... bo stanęła w obronie maltretowanego kotka.
Nie wiem czy podobny temat jest już na forum, jeśli tak proszę o zamknięcie tego. Wklejam z FB:
Jakiś czas temu Wiktoria została pobita ratując maltretowanego kota z rąk nieletniego oprawcy. Kot nie przeżył. Metalowy pręt przetrącił mu kręgosłup. Wiktoria chciała kotka ratować i rzuciła się mu na pomoc. Oprawca swoją agresję przeniósł na Wiktorię. Uderzył ja metalowym prętem niedaleko głowy, cios trafił w ramię.
Sprawa została zgłoszona na Policję. W ostatnim tygodniu dzielnicowy chodził po blokach, wypytywał co kto wie w tej sprawie. Być może była to jedna z przyczyn dla której sprawca tego czynu postanowił się zemścić.
Stała się rzecz straszna. Ten sam sprawca albo inni albo on z kolegami zabił kotkę Wiktorii. Powiesił ją na drzewie. Zrobił to z premedytacją. Kotkę powiesił na drzewie w miejscu ta aby wszyscy widzieli. To manifestacja, chce wszystkim pokazać że czuje się bezkarny. Czy sprawca albo sprawcy chcą przekazać Wiktorii że zabije każdego jej kota? Jednego kota też jej zabili. Czy to efekt zawiści, zazdrości czy też to zemsta sprawcy poprzedniego czynu?
https://www.facebook.com/events/363720723702112/
Nie mam słów żeby to skomentować ...