Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Lilka Mrau pisze:......Kot..koteczek .. biedny brudny ..maly
w deszczu strugach, w blocie w mokrym rowie
kogo to obchodzi czy zdrowy ? czy cały?
czy ktoś o jego losie sie dowie?
Czy widzisz jak on w kąciku z zimna sie kuli?
Czy słyszysz Jak maleństwo cicho łka?
Nikogo jego widok nie rozczuli?
Czy ktoś domek kotkowi da?.....
Aniada pisze:Dzień dobry. Nie bardzo wiem, o który wiersz chodzi.
Na urodziny Czesia powstał ten:
Otuliłeś nas swym mruczeniem,
Miękką łapką dotknąłeś leciutko,
Zawojowałeś świat cały,
Ty – tak maleńki, cichutko.
A potem nas pokochałeś,
Srebrzysty nasz Przyjacielu.
Rozjaśniłeś nam każdą chwilkę,
Grubasku, o oczkach z karmelu.
Przez świat ten często dziwny,
Tylko z nami wędrować chciałeś,
Bałeś się samotności,
Własnych ścieżek nie posiadałeś.
Bądź z nami, Błękitny Okruszku
Piękną wierność Twą docenimy,
Otulaj nas swym mruczeniem,
Pyzusiu, z błękitnej krainy.
A z wyciskaczy to może ten??
- Mamo, mamo, patrz, jestem!
- To ty, syneczku, naprawdę?
- Mamo, przecież mówiłaś,
„nigdy Cię nie zostawię”!
Mamo, a ja czekałem,
Tam, w dziurze, między blokami,
Śnieg sypał, wicher dmuchał,
ktoś kopnął, przywalił śmieciami,
Mamo, czekałem długo.
I zimno było, i głodno,
a potem coraz senniej, a teraz – jestem z Tobą.
Za oknem czasami jedli,
coś tam z litości rzucili
Przez kilka ślicznych tygodni
Światełka na drzewku palili...
Choć było zimno i smutno,
Czekałem na ciebie mamo,
Myślałem – „kocie życie,
Gaśnie po cichu... samo”.
- Syneczku, chodź się przytulić,
Wrócisz na ziemię, tak trzeba,
Taka jest kolej rzeczy – na ziemi szukać nieba.
Choć teraz mi nie uwierzysz,
Na ziemi są Anioły,
Trzeba im tylko kochanie
Tę prawdę uświadomić.
Musisz, syneczku mały,
Choć zima ci tak obrzydła,
Wrócić, znaleźć Anioła
A potem... doprawić mu skrzydła.
Bo człowiek prawdziwie dobry,
Dobroci swej nie dostrzega,
I ty, kociątko małe,
Pokażesz mu skrawek nieba.
Wracaj zatem, maleńki,
A ja tu będę czekać,
I będę się przyglądać,
Jak odnajdujesz CZŁOWIEKA.
MaryLux pisze:Lilka Mrau pisze:......Kot..koteczek .. biedny brudny ..maly
w deszczu strugach, w blocie w mokrym rowie
kogo to obchodzi czy zdrowy ? czy cały?
czy ktoś o jego losie sie dowie?
Czy widzisz jak on w kąciku z zimna sie kuli?
Czy słyszysz Jak maleństwo cicho łka?
Nikogo jego widok nie rozczuli?
Czy ktoś domek kotkowi da?.....
O, Złoś zaczął pisać Cieszem siem saniemowicie
Inka
Lilka Mrau pisze:MaryLux pisze:Lilka Mrau pisze:......Kot..koteczek .. biedny brudny ..maly
w deszczu strugach, w blocie w mokrym rowie
kogo to obchodzi czy zdrowy ? czy cały?
czy ktoś o jego losie sie dowie?
Czy widzisz jak on w kąciku z zimna sie kuli?
Czy słyszysz Jak maleństwo cicho łka?
Nikogo jego widok nie rozczuli?
Czy ktoś domek kotkowi da?.....
O, Złoś zaczął pisać Cieszem siem saniemowicie
Inka
Aniada pisze:Skoro się podoba, to jeszcze ten wstawię. (Niepłaczliwy. Jeśli chcecie płaczliwy, to piszcie).
GAWRON
Usiadł gawron na gałęzi,
Chcąc się z kotem kłócić.
Wcale o to nieproszony,
Kwestię pewną młóci.
- Bo ty kocie to udajesz,
Żeś jest twarda sztuka,
Ja tymczasem coś ci powiem
Mądrze, jak do wnuka.
