Ja muszę, ze wstydem przyznać, że Kit wciąga mleko aż (nie)miło
Próbowałam go przestawić na wodę, ale skończyło się na tym, że słaniał się na nogach z pragnienia, jęzor biały, a wody z miseczki nie tknął. Próbowałam przegotowaną, surową kranówę, Żywca, Nałęczowiankę itp. Guzik z pętelką. Jeśli woda to tylko z mydlinami z wanny. Albo ewentualnie szorowanie jęzorem po zlewozmywaku w poszukiwaniu kropelki
W końcu uznałam, że lepsze Łaciate po którym nic mu nie jest, niż woda ze śladowymi ilościami Cifa, albo sporymi ilościami mydła i szamponu. No i woda w misce sobie stoi dla mojego czystego sumienia (niestety jest używana wyłącznie do moczeniua w niej łapy), oprócz tego podaję to cholerne mleko, a problem z wylizywaniem wanny rozwiązał się sam. Nie wiem czy dobrze robie

Ale wydawało mi się to najlepszym rozwiązaniem.
No i oczywiście mleko jest tylko napojem, nie zastępuje jedzenia.