Miau.PL

Witam, przybłąkał się do mnie nas kocur (napewno) ale nie jestem pewna czy wykastowany. Niby potrząsa ogonem ale nie znaczy (brak zapachu). Po czym można rozpoznać czy wykastrowany czy nie? Woreczek z jajeckami mu nie wisi. W tym miejscu ma tylko wypukłości na grubość ok. 0,5 cm. Nie nam się na kocurach, nigdy nie miałam kocura i proszę traktować mój post poważnie.. Dzięki z góry za odpowiedzi.

Ja niby mam doświadczenie, ale też teraz mam zagwozdkę z pewnym kocurem na dzialkach.

A może fotkę pstrykniesz podogonia?
Choć jak mu nie wisi, to pewnie kastrat.
Chyba, ze wnętr, choć wg mojej wetki rzadki u dachowców.

Hmmm, fotkę? nie wiem czy da radę, kota mimo swej nadwagi strasznie ruchliwa jest, wolałabym bardziej jakiegoś linka do fotki kocura z pełnym woreczkiem, wtedy sama sobie porównam.

Najlepiej przejść się do weterynarza, żeby ocenił. U kastrata moszna jest zdecydowanie mniejsza, z tego co piszesz, wydaje mi się, że jest kastrowany.

Z wetem jest problem, a raczej z transportem do weta, ale udało mi się sfocić podogonek
http://s1.zmniejszacz.pl/108/img_8676__370146.jpg

Poszłam podglądnąć Kotka ale on ma portki jak niedźwiedź, niewiele widać

Kot dorosły? Jeśli tak, to gdyby był pełnojajeczny to pomponiki miałby większe. Dla mnie wydmuszek. Może nie bardzo dawno wykastrowany.

Kocur ma ok 2-3 może 4 lata, ale jest bardzo potężny. Może jeszcze kilka odpowiedzi poproszę by rozwiać moje wątpliwości

Myślę, że kastrowany.

Mój kocur kastrat też potrząsa ogonem, to częste. Niektóre kastraty nawet znaczą, ale nie ma tego charakterystycznego powalającego zapachu.

Kastrat na oko. Możesz go zmacać po prostu, jądra (gdyby były) wyczujesz na pewno.


edit - Takie potrząsanie ogonem może się zdarzyć kiedy kot ma problem z wysikaniem się, bo się przytyka. Musi się mocno napinać, żeby siknąć. Obserwuj i w razie wątpliwości złap mocz do badania.

Jana pisze:
edit - Takie potrząsanie ogonem może się zdarzyć kiedy kot ma problem z wysikaniem się, bo się przytyka. Musi się mocno napinać, żeby siknąć. Obserwuj i w razie wątpliwości złap mocz do badania.

Tzn. tak, w kuwecie, ale to też może być jakby przymiarka do znaczenia, np. przy ścianach, objaw podekscytowania przy witaniu się itp. Kot wtedy stoi, nie kuca.