Latać kocie nie potrafisz,
I w tkwić chcesz w niewoli,
Ja ci rzeknę, że ptak sobie
na to nie pozwoli.
Bez ambicji kocie żyjesz,
Brak ci także dumy,
Przy miseczce uwiązany,
Ludzi masz za kumy.
Wcale też nie jesteś piękny,
Zręczny, albo sprytny,
Od kocyka tyś zależny,
Do poduch przywykły.
Ze mnie, kocie, tramp, wędrowiec,
Widziałem niemało,
Możesz pytać mnie o wszystko,
Byle niezbyt śmiało!
Włos mój siwy wszak szacunku
Wielkiego wymaga,
Moją cechą mądrość wielka,
Hojność i odwaga!
Ty kocino jesteś miły,
Ale i głupiutki,
Wujom swoim, lwom, tygrysom,
Niesiesz wstyd i smutki.
Kot cierpliwie wielce łypał
Na gawrona z płota,
A ogonem braciszkowi
Dał znak: "jest robota".
Mały persik, salonowy,
Wyczesany pięknie,
Z tyłu zaszedł był ptaszysko,
Z wdziękiem, w ciszy wielkiej.
Nikt by nigdy nie posądził
Królewskiego kota,
Że to w jego łapkach perskich
Mokra tkwi robota.
Bezszelestnie ptaka zaszedł
Od ogona strony,
I ofiara nie zdążyła
Nawet wspomnieć żony.
Tylko pióra wypluwali
Dzielni braciszkowie,
Obiad bowiem z ptaka-mędrca
Mieli co się zowie!
psiama pisze:Jej jak się pieknie rozwinął wąt
Cudne to wszystko
MaryLux, pochwal nam się więcej, masz czym wszak
Myśłałam, żeby i Ciebie tu sprosić, ale nie zdązyłam, bo przyszłas sama
Moja kandydatka jeszcze milczy ale wierzę, że przyjdzie
MaryLux pisze:Aniada pisze:Dzień dobry. Nie bardzo wiem, o który wiersz chodzi.
Na urodziny Czesia powstał ten:
Otuliłeś nas swym mruczeniem,
Miękką łapką dotknąłeś leciutko,
Zawojowałeś świat cały,
Ty – tak maleńki, cichutko.
A potem nas pokochałeś,
Srebrzysty nasz Przyjacielu.
Rozjaśniłeś nam każdą chwilkę,
Grubasku, o oczkach z karmelu.
Przez świat ten często dziwny,
Tylko z nami wędrować chciałeś,
Bałeś się samotności,
Własnych ścieżek nie posiadałeś.
Bądź z nami, Błękitny Okruszku
Piękną wierność Twą docenimy,
Otulaj nas swym mruczeniem,
Pyzusiu, z błękitnej krainy.
A z wyciskaczy to może ten??
- Mamo, mamo, patrz, jestem!
- To ty, syneczku, naprawdę?
- Mamo, przecież mówiłaś,
„nigdy Cię nie zostawię”!
Mamo, a ja czekałem,
Tam, w dziurze, między blokami,
Śnieg sypał, wicher dmuchał,
ktoś kopnął, przywalił śmieciami,
Mamo, czekałem długo.
I zimno było, i głodno,
a potem coraz senniej, a teraz – jestem z Tobą.
Za oknem czasami jedli,
coś tam z litości rzucili
Przez kilka ślicznych tygodni
Światełka na drzewku palili...
Choć było zimno i smutno,
Czekałem na ciebie mamo,
Myślałem – „kocie życie,
Gaśnie po cichu... samo”.
- Syneczku, chodź się przytulić,
Wrócisz na ziemię, tak trzeba,
Taka jest kolej rzeczy – na ziemi szukać nieba.
Choć teraz mi nie uwierzysz,
Na ziemi są Anioły,
Trzeba im tylko kochanie
Tę prawdę uświadomić.
Musisz, syneczku mały,
Choć zima ci tak obrzydła,
Wrócić, znaleźć Anioła
A potem... doprawić mu skrzydła.
Bo człowiek prawdziwie dobry,
Dobroci swej nie dostrzega,
I ty, kociątko małe,
Pokażesz mu skrawek nieba.
Wracaj zatem, maleńki,
A ja tu będę czekać,
I będę się przyglądać,
Jak odnajdujesz CZŁOWIEKA.
Poryczałam się. A myślałam, że nie umiem...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 250 gości