Strona 1 z 2

Mały kotek KaToWiCe (jest zdjęcie)-znalazł DOM!!!

PostNapisane: Nie maja 09, 2004 11:54
przez aniacoolerka
Wczoraj w piwnicy znalazłam małego bezdomnego kocurka był brudny, wychódzony, i piszczał w jakiejś folli budowlanej nie było żadnego śladu po jego matce. Jest malutki (ledwo chodzi), jasno czarny i ma takie siwiutkie przebłyski. Mam nadzieje że ktoś go przygarnie, zgłaszajcie sie najlepiej na maila aniaga@poczta.onet.pl lub na gg 4241718 . Jeżeli go niechcesz to daj na tym forum przynajmniej jakieś wskazówki jak mam go zachować przy życiu do znalezienia kogoś kto go przygrnie.

RE:

PostNapisane: Nie maja 09, 2004 12:06
przez Ouioui
W sklepie zoologicznym kup specjalne mleko dla osieroconych kociat. Nie karm go tylko kozim! Tak jak mowilas.To melko kup koniecznie!!!!!!!
Sa tez specjalne smoczki i buteleczki do podawanie. Kotek musi miec cieplo i musi byc bardzo czesto karmiony. Po jedzonu masuj mu delikatnie brzuszek.

POZA TYM ZWRACAM SIE DO FORUMOWICZOW Z KATOWIC, POMOZCIE WYCHOWAC TEGO KOTKA DZIEWCZYNIE !!!!!!

PostNapisane: Nie maja 09, 2004 12:11
przez aniacoolerka
nie pomagajcie mi!!!!! tylko go weźcie bo ja go w domu nie moge trzymać, bo mam psa, rybki, papude i legwana!!!!!

PostNapisane: Nie maja 09, 2004 12:29
przez aniacoolerka
http://upload.miau.pl/6377.jpg o ile sie udało to właśnie ten kotek do zaadoptowania

PostNapisane: Nie maja 09, 2004 13:25
przez Malgorzata
Mam nadzieje, ze ktos z okolic Ci pomoze. Ale do tego czasu chyba mozesz o niego zadbac? Karm go mlekiem dla kociat i koniecznie po jedzeniu masuj brzuszek i okolice odbytu, najlepiej wacikiem zwilzonym ciepla woda, az sie wyprozni. Takiego maluszka trzeba karmic co 3 godz. :!:

PostNapisane: Nie maja 09, 2004 13:45
przez Malgorzata
Wlasnie znalazlam na forum zwierzaki amatora malenkiego, czarnego kotka z KATOWIC! Nie wiem tylko, czy poradzi sobie z niemowlakiem, ale chce jak najmniejszego! Podaje link http://zwierzaki.org/viewtopic.php?t=10419

kot

PostNapisane: Nie maja 09, 2004 17:20
przez pini1
hej mysle że pies i rybki nie przeszkodza w wychowaniu kocinka, na malutkie na pewno sie znajdzie chetny
daj ogłosznie do wyborczej darmowe
numer 3252553 miedzy 11 a 15
tam na 100 procent znajdziesz chetnych
ja ta droga juz troche kotów wyadoptowałam i zawsze do dobrego domu :D

PostNapisane: Nie maja 09, 2004 19:28
przez Beata
Takiego malucha najlepiej karmic uzywajac zakraplacza (do kupienia w aptece za grosze), mozna bezpiecznie i latwo "przemiescic" mleczko do pysia. Niech zdrowo rosnie!

PostNapisane: Nie maja 09, 2004 21:57
przez Malgorzata
Hej, odezwij sie :!: Co sie dzieje z maluszkiem?

PostNapisane: Nie maja 09, 2004 22:01
przez Nigra
Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze

PostNapisane: Nie maja 09, 2004 22:25
przez aniacoolerka
Maluch czuje się znakomicie. Je, siusia i śpi. Uczy się szybciutko. Ale potrzebny mu ciepły opiekuńczy dom. Szuka kogoś, kto przez dwa, trzy tygodnie może mu poswięcić sporo czasu. U nas niestety nie może zostać z powodów istotnych i "nie do przeskoczenia". Tym razem odpowiadałam ja czyli Mama. SZUKAMY DALEJ
A! gdy córka w szkole - kolejny numer gg dla zainteresowanych - 1247202. Pomimo, że niewidoczny, stale dostępny.

PostNapisane: Nie maja 09, 2004 23:00
przez Kocurro
aniacoolerka pisze:Maluch czuje się znakomicie. Je, siusia i śpi. Uczy się szybciutko. Ale potrzebny mu ciepły opiekuńczy dom. Szuka kogoś, kto przez dwa, trzy tygodnie może mu poswięcić sporo czasu. U nas niestety nie może zostać z powodów istotnych i "nie do przeskoczenia". Tym razem odpowiadałam ja czyli Mama. SZUKAMY DALEJ
A! gdy córka w szkole - kolejny numer gg dla zainteresowanych - 1247202. Pomimo, że niewidoczny, stale dostępny.


Jesteś fajną mamą. Pomocną i konkretną. Podoba mi się zastosowana liczba mnoga "szukamy".
Taki kotek wymaga trochę poświęcenia, ale jako potem jest satysfakcja!

PostNapisane: Pon maja 10, 2004 8:39
przez varia
też mi się Mama podoba! bardzo 8)
więcej takich ludzi, a świat będzie mniej straszny :)

PostNapisane: Pon maja 10, 2004 9:18
przez ryśka
Gdybyście naprawdę, ale to naprawdę nie miały jak się tym kotkiem zająć i nie potrafiły znaleźć nikogo kto to zrobi, to mogę się nim zaopiekować. Ale to naprawdę wtedy, kiedy nie będzie innego wyjścia, bo też nie narzekam teraz na nadmiar czasu i możliwości.
(mieszkam w Radzionkowie)

PostNapisane: Pon maja 10, 2004 9:34
przez aniacoolerka
Dziękuję "ryśka". Są pierwsi zainteresowani. Na razie trudno mi powiedzieć na ile poważni. Jak się coś skonkteryzuje, napewno damy znać