Koszysta, pierwszy i mam nadzieję nie ostatni syberyjczyk...

Witam wszystkich miłośników kiciów, tych jedno i wielo-rasowych. Od niedawna śledzę forum, napisałam już kilka postów a dziś mam ogromną ochotę pochwalić się swoim najpiękniejszym kotkiem
i w razie czego pogadać z kimś miłym od czasu do czasu
Jestem mocno zapalonym, świeżym / "młodym" kociarzem. To mój pierwszy kociak i mam nadzieję, że nie ostatni, niewiele wiem o kotach i dopiero wszystkiego się uczę, ale staram się być jak najlepszym opiekunem dla mojego maleństwa.
Moja historia jest długa powiem więc tylko tyle, że jestem alergikiem na wszystko a szczególnie na koty, ale na szczęście ja z moim Koszykiem żyjemy od trzech tygodni w wielkiej zgodzie i prawie bezobjawowo. Przyjęła się u nas cudnie, nawet kociosceptyk - mój małż - pokochał Koszkę i nie krzywi się na kolejne zabawki i smakołyki, sam je kupuje
. Oczywiście nie mogłabym nie wspomnieć, że moja 2,5 roczna córa jest zakochana po uszy w kociczce i tylko powtarza w koło "kocham cię" tuląc ją i nękając, zyskując tym samym nową ksywkę - Elmirka... na szczęście kocik przyjmuje przytulanie z wielką cierpliwością.
Do rzeczy, o kotku:
Na imię ma Koszysta zwana jest przez nas Koszką, Koszą i Koszykiem oraz oczywiście Kicią
Ma 3,5 miesiąca i jest już całkiem spora z okazji rasy - Syberyjczyk, klasycznie umaszczona czarna cętkowana to tyle na razie, żeby nie zanudzać i foto kociczki naszej ukochanej:



Jestem mocno zapalonym, świeżym / "młodym" kociarzem. To mój pierwszy kociak i mam nadzieję, że nie ostatni, niewiele wiem o kotach i dopiero wszystkiego się uczę, ale staram się być jak najlepszym opiekunem dla mojego maleństwa.
Moja historia jest długa powiem więc tylko tyle, że jestem alergikiem na wszystko a szczególnie na koty, ale na szczęście ja z moim Koszykiem żyjemy od trzech tygodni w wielkiej zgodzie i prawie bezobjawowo. Przyjęła się u nas cudnie, nawet kociosceptyk - mój małż - pokochał Koszkę i nie krzywi się na kolejne zabawki i smakołyki, sam je kupuje

Do rzeczy, o kotku:
Na imię ma Koszysta zwana jest przez nas Koszką, Koszą i Koszykiem oraz oczywiście Kicią
Ma 3,5 miesiąca i jest już całkiem spora z okazji rasy - Syberyjczyk, klasycznie umaszczona czarna cętkowana to tyle na razie, żeby nie zanudzać i foto kociczki naszej ukochanej:
