Po 10 latach odświeżam wątek po to, aby pożegnać najdroższego naszym sercom Przyjaciela
Nasz Kochany Kajtuś odszedł w wieku prawie 20,5 roku. Odszedł w domu po długiej walce z chorobą (niewydolność nerek, zapalenie trzustki, problemy z serduszkiem, padaczka). Przez ostatnie 1,5 tygodnia codziennie, przez wiele godzin miał podawane kroplówki z lekami. Niestety, na jedno pomogły, a na drugie zaszkodziły... Już nie było nawet miejsca na kocich łapkach na kolejne wkłucia i zmiany wenflonów. Kajtuś odszedł w domu, usnął na moich rękach. Lekarz podał mu tutaj ostatnie zastrzyki. Do ostatniej chwili patrzyłąm w gasnące oczy naszego Przyjaciela. Myślę, że widziałam moment odejścia... To było jak iskierki, refleks na dnie morza czy oceanu... Kajtulku, zawsze będziemy Cię kochać
Żegnaj, Kajtusiu
Jesteś już z Frodusiem
KAJTUŚ
05.02.2003 - 21.07.2023 [*] Jeszcze się kiedyś spotkamy!
FRODO
25.02.2003-18.08.2013 ['] Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!