka830
Witam! Teraz jest taki czas że koty gonią za kocicami aby się rozmnażać. W Wielu przypadkach dochodzi do sprzeczek i zaczynają się gryźć i drapać. Mój kotek właśnie tego doświadczył już drugi raz ale tym razem jest to sprawa poważniejsza. Ostatnio zauważyłam ze z jego nogi leje się krew. Teraz cała noga mu napuchła i nie może na nią stanąć więc kuleje... Co mam zrobić żeby choć raz w taki okres mój kotek był zdrowy? Bardzo mnie to martwi że kot musi tak cierpieć przez jedną rzecz! Znacie jakieś sposoby na to? No i jak go wogólle wyleczyć? Pozdrawiam i życzę wesołych świąt :kotek:

Re: Mój kot ma ranę! Jak go wyleczyć?

PostNapisane: Wto gru 25, 2012 18:32
przez alix76
Po pierwsze iść do weta, rana może być zakażona. Czy kot jest szczepiony na wściekliznę? Trzeba będzie tez wykonać testy na kocie choroby wirusowe, za jakiś czas.
A po drugie, i zasadnicze, umówić kastrację kota - nie będzie walczył i płodził bezdomnych kociąt.

Re: Mój kot ma ranę! Jak go wyleczyć?

PostNapisane: Wto gru 25, 2012 18:32
przez MalgWroclaw
wykastrować kocura, zapobiegając - a to jest najważniejsze - niechcianym kociętom.

Re: Mój kot ma ranę! Jak go wyleczyć?

PostNapisane: Wto gru 25, 2012 18:35
przez dune
Wyleczyć i wykastrować
Wesołych świat

Re: Mój kot ma ranę! Jak go wyleczyć?

PostNapisane: Wto gru 25, 2012 18:43
przez Alienor
Wyleczyć i wykastrować. Do weta zaraz po świętach (chyba że masz w pobliżu weta dyżurującego w święta) - bo może dostać sepsy jak będziesz za długo zwlekała. A jak wykastrujesz to zniknie przyczyna wycieczek i ran - będzie bronił swojego terytorium, ale już go nie będzie nosiło po świecie, a inne kocury też nie będą tak zajadłe w walce z nim. No i nie będzie powiększał puli kociąt do zagryzienia, utopienia, rozjechania, zatłuczenia cegłówką etc. - każdy forumowicz mógłby ci opisać takie przypadki :( .

Re: Mój kot ma ranę! Jak go wyleczyć?

PostNapisane: Wto gru 25, 2012 19:25
przez MaybeXX
Rany! Dlaczego masz niewykastrowanego kota?
8O 8O
Dlaczego tak bezmyślnie z radością opisujesz wyprawy kocura mające na celu spłodzenie bezdomnego nieszczęścia?
Co z oczu, to z serca?
Może kociaki po Twoim kocie są topione, giną z głodu bądź chorób?
Z czego tu się cieszyć?
Większość cywilizowanych ludzi ma wykastrowane zwierzęta.
Przeczytaj trochę wątków o chorujących kociętach, które ratują inni forumowicze.
Przemyśl.
Jesteś na forum, które walczy z bezdomnością, niepotrzebnym rozmnażaniem zwierząt i głupotą niedouczonych właścicieli.

Re: Mój kot ma ranę! Jak go wyleczyć?

PostNapisane: Wto gru 25, 2012 20:14
przez anulka830
Ale ja się z niczego nie cieszę! Wręcz odwrotnie! Po pierwsze też prosiłabym nie tak porywczo bo mam 13 lat i pierw muszę namówić tatę na to aby dal mi pieniądze bym mogła iść do weterynarza. Po drugie nie wiedziałam ze trzeba go wykastrować! Kocham koty i nie dopuszczam do ich zabijania. Zresztą wogolle bronie zwierząt. Dlatego się zapytałam. .. mam jeszcze jedno pytanie : ile kastracja kosztuje?

Re: Mój kot ma ranę! Jak go wyleczyć?

PostNapisane: Wto gru 25, 2012 20:23
przez alix76
OK, nie wiedzieliśmy, że nie jesteś pełnoletnia. Twojego kotka powinie zobaczyć weterynarz teraz i spytajcie od razu o cenę kastracji, w różnych miejscach Polski jest różna. W Warszawie to ok 100-120 zł, gdzie indziej raczej taniej. W marcu bywa 50% taniej w niektórych gabinetach.
W pewnych sytuacjach można prosić o pomoc w umówieniu tańszego zabiegu. Skąd jesteś?

Re: Mój kot ma ranę! Jak go wyleczyć?

