Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ASK@ pisze:Gdy Żuk odszedł
Na dnie mojego oka
połyskliwa łza wezbrała
wyrwała się na wolność
po policzku spływała
niecierpliwie ręką
zetrzeć ją chciałam
lecz w połowie gestu
palce swe wstrzymałam
Pierwsza łza
to koralik smutku mojego
co ciągle zadaje pytanie
dlaczego, dlaczego?
dlaczego mnie to spotkało
ten ból i cierpienie
dlaczego dając miłość
niczego nie zmienię
Druga łza
co ręce moje zmoczyła
przypomina o winie
bo winna byłam
ręce moje głaskały
dając ukojenie
ale i ból zadawały…
już tego nie zmienię
Trzecia łza,
czwarta, piąta…
kolejna z oczu się toczy
jak wilgotny różaniec
jak paciorki zdziwienia
bo zmierzch znów nastaje
bo dzień znów się obudził
a Jego już ze mną
nie ma
ASK@
Lattusia pisze:Przepraszam, ale zawsze uczulano mnie na to że ludzie umierają a zwierzęta zdychają... może najlepiej powiedzieć "odchodzą"?
Tak, o wiele lepiej, mam nadzieję Ale i tak nigdy nie dam sobie spokoju że JA-tak, JA SAMA kupowałam te syfiate puszki i saszetki. Po co w ogóle produkują taki syf? Powinni zabronić tej zbrodni!! Moja Latte nigdy nie będzie tego jadła-może będzie zdrowsza? Chociaż Tiger miał 17 lat to i tak wydaje mi się że odszedł za szybko. Że był jeszcze taki młody...
ASK@-wiesz, że smutne Smutne i piękne.
bubor pisze:Osiem łapek wyczerpanych usnęło na ławie
cztery uszka cztery oczka identyczne prawie
dwa ogonki zawinięte , dwa kochane pysie
a ja siedzę myśląc sobie , co też pannom śni się .........
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot], Szymkowa i 283 gości