Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
villemo5 pisze:Kocie ścieżki story...
Kiedy zima naookoło
Biedny Brunuś "miau" zawołał.
Nie da wyjść się w zimne, białe
Jestem biednym kotkiem małym...
Geni żal biednego kota
poszły w ruch łopata, szczota!
Mamy piękne kocie dróżki
Brunuś ma książęce nóżki...
Od wyjścia
Dalej po łuku:
Aż do skrzyżowania
Lewa odnoga prowadzi do folii, gdzie ziemia nie jest pokryta śniegiem i można zrobić siusiu
ewexoxo pisze:Niestety nie mam zdolności do pisania wierszy - tym bardziej podziwiam waszą twórczość Wiem (a przynajmniej wydaje mi się ) że wierszy nie pisze się "na zamówienie", ale... prowadzimy stronę ślepaczkową na FB http://www.facebook.com/JaPaczeSercem
Czy może ktoś z was stworzył już lub może stworzyć wiersz optymistyczny o kocie niewidomym, który moglibysmy tam zamieścić? Jeżeli głupio pytam... wybaczcie mi to ale zależy mi na promowaniu tego tematu i tych często trudnych adopcji.
ASK@ pisze:ewexoxo pisze:Niestety nie mam zdolności do pisania wierszy - tym bardziej podziwiam waszą twórczość Wiem (a przynajmniej wydaje mi się ) że wierszy nie pisze się "na zamówienie", ale... prowadzimy stronę ślepaczkową na FB http://www.facebook.com/JaPaczeSercem
Czy może ktoś z was stworzył już lub może stworzyć wiersz optymistyczny o kocie niewidomym, który moglibysmy tam zamieścić? Jeżeli głupio pytam... wybaczcie mi to ale zależy mi na promowaniu tego tematu i tych często trudnych adopcji.
Nie głupio.mam nadzieję,ze sypną się wierszyki.
Tak na szybko
Panie Boże serce mam
Które człowiekowi oddam
Mam też stópki dreptające
Mam też płucka wciąż mruczące
Mam nożynki, ogon, futro
Czemu tobie człeku smutno?
Że mam oczki co nie widzą?
Takie braki mnie nie wstydzą!
Patrzę sercem w Twoją duszę
Jak jest piękna
Kochać muszę
Twój KOT
ASK@
bubor pisze:Siedzę w mym szarym pokoju
po którym muzyka się snuje
ktoś drzemie za mymi plecami
i choć go nie widzę to czuje
nie woń ani brzydki zapaszek
lecz dotyk najmilszej istoty
na plecach mych mają oparcie
jej zgrabne podudzia i stopy
czas byłoby wstać , coś porobić
lecz jakoś tak nie mam sumienia
dla dobra tych stópek cieplutkich
zamienić mi przyszło się w lenia
więc siedzę i siedzę zdrętwiały
zaś płyta się wcale nie leni
cóż , przyjdzie mi ruszyć swą d....
na inną ją szybko wymienić
jedyne co martwi mnie bardzo
i stawia w nie lada kłopocie
to to że nim znowu usiądę
gdzieś umkną te stópki dwie
kocie ................................
Użytkownicy przeglądający ten dział: agatela, Chanelka, kasiek1510, raksa, Vi i 556 gości