POLA MA NOWOTWOR LISTWY MLEKOWEJ-POLICE !!!!!

Pola wraz i innymi 2 kotkami i 11 malenkimi okolo 3 tygodniowymi kocietami zostala zabrana interwencyjnie zgloszone przez mieszkancow z posesji budynku w Policach. Koty mieszkaly na podworku, zyly w skandalicznych warunkach. Za dom dla tylu kotow sluzyl im duzy karton, ktory byl przemoczony, w srodku byla tylko brudna szmata. Tak jak pisalam kotki byly 3 nawet nie wiemy, ktore kocieta byly ktorej kotki ? Zabralysmy wszystko co tam bylo. Matki i kociaki mialy koci katar, byly tak chude, ze ledwo staly na nogach. U Nas dochodzily do Siebie, czesc kociakow poszla juz do adopcji, w miedzyczasie dochodzily inne kocieta, ktorymi Pola sie zajmowala i karmila.
Ktoregos dnia, Pola przelewala Nam sie przez rece, szybko pojechalysmy z Nia do weta w Szczecinie, dostala potrzebna pomoc, zrobiono jej wszystkie wyniki, biochemie i test na bialaczke. Wyniki ma w miare dobre, tylko wyszedl stan zapalny. Test na bialaczke negatywny. Po tygodniu pokazal sie maly guz, na listwie mlekowej, a kilka dni pozniej wet zaczal jej sciagac plyn. No i zaczelo sie. Plyny sie zbieraly, guz zrobil sie ciemny. Zmienilysmy weta, ktory powiedzial, ze u Nich nigdy by nie dopuscili kota do takiego stanu. Poli wdala sie martwica i odlecial jej plat miesa i zostala dziura. W tej chwili Pola jest na antybiotykach, rane musimy jej oczyszczac tak czesto jak to mozliwe, w srode jedziemy na kontrol i wtedy zapadnie decyzja kiedy bedzie operacja wyciecia calej listwy mlekowej.
Czyli podsumowujac, partactwo weta doprowadzilo do takiego stanu.
Ktoregos dnia, Pola przelewala Nam sie przez rece, szybko pojechalysmy z Nia do weta w Szczecinie, dostala potrzebna pomoc, zrobiono jej wszystkie wyniki, biochemie i test na bialaczke. Wyniki ma w miare dobre, tylko wyszedl stan zapalny. Test na bialaczke negatywny. Po tygodniu pokazal sie maly guz, na listwie mlekowej, a kilka dni pozniej wet zaczal jej sciagac plyn. No i zaczelo sie. Plyny sie zbieraly, guz zrobil sie ciemny. Zmienilysmy weta, ktory powiedzial, ze u Nich nigdy by nie dopuscili kota do takiego stanu. Poli wdala sie martwica i odlecial jej plat miesa i zostala dziura. W tej chwili Pola jest na antybiotykach, rane musimy jej oczyszczac tak czesto jak to mozliwe, w srode jedziemy na kontrol i wtedy zapadnie decyzja kiedy bedzie operacja wyciecia calej listwy mlekowej.
Czyli podsumowujac, partactwo weta doprowadzilo do takiego stanu.