Strona 1 z 10

Rudy Ryszard - Forumowy CUD!!!!:)

PostNapisane: Śro gru 12, 2012 23:53
przez koko_
Co zrobić, kiedy w mroźny wieczór przychodzi pod drzwi kot i domaga się wpuszczenia do domu? Na dworze było już -12 i zapowiadało się na mniej. Kocisko po prostu stało na wycieraczce i darło się w niebogłosy. Wpuściłam rudzielca na ganek, dałam jeść, zaczął mruczeć i kichać. Okazało się, że nie ma ogona, a przednia łapka jest uszkodzona w stawie skokowym i "podwija" się przy próbach stawania na niej. Nie było żadnych wątpliwości - zwierz zostaje. Tylko co dalej? W domu niewychodzące koty z przeterminowanymi szczepieniami... Rudy został zainstalowany na ganku. Dostał pudełeczko ze swetrami koło kaloryfera, kuwetkę i nie miałam kompletnie pomysłu co dalej. Przepytałam już wszystkich znajomych, ale niestety nie udało się znaleźć miejsca nigdzie. Siedzi tak od 4 dni. Jadł jak szalony i spał, nie chciał wytknąć nawet nosa na dwór. Dzisiaj stracił apetyt i jest bardzo osowiały. Ożywia się tylko, jak u niego siedzę. Sytuacja nasza wygląda tak:
Nie możemy już zwlekać z wizytą u weta, a nie mamy na to kasy - to w tej chwili najważniejsze.
Nie mogę zatrzymać tego kota - mam 4 rezydentów, Igrasię na tymczasie i 2 psy, z których jeden nie uznaje przyjaźni kocio-psiej. Nie wchodzi w grę absolutnie wypuszczenie go na "wolność", nawet gdyby był zdrowy. Nie poradzi sobie zimą na wsi, gdzie kręci się mnóstwo psów, z tą bezwładną łapką. Nie skażę na śmierć kota, który sam do mnie przyszedł i poprosił o ratunek. Potrzebny dt, gdzie kot w lepszych warunkach będzie dochodził do siebie, a najlepiej oczywicie wspaniały ds...
Naprawdę serce mi się kraje i jestem załamana. Bardzo proszę, pomóżcie mi pomóc tej biedzie...

Z czeluści forumowych odgrzebałam stary bazarek, jutro coś do niego jeszcze dorzucę: viewtopic.php?f=27&t=128920

A oto bohater:

Obrazek
ImageShack.us

Obrazek

ImageShack.us
Obrazek
ImageShack.us

Obrazek

Wpłaty na rudaska:

100 zł - prośba o anonimowość
30 zł - mavi (bazarek)
100 zł - Ta-od-Toji
40 zł - joanna521 (bazarek)
20 zł - Alyaa (bazarek)
50 zł - Niteczka 1
:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: Dziękujemy

Re: Sam poprosił o pomoc...

PostNapisane: Czw gru 13, 2012 6:12
przez ewar
Ogłoś go koniecznie.Rude są bardzo chodliwe.

Re: Sam poprosił o pomoc...

PostNapisane: Czw gru 13, 2012 9:03
przez koko_
Wiem, że rudy ma większą szansę na znalezienie domu, ale to jest pełnojajeczny egzemplarz w dodatku... Myślę, że ma koło 2 lat, może nawet nie. Jest przylepką, mruczy, wywala brzuch do głaskania. Niestety, dzisiejszą noc przesiedział w pudełku, rano tylko podniósł głowę, jak wychodziłam. Coś tam podziobał jedzenia, ale bardzo niewiele. Jest chory, to raczej pewne. Dzisiaj TŻ przywiezie go do lecznicy i zobaczymy... Jeśli będzie wymagał codziennych zastrzyków itp. nie dam radu mu pomóc - mieszkam 30 km od Kielc. Na ganku, gdzie siedzi jest ziiimnoooo :cry: :cry: :cry: Bardzo nam potrzebna każda pomoc.

Re: Sam poprosił o pomoc...

PostNapisane: Czw gru 13, 2012 9:14
przez nelka83
Podrzucę chociaż, inaczej pomóc nie mogę :(

Re: Sam poprosił o pomoc...

PostNapisane: Czw gru 13, 2012 9:30
przez koko_
Dziękuję za każdą pomoc, proszę o zaglądanie też na bazarek... Zapomniałam gdzie się prosi o banerki, może mi ktoś podpowiedzieć?

Re: Sam poprosił o pomoc...

PostNapisane: Czw gru 13, 2012 9:32
przez nelka83
Może zmień tytuł wątku, napisz, że rudy, że pilnie potrzebny DT/DS i dopisz miejscowość.

Re: Sam poprosił o pomoc...

PostNapisane: Czw gru 13, 2012 11:36
przez fiona.22
Sytuacja jest na prawdę bardzo trudna.
Rudego czeka jeszcze długa droga zanim pójdzie do adopcji.
Może ktoś mógłby przejąć rudasa na dt na czas leczenia ? Chociaż o to najlepiej prosić po wizycie u lekarza jak będzie wiadomo co jest.

Re: Sam poprosił o pomoc...

PostNapisane: Czw gru 13, 2012 11:46
przez nelka83
Podrzucę Rudego :ok:

Re: Sam poprosił o pomoc...

PostNapisane: Czw gru 13, 2012 13:10
przez koko_
Koć jest już w drodze do Kielc... Prosimy o kciuki za wizytę w lecznicy.

Re: Sam poprosił o pomoc...

PostNapisane: Czw gru 13, 2012 13:13
przez nelka83
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Sam poprosił o pomoc...

PostNapisane: Czw gru 13, 2012 13:58
przez J.D.
jak mój Bezo...tylko on "zawija" lewą łapeczkę...
BEZO..
Obrazek

Re: Sam poprosił o pomoc...

PostNapisane: Czw gru 13, 2012 14:06
przez J.D.
apel o domek wrzuciłam na fb ...przydałoby się wydarzenie...

Re: Sam poprosił o pomoc...

PostNapisane: Czw gru 13, 2012 15:10
przez andrzej780
dodałem rudego do wątku rudzielców viewtopic.php?f=13&t=89268&p=9460913#p9460913

Re: Sam poprosił o pomoc...

PostNapisane: Czw gru 13, 2012 15:40
przez fiona.22
Dzwoniła ciotka koko_ kocurek najprawdopodobniej ma jakąś chorobę układową. Wirusy raczej są wykluczone.

Re: Sam poprosił o pomoc...

PostNapisane: Czw gru 13, 2012 15:49
przez agula76
co u Rudaska??? :ok: za domek.... łapka na pewno złamana :(:(:(i źle sie zrosla