Strona 1 z 2

Białe biedactwo potrzebuje chociaż DT

PostNapisane: Śro gru 19, 2012 13:42
przez pchełeczka
Zakładam nowy watek w kotach bo do kociarni być może niektórzy niespecjalnie zaglądają. Niedawno zgarnełam z ulicy białego kocurka. Biedactwo miało mieć już dom. Bardzo się cieszyłam a okazało się że ja a w szczególności on zostaliśmy okrutnie oszukani. Przekonywano mnie że kotek będzie kocim jedynakiem w domu niewychodzacym u ludzi z doświadczeniem z kotami a dodatku cierpliwymi. Okazało się po kilku dniach że kotek miał być prezentem od koleżanki do koleżanki kompletnie nieuzgodnionym z rodzicami i to w domu z małymi dziećmi. Ten kot jeszcze nie nadaje się do dzieci. Może kiedyś ale teraz nie. Zanim dowiedziałam się od ojca solenizantki, że zwracają kota już jacyś kurierzy byli pod moim domem. Ja sama byłam w pracy. Kota zostawili u ochroniarzy osiedla i pojechali. Kotek przezył kolejną traumę.
Cieszyłam się że znalazł dom zwłaszcza że na święta muszę wyjechać i przy okazji załatwić pare spraw urzedowych, które odkładam od paru miesięcy ze względu na brak możliwości urlopu i wyjazdu. Wszystko sie pochrzaniło totalnie. Kotek potrzebuje kogoś cierpliwego do opieki. Zapewnię pełne utrzymanie kotka ale nie mam możliwości zapewnić mu odpowiedniej opieki. Potrzebny jest DT chociaż na okreś świąt. Padł pomysł żeby go wypuścić w swoim miejscu dotychczasowego bytowania, ale jakoś nie mam sumienia zwłaszcza że takie mrozy. Serce się kraje i baaardzo proszę o pomoc. :cry: :cry: :cry:

viewtopic.php?f=13&t=148827

lokalizacja: warszawa / ząbki

Re: Białe biedactwo potrzebuje chociaż DT

PostNapisane: Śro gru 19, 2012 19:08
przez dune
w głowie sie nie miesci zeby zrobic cos takiego.... :(
uaktualnij zdjęcia bo na poprzednim wątku są niedostępne

Re: Białe biedactwo potrzebuje chociaż DT

PostNapisane: Śro gru 19, 2012 19:21
przez pchełeczka
dune pisze:w głowie sie nie miesci zeby zrobic cos takiego.... :(
uaktualnij zdjęcia bo na poprzednim wątku są niedostępne


Mi też się to w głowie nie mieściło. Szkoda tylko kota bo każda taka zmiana to kolejny stres. :( :(

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Białe biedactwo potrzebuje chociaż DT

PostNapisane: Śro gru 19, 2012 19:26
przez Iburg
Tylko go nie wypuszczaj, może go coś rozjechać, pies dopaść albo ludzie zrobić krzywdę. To śliczny kot

Re: Białe biedactwo potrzebuje chociaż DT

PostNapisane: Śro gru 19, 2012 19:44
przez wilhelm170
podrzucę

Re: Białe biedactwo potrzebuje chociaż DT

PostNapisane: Śro gru 19, 2012 19:47
przez dune
piekny
i taki smutny.... :cry:


czy on nie jest głuchy?

Re: Białe biedactwo potrzebuje chociaż DT

PostNapisane: Śro gru 19, 2012 19:53
przez iwaka
:(

Re: Białe biedactwo potrzebuje chociaż DT

PostNapisane: Śro gru 19, 2012 19:58
przez pchełeczka
dune pisze:czy on nie jest głuchy?


