Miau.PL

viewtopic.php?f=13&t=147654
Trzeba jednak założyć Lence, mamie kociaków osobny wątek.Lena to piękna szylkretka, ciemna, ze złotymi refleksami i ogromnymi oczami w kolorze złota.Jest młodziutka, ma około roku, została już odrobaczona.Opiekowała się troskliwie swoimi maluszkami, ale z jakiegoś powodu wyrzucono ją i w pudle razem z dziećmi wylądowała pod drzwiami lecznicy.Spędziła w niej tydzień zamknięta w dużym transporterze razem z maluchami.Wszystkie koty miały pchły, ale poza tym zdrowiutkie.Ania( jaga1666) zabrała je stamtąd, dwa maluchy od razu przyjechały do mnie, Lena z jednym chłopczykiem została u jaga1666.Na mój rozpaczliwy apel odpowiedziała sherina i zgodziła się tymczasować maluszki, za co jestem jej ogromnie wdzięczna.Mieszkają bowiem u mnie w łazience, już teraz trzy.Lada dzień pojadą do sheriny i o ich przyszłość jestem spokojna.
Lena to już inna historia.Ania jest osobą już niemłodą ( jesteśmy prawie w jednym wieku), ale schorowaną, właściwie to przewlekle chorą i ciężko jej opiekować się kotką.Sama nie jest w stanie zrobić sobie zakupów, ani posprzątać, a jeszcze musi pracować.Boi się też o swoje koty.Podejrzewa również FeLV, ma jej zrobić testy.Sugerowałam, żeby przy okazji sterylki, ale nie chce czekać.
Nie wiem, co mam zrobić.Już nie mam gdzie Lenki upchać.Jest zdrowa, na pewno wyczerpana porodem i karmieniem maluchów.Ma apetyt, żadnych niepokojących objawów nie ma.Nie ma też kk, oczka czyste, nosek drożny, nie ma świerzbu.
Jest bardzo młodziutka i taka raczej filigranowa.Mnie się bardzo podoba, szczególnie te jej ogromne oczy.Sporo przeszła, doskonale wychowała swoje dzieci, zasługuje na dobry domek.Szylkretki mają zwykle piękne, mięciutkie futerka.Mam tylko takie zdjęcia, ale zobaczcie, jaka jest śliczna

Były niepokojące objawy-powiększone węzły pod tylną łapką-Lenka już po testach-wynik negatywny to i maluchy zdrowe-jutro wyniki z morfologii-zrobiłam testy przez te węzły i nie chciałam jej izolować-za wszystko zapłaciłam sama.Teraz się bawi myszką-zjadła trochę mięska-no i chce uciekać z domu-łapałam ją po klatce.Pewnie miała domek wychodzący.

Dobrze, że testy negatywne
Za zdrówko Lenki i domek dla niej

Nikt nie chce jej dać DT? Ona jest naprawdę śliczna, kochana.Jest pięknie umaszczona, myślę, że nie czekałaby długo na domek.Maluchy to pewno był jej pierwszy miot.

ja też się przywitam na wątku Lenki DT na pewno się znajdzie bo Lenka jest śliczna

Jest piękna, ale szylkretkom tak trudno zrobić ładne zdjęcia.

Śliczna kicia
zaznaczam i trzymam

To ja podsumuję:
kotka młoda, ok.1 roku
-testy FeLV/FIV ujemne
-odpchlona, odrobaczona
-oczy, uszka czyste
-kuwetkowa, ale to takie oczywiste
Uroda powalająca, tylko brać i kochać bardzo, bo na to zasługuje.Musi być mądrą, uczuciową kotką, sądząc po tym jak wychowała maluchy

Podrzucę piękną Lenkę

Lenka szaleje ze Żwirkiem,apetyt jej dopisuje-do oddania będzie po sterylce-do tego czasu muszę jej przypilnować,wyniki z morfologii już mam

ja też trzymam kciuki za Lenkę
jest tak piękna, że tylko się zakochać
a ja mam słabość do szylkretek

I jak Lenka?

od wczoraj bierze synulox 50 mg 2razy dziennie-połyka tabletki dzielnie,nie ma wypluwania i uciekania.Wyniki badań pokazały że ma jakieś zakażenie,odwiedziła vetkę i okazało się że stan zapalny jest narządach rodnych-ponieważ była dopiero odrobaczona musimy poczekać kilka dni do sterylki.,Myślę że za tydzień będę ciachać.Ogólnie to wdzięczna kotka-musiała cierpieć-po podaniu pierwszej tabletki za kilka godzin mruczała mi na rękach jak traktor.Aktualnie szaleje ze Żwirkiem-zrobili sobie polowanie na Kasię

śliczna koteńka

Lenko