Strona 1 z 2

STARA KOTKA PO ŚMIERCI WŁAŚCICIELKI ODWIEZIONA NA PALUCH :(

PostNapisane: Nie lis 04, 2012 17:20
przez dorcia44
Kotka ma 15 lat. i ogromnego pecha bo przeżyła swoją opiekunkę :cry: :cry: :cry:
Osoba która zajęła się pochówkiem ukochanej ciocinie znalazła w sobie tyle empatii żeby pochylić się nad starym kotem :cry: .
Osoba ta ,a niech tam.. pani Ślusarka :twisted: wezwała staż miejską aby kocinę zabrali na Paluch z ul.Argentyńskiej ..dla niej to było za dużo fatygi :evil:
Koteczka cała czarna ,wysterylizowana ,podobno bardzo zadbana .
Żyła w towarzystwie psa i 2 kotów ,ale te miały farta i odeszły przed panią.

nie śmiem prosić ,ale może jednak ktoś pomoże ? :cry:

Re: STARA KOTKA PO ŚMIERCI WŁAŚCICIELKI ODWIEZIONA NA PALUCH

PostNapisane: Nie lis 04, 2012 17:31
przez Justa&Zwierzaki
Boże , przecież ona nie ma szans w schronisku , wiekowa i czarna :cry: :cry: :cry: A na temat tej pożal sie boże rodzinki nie wypowiem sie bo dostane bana :evil: :evil: :evil:
Trzeba by ja mega mocno ogłaszać, poprosić o banerek , może sie zdąży cud :|

Re: STARA KOTKA PO ŚMIERCI WŁAŚCICIELKI ODWIEZIONA NA PALUCH

PostNapisane: Nie lis 04, 2012 17:36
przez issey32
Zdjęcia potrzebne.

Re: STARA KOTKA PO ŚMIERCI WŁAŚCICIELKI ODWIEZIONA NA PALUCH

PostNapisane: Nie lis 04, 2012 17:37
przez zoyabea
Wiecie kiedy ona przyjechała?
Może 3 dni temu - lekko plaski pyszczek?
Jeśli to ona to siedzi na kwarantannie w osobnej klatce - zostala tam przeniesiona, bo siedziała na kwarantannie wciśnięta pod kaloryferem :((
Bardzo łagodna - z pyszczka jest lekką domieszką persa.
nr 739/12
http://napaluchu.pl/system_kwarantanna.php

Re: STARA KOTKA PO ŚMIERCI WŁAŚCICIELKI ODWIEZIONA NA PALUCH

PostNapisane: Nie lis 04, 2012 17:42
przez dorcia44
nie wiem nic więcej ,ale czas się zgadza :cry:
żadnych zdjęć ,nic :cry:

Re: STARA KOTKA PO ŚMIERCI WŁAŚCICIELKI ODWIEZIONA NA PALUCH

PostNapisane: Nie lis 04, 2012 17:46
przez dorcia44
zoyabea pisze:Wiecie kiedy ona przyjechała?
Może 3 dni temu - lekko plaski pyszczek?
Jeśli to ona to siedzi na kwarantannie w osobnej klatce - zostala tam przeniesiona, bo siedziała na kwarantannie wciśnięta pod kaloryferem :((
Bardzo łagodna - z pyszczka jest lekką domieszką persa.
nr 739/12
http://napaluchu.pl/system_kwarantanna.php


tak to ta ,z ul.Argentyńskiej :cry:

Re: STARA KOTKA PO ŚMIERCI WŁAŚCICIELKI ODWIEZIONA NA PALUCH

PostNapisane: Nie lis 04, 2012 17:47
przez issey32
zoyabea pisze:Wiecie kiedy ona przyjechała?
Może 3 dni temu - lekko plaski pyszczek?
Jeśli to ona to siedzi na kwarantannie w osobnej klatce - zostala tam przeniesiona, bo siedziała na kwarantannie wciśnięta pod kaloryferem :((
Bardzo łagodna - z pyszczka jest lekką domieszką persa.
nr 739/12
http://napaluchu.pl/system_kwarantanna.php


Jeśli to ta kotka z ul. Argentyńskiej, to na stronie, którą podałaś ma nr 793/12. Czy to czeski błąd czy może nie ta kotka?