Nie. Kotek jak najbardziej słyszy. Kiedyś zareagował żywo na dźwięk telefonu jak miałam go na kolanach. Nastawił uszy i zaczął się rozglądać. :)

Re: Białe biedactwo potrzebuje chociaż DT

PostNapisane: Śro gru 19, 2012 20:07
przez rudy kociak
chociaż podrzucę może ktoś wypatrzy :ok:

Re: Białe biedactwo potrzebuje chociaż DT

PostNapisane: Czw gru 20, 2012 1:02
przez ankacom
:!: :!: :!: :!:

Re: Białe biedactwo potrzebuje chociaż DT

PostNapisane: Czw gru 20, 2012 1:14
przez redaf
pchełeczka pisze:Okazało się po kilku dniach że kotek miał być prezentem od koleżanki do koleżanki kompletnie nieuzgodnionym z rodzicami i to w domu z małymi dziećmi.

Brawo!
Mistrzostwo w wydawaniu kota do adopcji :roll:
pchełeczka pisze:Potrzebny jest DT chociaż na okres świąt.

A po okresie świąt i nowego roku go odbierzesz?

Ma zrobione testy FIV/FelV?

Re: Białe biedactwo potrzebuje chociaż DT

PostNapisane: Czw gru 20, 2012 8:45
przez dune
sama nie wiem... moze na okes świąt powinno sie wstrzymac adopcje :(
to po prostu jest nie pojęcia jak mozna cos takiego zrobic z żywym stworzeniem :(

Re: Białe biedactwo potrzebuje chociaż DT

PostNapisane: Czw gru 20, 2012 8:54
przez tomek_k
Alez to piekny kot jest :o

Re: Białe biedactwo potrzebuje chociaż DT

PostNapisane: Czw gru 20, 2012 10:05
przez pchełeczka
redaf pisze:
pchełeczka pisze:Okazało się po kilku dniach że kotek miał być prezentem od koleżanki do koleżanki kompletnie nieuzgodnionym z rodzicami i to w domu z małymi dziećmi.

Brawo!
Mistrzostwo w wydawaniu kota do adopcji :roll:
pchełeczka pisze:Potrzebny jest DT chociaż na okres świąt.

A po okresie świąt i nowego roku go odbierzesz?

Ma zrobione testy FIV/FelV?


FIV i FELV miał robione i wyszly wyniki negatywne.

Bezczelny jesteś.... Nie krytykuj jak nie wiesz.... Przy adopcji byłam przekonywana że kot jest dla tej osoby która go odbierała. Uprzedzałam że kotek nie będzie od razu na kolanka i potrzebuje czasu. Byłam przekonywana że wcześniej mieli takiego kotka, który dozył do 17 lat. Miał być kocim jedynakiem a o żadnych dzieciach nie było mowy. Na oszustów nic nie poradzisz i nie masz wpływu. Jak będzie chciał ktoś zrobić przekręt to w żywe oczy nakłamie tak jak w tym przypadku. Nikomu nie przeszkadzało że kot nadal przyjmuje leki na efekty urazu ani że trzeba będzie podać Stronhold na świerzb w uszach. Generalnie pozyczyłam transporterek. Odezwali się do mnie w sprawie zwrotu transporterka ale za cholerę nikt nie wspomniał że z razem z kotem. Mi takie zagrania by do głowy nie przyszły....
Jeśli jesteś taką wyrocznią to może sam mu poszukaj domu! Gdybym wiedziała że tak się sprawy potoczą nigdy bym kota nie wydała w to miejsce zwłaszcza że byli też inni chętni. Najłatwiej to jest krytykować!!!!

Re: Białe biedactwo potrzebuje chociaż DT

PostNapisane: Czw gru 20, 2012 10:12
przez pchełeczka
dune pisze:sama nie wiem... moze na okes świąt powinno sie wstrzymac adopcje :(
to po prostu jest nie pojęcia jak mozna cos takiego zrobic z żywym stworzeniem :(


No własnie problem w tym że sama mam teraz mętlik w głowie.... Teraz nawet nie wiem czy dobrym pomysłem było uszczęśliwianie go na siłe.... Lepiej nie zmieniać mu miejsca ale u mnie też wyjeżdzam i to oznacza że zostałby sam i miałby przerwę w lekach...