Miau.PL

ASK@ pisze:Amen
Lepiej bym nie ujęła.
Też ten antybiotyk stosuję. Nieoceniony przy mało obsługiwalnych kotach. Nieoceniony w niektórych przypadkach. NIGDY nie było problem!!!
Tworzenie takich "reklam" to wielka nieodpowiedzialność. Szkodzi kotom przede wszystkim.

W pełni się zgadzam.
Każdy antybiotyk może spowodować reakcje niepożądane, bywa że i śmiertelne.
Convenia jest specyficzna, działa dwa tygodnie, nie można jej odstawić z dnia na dzień, dlatego nie powinna być nadużywana w sytuacjach gdy spokojnie można podać inny skuteczny lek.
Ale w niektórych przypadkach jest nieoceniona.
U kotów którym nie da się podawać regularnie innych antybiotyków albo jest to okupione ich dużym stresem i zagrożeniem dla opiekuna, przy niektórych chorobach.

Każdy lek może zabić.
Podobnie jak nie podanie leku gdy jest potrzebny.

Odświeżam wątek ... nasz kotka lat 16 podaną miała Convenie i leki przeciwzapalne za zapalenie dziąseł...zaczęły się problemy. Po jednym dniu zaczęły się wymioty . Po 4 dniach podbarwione krwią plus dziwny atak podczas snu. Kotka wybudziła się podczas snu z „wyciem” , wygięła się łuk i miała sztywne łapki . Badanie wykazały zapalenie trzustki (prawdopodobnie lekami). Niestety 17 dni po podaniu leków ten atak podczas snu przytrafiła się ponownie, a następnego dnia kolejne dwa razy. Weterynarz kazała nagrać żeby cokolwiek zdziałać , ale nie udało
mi się , bo ten atak od wczoraj nie powtórzył się . Nie wiem tak naprawdę czy antybiotyk, czy leki przeciwzapalne, ale coś rozpoczęło ten nieszczęsny schemat

Zarówno na żołądku jak i trzustce działania niepożądane wywołują nlpz'ty, więc raczej je bym "obwiniała" za te wymioty (tym bardziej, że pojawiła się w nich krew).

I tak obstawiałam do czasu kiedy pojawiły się objawy neurologiczne . Zarówno wymioty i jak i np. drgawki wymienione są w ulotce Conveni. Poza tym tylko ten antybiotyk utrzymuje się tak długo. Przeciwzapalny lek nie utrzymuje się raczej ponad dwa tygodnie w organizmie .

Podobno nalezy podawac duze dawki probiotykow przy convenii i ja tak robilam gdy mojemu kotu podano ten antybiotyk bez pytania mnie czy nie wole zwyklego (nie bylo problemu z podawaniem mu doustnie lekow).

Moja kotka po zabiegu na zabki, tez to dostała, wet oczywiscie nie zapytała czy chce ten antybiotyk. Nawet mi nie powiedziała, ze dostała conwenię, tylko przeczytałam w wypisie. ja codziennie podawałam rozcieńczoną z wodą Forti flore, nawet dłuzej niż owe dwa tygodnie, przez ktore antybiotyk ma sie utrzymywac w organizmie. u mnie wymiotów nie było

Magdalena_K_B pisze:Odświeżam wątek ... nasz kotka lat 16 podaną miała Convenie i leki przeciwzapalne za zapalenie dziąseł...zaczęły się problemy. Po jednym dniu zaczęły się wymioty . Po 4 dniach podbarwione krwią plus dziwny atak podczas snu. Kotka wybudziła się podczas snu z „wyciem” , wygięła się łuk i miała sztywne łapki . Badanie wykazały zapalenie trzustki (prawdopodobnie lekami). Niestety 17 dni po podaniu leków ten atak podczas snu przytrafiła się ponownie, a następnego dnia kolejne dwa razy. Weterynarz kazała nagrać żeby cokolwiek zdziałać , ale nie udało
mi się , bo ten atak od wczoraj nie powtórzył się . Nie wiem tak naprawdę czy antybiotyk, czy leki przeciwzapalne, ale coś rozpoczęło ten nieszczęsny schemat

To mogła być reakcja na narkozę. Jedzie ona po organach mocno. Długo sie utrzymuje. Osobiście wiem coś o tym.
Miała przed zabiegiem kicia pełny panel badań zrobiony? Morfologia, pełna biochemia, rozmaz manualny, trzustka i tarczyca, jonogram? W tym wieku kotka przed zabiegiem winna być dokładnie zbadana.
Zgłaszałaś wetowi objawy? Robiliście badania kontrole "po" gdy zaczęły sie kłopoty by sprawdzić czy np nery i trzustka nie dostały? Co bardzo często się zdarza. Przy zatruciu mocznikiem sa objawy neurologiczne. Koniecznie trzeba je zrobić!
Powinnaś też, po wykluczeniu innych przyczyn, zgłosić producentowi problemy jakie wystąpiły.

dorcia44 pisze:mój Tytek dostawał i było ok.

Mój Duduś (rudy) 7-8 latek, mocznica bardzo zaawansowana dostał 2krotnie i działa, ale krótko. Około 6 dni od podania "stawia na nogi" ale potem objawy zatrucia wracają.