Edit.: poniżej znalazłam kotkę również z ul. Argentyńskiej z właściwym numerem. Czyli są dwie? Bo zdjęcie chyba to samo.

Re: STARA KOTKA PO ŚMIERCI WŁAŚCICIELKI ODWIEZIONA NA PALUCH

PostNapisane: Nie lis 04, 2012 18:01
przez dorcia44
kotka ma na imię Alfa .

Re: STARA KOTKA PO ŚMIERCI WŁAŚCICIELKI ODWIEZIONA NA PALUCH

PostNapisane: Nie lis 04, 2012 18:21
przez zoyabea
issey32 pisze:
zoyabea pisze:Wiecie kiedy ona przyjechała?
Może 3 dni temu - lekko plaski pyszczek?
Jeśli to ona to siedzi na kwarantannie w osobnej klatce - zostala tam przeniesiona, bo siedziała na kwarantannie wciśnięta pod kaloryferem :((
Bardzo łagodna - z pyszczka jest lekką domieszką persa.
nr 739/12
http://napaluchu.pl/system_kwarantanna.php


Jeśli to ta kotka z ul. Argentyńskiej, to na stronie, którą podałaś ma nr 793/12. Czy to czeski błąd czy może nie ta kotka?


Czeski błąd. Postaram się jej zrobić zdjęcia w tym tygodniu.

Re: STARA KOTKA PO ŚMIERCI WŁAŚCICIELKI ODWIEZIONA NA PALUCH

PostNapisane: Nie lis 04, 2012 18:52
przez jamkasica
wklejam póki co to, zanim zniknie: Obrazek

Re: STARA KOTKA PO ŚMIERCI WŁAŚCICIELKI ODWIEZIONA NA PALUCH

PostNapisane: Nie lis 04, 2012 19:00
przez dorcia44
próbujemy działać .

Re: STARA KOTKA PO ŚMIERCI WŁAŚCICIELKI ODWIEZIONA NA PALUCH

PostNapisane: Nie lis 04, 2012 19:07
przez RAnia
podbijam

Re: STARA KOTKA PO ŚMIERCI WŁAŚCICIELKI ODWIEZIONA NA PALUCH

PostNapisane: Nie lis 04, 2012 19:11
przez dorcia44
dorcia44 pisze:próbujemy działać .

wyjaśnię bo użyłam wielkiego słowa ,ja nie robię nic oprócz pisania i wysyłania próśb po znajomych :oops:
a znajomi do znajomych ,.
Jutro chcą podjechać i zobaczyć koteczkę ,jej stan itp.chyba że ktoś się zdecyduje dać jej dt ...tyle czy wydadzą ją tak od ręki ,jeżeli jest na kwarantannie?

Re: STARA KOTKA PO ŚMIERCI WŁAŚCICIELKI ODWIEZIONA NA PALUCH

PostNapisane: Nie lis 04, 2012 20:40
przez zoyabea
dorcia44 pisze:
dorcia44 pisze:próbujemy działać .

wyjaśnię bo użyłam wielkiego słowa ,ja nie robię nic oprócz pisania i wysyłania próśb po znajomych :oops:
a znajomi do znajomych ,.
Jutro chcą podjechać i zobaczyć koteczkę ,jej stan itp.chyba że ktoś się zdecyduje dać jej dt ...tyle czy wydadzą ją tak od ręki ,jeżeli jest na kwarantannie?


1. Nie ma możliwości zobaczenia kota który jest na kwarantannie.
2. Nie ma możliwości aby kot przed upływem 2 tyg kwarantanny opuscił schronisko.
3. Na Paluchu nie ma DT - jest tylko opcja DS z obowiązkiem przepisania kota na kogoś innego jak zmieni własciciela.

Takie są realia i zasady w tym schronisku.
Na jej szczęście jest wysterylizowana, bo to by oznaczało kolejne 2 tyg czekania i ogromne prawdopodobienstwo, że sie rozchoruje.

Re: STARA KOTKA PO ŚMIERCI WŁAŚCICIELKI ODWIEZIONA NA PALUCH

PostNapisane: Nie lis 04, 2012 20:43
przez dorcia44
ale ta kwarantanna ,chyba tego nie da się obejść. :roll: