kotelsonciorny pisze:A którego Tigerino używasz? Ja przetestowałam chyba wszystkie możliwe żwirki. Bentonitu używałam na początku, jednak po kilku dniach regularnego opróżniania (kupki wyrzucam na bieżąco, siuśki dwa razy dziennie) zapach z kuwety był kiepski. Używałam żwirku drewnianego wyglądającego jak pelet opałowy, ale on się nir zbrylał, po kilku dniach miałam na dnie kuwety miałki pyłek, a dodatkowo ciężko usunąć siuśki z rozpadającego się pod wpływem wilgoci żwiru. Plus był taki, że ten się nie roznosił nic a nic, w przeciwieństwie do bentonitu. Żwir silikatowy nie sprawdził się kompletnie, pod dwóch dniach na dnie kuwety było błoto, a zapach był mocno niefajny. W rezultacie dotarłam do cat's best eko +, który miło się zbryla i fajnie pachnie, ale za to roznosi się piekielnie. Codziennie spędzam na szczocie kilkadziesiąt minut
Ja kupiłam Tigerino Canada zapachowy. Innego nie używałam, więc nie wiem jakie są, kiedyś używałam Benek, ale dawno. W porównaniu do Cats Best eko+ naprawdę jest czysto.