Robaki zjadały ją żywcem - INKA MA DOM !!!!!

Inka to około 4 - 5 miesięczna koteczka, została znaleziona ponad miesiąc temu na poboczu bardzo ruchliwej drogi, prawdopodobnie po potrąceniu przez samochód. Wypadek miał miejsce co najmniej kilka dni przed jej odnalezieniem - to był już wyziębiony koci szkielecik, w futerku sklejonym brudem i odchodami. Koteczka była ŻYWCEM ZJADANA PRZEZ ROBAKI
- miała na udzie dużą dziurę pełną robaków, a tasiemiec zżerał ją od środka ... INKA ma złamaną miednicę, niewładne tylne nóżki ...i cudowny charakter ... oraz olbrzymi apetyt (za jedzenie sprzedałaby nawet swój ogonek) ...Niestety, INKA podczas suwania się na brzuszku nie trzyma moczu... są jednak duże szanse, że będzie chodzić, a wtedy może i ten problem zniknie ... Obecnie INKA przebywa w DT, ale - jak się okazało - Pani jest mega uczulona na tego konkretnego kotka, więc gdyby znalazła się dobra dusza, która chciałaby Inkę przygarnąć i rehabilitować ...
Tak wyglądała INKA kilka dni po znalezieniu ...
"[/quote]
Może ktoś chce miziaka w pieluszce?

Tak wyglądała INKA kilka dni po znalezieniu ...






Może ktoś chce miziaka w pieluszce?