podziwiam odkarmiających kocięta

Wczoraj jak poszłam odwiedzić Borutę, pan doktor zaraz do mnie. ma pani trochę czasu? No mam, ja tam chyba lubię przesiadywać
.
To nakarmi mi pani kocięta.
No i przynosi dwa czarne okruszki z białymi skarpetkami. Wiek chyba 10-14 dni bo jeden uchylał oczko. Chłopiec i dziewczynka
Rozrobiliśmy mleczko w butelce i do roboty.
no i tu pragnę złożyć hołd uniżony tym wszystkim którzy karmili kocie pędraki
Jak te okruszki się kręciły, piszczały, nie chciały mordki otworzyć, a jak otworzyły to nie chciały ssać. Jak ja żałowiałam, że nie czytałam dokładnie instrukcji karmienia maluchów. W końcu przy okropnych piskach udało mi się wmusić w nie mleko to butelką, to strzykawką. Nie wiem tylko ile wpadło do brzuszka, a ile na moje spodnie. Byłam cała mokra
Chciałam też pochwalić Borutę który leżał część czasu na moich kolanach i wcale mu nie przeszkadzało, że na jago grzbiecie leży koci maluch

To nakarmi mi pani kocięta.



Rozrobiliśmy mleczko w butelce i do roboty.
no i tu pragnę złożyć hołd uniżony tym wszystkim którzy karmili kocie pędraki



Jak te okruszki się kręciły, piszczały, nie chciały mordki otworzyć, a jak otworzyły to nie chciały ssać. Jak ja żałowiałam, że nie czytałam dokładnie instrukcji karmienia maluchów. W końcu przy okropnych piskach udało mi się wmusić w nie mleko to butelką, to strzykawką. Nie wiem tylko ile wpadło do brzuszka, a ile na moje spodnie. Byłam cała mokra

Chciałam też pochwalić Borutę który leżał część czasu na moich kolanach i wcale mu nie przeszkadzało, że na jago grzbiecie leży koci maluch
