Strona 1 z 1

Warszawa - oddam karmę dla kota z nowotworem

PostNapisane: Wto paź 16, 2012 11:35
przez moniex
Oddam w potrzebujące ręce karmę z przeznaczeniem dla kota z nowotworem; jak w linku poniżej. Mojej Perełce niestety już się nie przyda.. :cry: Eukanuba - pasztecik w puszce. Można ją rozwadniać. Jak to mówi moja pani wet - to jest karma, która karmi kota a nie raka..

http://www.czterylapki.pl/kot/karmy_lec ... 1243615363

Opis:

Postępowanie dietetyczne w okresie rekonwalescencji i stresu żywieniowego. Wskazania:
- Spadek masy ciata/anoreksja
- Choroba nowotworowa
- Rekonwalescencja po urazach lub zabiegach chirurgicznych
- Ostre rozszerzenie i skręt żołądka
- Laktacja
- Posocznica
- Niedowaga cukrzycowa

Przeciwwskazania:
- Przewlekła niewydolność nerek


Karmę można podawać też w innych przypadkach, ale że kupiłam ją Perełce podczas jej choroby nowotworowej, to chciałabym aby trafiła też do takiego kotka. Mam kilkanaście puszek. W domu mogę sprawdzić datę ważności, ale kupiłam ją w sierpniu także myślę, że ma jeszcze spory okres przydatności do spożycia.

Preferowany odbiór osobisty na warszawskim Zaciszu.

Re: Warszawa - oddam karmę dla kota z nowotworem

PostNapisane: Wto paź 16, 2012 11:38
przez ASK@
Jest schroniskowa Klusia co do DT w W-wie trafiła.Ma raka i może karma sie jej przyda.Wątek Klusi
viewtopic.php?f=1&t=145882&p=9304445#p9304445

Re: Warszawa - oddam karmę dla kota z nowotworem

PostNapisane: Wto paź 16, 2012 12:24
przez ASK@
Przykro mi z powodu twojej koci [*]

Re: Warszawa - oddam karmę dla kota z nowotworem

PostNapisane: Wto paź 16, 2012 12:51
przez ruru
Bardzo, bardzo współczuję moniex ...

Jeśli mogłabym zarezerwować dla Klusi,
bo na pewno się przydała...
dziękuję ASK@

Re: Warszawa - oddam karmę dla kota z nowotworem

PostNapisane: Wto paź 16, 2012 13:32
przez moniex
Dzięki.. W lutym Perełka miałaby 18 lat :kotek: ok rok temu miała operację usunięcia guza sutka a w sierpniu wet stwierdził przerzuty na płuca.. Miała duszności, płyn w płucach, potem w jamie brzusznej.. :cry:
Bryka teraz za TM już bez cierpienia..

Od dłuższego czasu nie miała już w ogóle zębów, była głucha, ślepa na jedno oko i strasznie skwierczała zamiast miauczeć :lol: ale była mrucząca i przekochana :1luvu:

Karmę rezerwuję dla Klusi, dajcie znać dziewczyny jak z odbiorem. Czy ktoś mógłby podjechać? Nawet i późno wieczorem, chodzimy spać po północy :wink:

Trzymam mocne kciuki za Klusię :ok:
Jest bardzo podobna do Perełki :1luvu: Perełka też była drobną czarnulką i miała podobnie zmierzwione futerko..

Re: Warszawa - oddam karmę dla kota z nowotworem

PostNapisane: Wto paź 16, 2012 13:54
przez ruru
Dzięki wielkie :1luvu:
napisałam PW do Ivarovej, odezwie się pewnie
jak wróci z Klusią z kroplówki,
Klusia jest na Bemowie nie wiem jak to odległościowo,
ale na pewno się jakoś umówicie :ok:

Re: Warszawa - oddam karmę dla kota z nowotworem

PostNapisane: Wto paź 16, 2012 14:17
przez girlonthebridge
Popieram inicjatywę, sama po śmierci mojego psa wszelkie zapasy oddałam sąsiadce, która ma 6 psów. Była na tyle zaskoczona, że w zamian dostałam wino i kilogram orzeszków :D.

Co do kici piękny wiek :) Na pewno była u Ciebie szczęśliwa, trzymaj się dzielnie, pozdrawiam i przytulam mocno.

Re: Warszawa - oddam karmę dla kota z nowotworem

PostNapisane: Wto paź 16, 2012 16:44
przez moniex
Jeśli Klusia mieszka na Bemowie to jest szansa, że mój TŻ mógłby podrzucić karmę :) ale w godzinach 10-12 bo akurat tam będzie.. Tylko czy ktoś będzie w domu, żeby odebrać?