PostNapisane: Wto gru 25, 2012 20:24
przez MalgWroclaw
Cena kastracji zależy od gabinetu. Nie piszesz, w jakim mieście/miejscowości mieszkasz, więc nawet przybliżonej ceny nie można Ci podać. Musisz od razu po świętach zapytać o cenę kastracji w gabinecie, do którego chodzisz z kotem.
Wykastrowany kot nie będzie biegał za kotkami, więc ma mniejszą "szansę" na np. rozjechanie przez samochód.

Re: Mój kot ma ranę! Jak go wyleczyć?

PostNapisane: Wto gru 25, 2012 20:25
przez KOTEK1988
To zależy gdzie mieszkasz,weterynarze mają różne ceny.Najlepiej zadzwonić do weterynarza i się zapytać. Możesz tez zerknąć do działu Weci polecani - tam dziewczyny mogą ci polecić jakiegoś dobrego weterynarza.

Re: Mój kot ma ranę! Jak go wyleczyć?

PostNapisane: Wto gru 25, 2012 20:40
przez Marcelibu
Anulko, z jednej pary kociej rodzi się c.a. szóstka kociąt, które za pół roku jest już prawie sprawne do płodzenia z każdej pary następnej szóstki kociaków. I tak w kółko. Koty są rozjeżdżane przez samochody, zabijane przez ludzi często w okrutny sposób, umierają w piwnicach z głodu, giną i ślepną, bo im wirus kociego kataru wyżera oczy - jest ich bardzo dużo. Za dużo! Dlatego jedynym sposobem zaprzestania rodzenia się (nadpopulacji) kotów jest świadomość tego i .... najważniejsze - sterylizacja. Kocurów (kastracja) i kotek (zabieg sterylizacji).
Koty "wychodzące" mogą zachorować, oprócz zwykłych "kocich" chorób, na dwie poważne. To FIV (odpowiednik ludzkiego AIDS) http://www.vetopedia.pl/article66-1-Koc ... IV%29.html i na białaczkę FeLV http://kocia_stronka.republika.pl/felv.html (nie chodzi tutaj o raka krwi, jak u ludzi). Obydwie często kończą się śmiercią zwierzęcia, mimo poważnych zabiegów o utrzymanie go przy życiu. Tymi chorobami najczęściej zarażają się koty walczące ze sobą o kotki w czasie rui. Dlatego:
1. najpierw zrób testy swojemu kocurkowi: test na FIV i FeLV
2. zrób badania krwi (jak przed każdym zabiegiem/operacją - NARKOZĄ)
3. WYKASTRUJ!
DZIĘKI TEMU BĘDZIE MNIEJ KOCIĄT I KOCIEGO NIESZCZĘŚCIA (z którym walczą osoby związane z tym forum), a Twój kot będzie żył dłużej i zdrowiej.
Ze względu na to, że Twój kot mógł mieć właśnie teraz kontakt z FIV lub FeLV - z testami trzeba odczekać, bo gdybyś zrobiła je natychmiast mogą nie pokazać jeszcze "zarażenia". Obecnie biegnij z kotem do lekarza, żeby opanować sprawę zranionej łapki, a potem zrób to wszystko, co przeczytałaś. To będzie dobry uczynek dla Twojego kota, jak i dla tych wszystkich, które dzięki temu się nie urodzą i nie będą miały zginąć w okrutny sposób.

Re: Mój kot ma ranę! Jak go wyleczyć?

PostNapisane: Wto gru 25, 2012 20:44
przez alix76
Zwracam tylko uwagę, że Autorka wątku jest niepełnoletnia - decyzje, zwłaszcza związane z wydatkami, mogą nie należeć do niej.
Ale może Rodzice też zajrzą na wątek?

Re: Mój kot ma ranę! Jak go wyleczyć?

PostNapisane: Wto gru 25, 2012 20:48
przez vivien
Zapraszamy rodziców :)
Czy z tej rany leje się krew czy ropa. Jak ta rana pachnie? Myślę, że nic się nie stanie jeśli zalejesz tę ranę wodą utlenioną, a potem koniecznie trzeba jechać z kotem do weterynarza.
Jeśli on na tej nodze nie staje to już jest bardzo poważna sprawa czyli zaawansowany stan zapalny - konieczne jest zastosowanie antybiotyków.

Re: Mój kot ma ranę! Jak go wyleczyć?

PostNapisane: Wto gru 25, 2012 20:52
przez CoToMa
Skąd jesteś?

Re: Mój kot ma ranę! Jak go wyleczyć?

PostNapisane: Wto gru 25, 2012 22:39
przez anulka830
dziekuje za zrozumienie . ja jestem z metkowa - malutka wies nieopodal Chrzanowa ( 40 km od Krakowa) . Obecnie nie mamy pieniedzy poniewaz ostatnio mielismy pogrzeb i teraz musimy sie z resztek jakos utrzymac ale postaram sie kociaka wyleczyc. Dziekuje za informacje pozdrawiam - Ania :)