Strona 1 z 1

rujka - pigulki

PostNapisane: Pt maja 07, 2004 21:23
przez carmella
niedawno sie chwalilam jaka to Pola miala cicha rujke i przyszla nowa. Juz bardzo kocia- no taka zdrowa. miauki non stop i wystawianie kuperka.
Byla u weta po pigulki. mam jej dawac codziennie po pol tabletki az do calkowitego wstrzymania. Powiedzcie mi ile to moze potrwac??

PostNapisane: Pt maja 07, 2004 21:36
przez zosia&ziemowit
A co dostała konkretnie?
Możesz liczyc, że ze dwa, trzy dni... mniej więcej.
...i pewnie od razu zacząć mysleć o sterylizacj.

PostNapisane: Pt maja 07, 2004 22:29
przez Beata
Provera? 2-3 dni albo kolo 7 dni, to zalezy od intensywnosci rujki glownie. I potem jak najszybciej sterylka 8)

PostNapisane: Pt maja 07, 2004 23:25
przez zosia&ziemowit
Sterylizacja po pigułkach to juz nawet ze względów zdrowotnych. Niby w opisie leków (np.: Provery) nic nie ma specjalnie o ubocznych skutkach, ale potem przy zabiegu widać cysty, macica ma inny kolor, jest mniej elastyczna, jakby wyschnięta... Dużo zdrowiej raz ciachnąć i spokój.

PostNapisane: Sob maja 08, 2004 6:56
przez carmella
mam lek : Promon Vet
tak szczerze powiedziawszy to wczoraj po poludniu i w nocy byl spokoj (tfu tfu). Rano dalam jej jeszcze pol tabletki, ale teraz nie wiem czy mam jej jeszcze dawac po pol tabletki przez pare dni (tak 2-3) czy od razu przestac. No bo niby nie miauczy, ale kuperek jak sie ja glaszcze to jeszcze wystawia.

Na sterylizacje idziemy w czerwcu - chce isc przed Bozym Cialem, bo wtedy bede miala 4 dni wolnego i bede mogla dogladac kota.

PostNapisane: Sob maja 08, 2004 17:26
przez zosia&ziemowit
To podobne do Provery. Tak na marginesie - przerywanie ruji nie za bardzo ma sens... Zanim lek zadziała, to prawie już by po miaukach było... Normalnie rujka raz dłużej, raz krócej ale tak przeciętnie do tygodnia się kończy... 2-3 dni (w porywach rzeczywiście dłużej) zanim lek zadziała... i mamy równanie po obu stronach z tym samym iksem :) Najlepiej wyczekać na koniec i we właściwym momencie podać przeciwrujowy czy zastrzyk, czy proverę...
W środe była właśnie na zabiegu kotka po przerwaniu ruji... z ropomaciczem. To takie ryzyko.

PostNapisane: Sob maja 08, 2004 19:26
przez carmella
zosia&ziemowit pisze:W środe była właśnie na zabiegu kotka po przerwaniu ruji... z ropomaciczem. To takie ryzyko.

ale po jednym przerwani rujki chyba od razu kotka nie dostanie ropomacicza???

PostNapisane: Sob maja 08, 2004 19:39
przez sabianka
Ja przerwałam raz zastrzykiem bo już dłużej sama nie mogłam wytrzymać tych wrzaków (kilka dni bez spania) i szkoda mi było koty, widziałam, że autentycznie się męczy no i bałam się, że jedna się skończy i od razu zacznie się druga. Zastrzyk działa 3 miesiące, potem dostała jeszcze raz, bo nie była jeszcze gotowa do sterylki (choroba oka zakończona operacją) i nie zaszczepiona, ale teraz już wszystko zaczyna się układać, jeszcze tylko szczepienie na wściekliznę przed nami i też w czerwcu na sterylkę się szykujemy :D

PostNapisane: Nie maja 09, 2004 0:40
przez zosia&ziemowit
ale po jednym przerwani rujki chyba od razu kotka nie dostanie ropomacicza???


Nie ma pewności ani na tak, ani na nie. 48 kotek nie dostanie, a 3 dostaną, 153 nie dostaną, a jedna owszem, albo jakiś inny wynik statystyczny, nie powiem Ci na 100%
Licz na to, że nie.
I szykuj tą steryllizację, i obserwuj kotkę uważnie. Jakby: traciła apetyt, przestała pić, miała temperaturę itp, itd, leć do weterynarza. Bez paniki. Wcześnie zdiagnozowane jest niewiele bardziej skomplikowanym zabiegiem od sterylizacji, tyle że wypada w nieplanowanym terminie.

PostNapisane: Nie maja 09, 2004 10:17
przez jul-kot
Witaj!
Zdarza się ropomacicze nawet po jednym zastrzyku, zwłaszcza przerywającym ruję. Zaciska się szyjka macicy i robi się od razu stan zapalny. Bezpieczniejsze są tabletki, bo ich działanie jest krótkotrwałe, ale lepiej rui nie przerywać.
Pozdrawiam, Juliusz.

PostNapisane: Nie maja 09, 2004 12:44
przez carmella
na sterylizacje idziemy na 100%! To juz nieodwolane, takze nikt mnie juz do tego nie musi namawiac. Ja juz od razu bylam na to zdecydowalan - po prostu czekamy na odpowiedni wiek... ( a teraz na nastepna wyplate, bo po 6 miesiacach bezrobocia mam troche dlugow...)