Żwirki - pyt. s.10

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 28, 2007 8:19

a czy ktoś zna żwirek podobny do CBE+ tylko żeby sie mniej nosił???

codzienne odkurzanie całego mieszkania przekracza mozliwoeści moje i odkurzacza :wink:

przy takiej ilości koów co mam w domu wyszło mi że CBE+ (mimo ceny) wychodzi mi najoplacalniej. Kiedys mialam benka, ale strasznie szybko opakowania znikaly...poza tym przy kociakach boję się bentonitu uzywac, bo kiedyś mi wyzerały żwirek..
CBE+ jest super, tylko te trociny wszędzie :roll:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt wrz 28, 2007 15:29

Nie ma żwirku doskonałego. Ja przekonałam się do CBE+ i zamiatam, ale właściwie samą łazienkę...przed kuwetą leży duży dywanik łazienkowy i na nim zostaje zdecydowana większość.

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt wrz 28, 2007 15:35

Ja natomiast kupuję Benka i mieszam ze zwykłym żwirkiem z Tesco ok 4 zł za 5 litrów ;)
Obrazek

Ajlon

 
Posty: 348
Od: Pt wrz 21, 2007 14:51
Lokalizacja: Aleksandrów Łódzki

Post » Nie sty 13, 2008 22:46

Co do roznoszonego żwirku - czy ktoś może próbował wycieraczek do kuwetek? Ja zamówiłam sobie dwie na animalii z nadzieją, że przestanie mi wreszcie chrzęścić pod nogami...
A co do żwirku silikonowego - na pewno nie można go wyrzucać do sedesu? Tzn. chodzi mi o same kupki - bo w śmieciach dość śmierdzą. I nie chodzi mi tylko o zapchanie sedesu, ale też, czy to nie jest jaies zabójstwo dla środowiska (ale chyba nie może być bardziej trujący niż płyn do mycia naczyń - ostatecznie przeznaczony jest bezpośrednio dla zwierząt...).

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon sty 14, 2008 8:40

koteczekanusi pisze:Co do roznoszonego żwirku - czy ktoś może próbował wycieraczek do kuwetek? Ja zamówiłam sobie dwie na animalii z nadzieją, że przestanie mi wreszcie chrzęścić pod nogami...
A co do żwirku silikonowego - na pewno nie można go wyrzucać do sedesu? Tzn. chodzi mi o same kupki - bo w śmieciach dość śmierdzą. I nie chodzi mi tylko o zapchanie sedesu, ale też, czy to nie jest jaies zabójstwo dla środowiska (ale chyba nie może być bardziej trujący niż płyn do mycia naczyń - ostatecznie przeznaczony jest bezpośrednio dla zwierząt...).


Ja mam pod kuwetką dywanik łazienkowy [taki z kawałka dywanowej wykładziny] i naprawdę się sprawdza. Dużo żwirku z łapek zostaje na nim.
Ale z drugiej strony dużo łatwiej jest go pozmiatać, nawet z dywanika, niż bentonitowy. Nie pyli przy tym.

Żwirek silikonowy z kupką wrzucam do ubikacji. Nie ma kłopotów z tego powodu. Moja koleżanka usłyszała ode mnie, że tak robię i wsypała cały [z małej kuwetki - dla kociaka, więc ok. 1,5 litra tego było] do sedesu i poszła do wanny umyć kuwetkę. Wody nie spuściła, bo po umyciu kuwetki chciała ją wytrzeć papierem toaletowym, wrzucić go potem do kibelka i hurtem spuścić wodę. Lekko się zdziwiła, kiedy w kibelku znalazła żelatynę zamiast wody :? :roll:
Próbowała to spuścić, ale się zatkało ... :( [kibelek starego typu- mało drożny]. Jej TŻ miał zajęcia dodatkowe :lol: :lol: :lol: po powrocie z pracy [z budowy !!!] :? :? :? Teraz się ciągle z niej śmieje, że jak się gości spodziewa, to galaretkę robi w kibelku :wink: :lol:

Ja zużuty żwirek, przy wymianie i czyszczeniu kuwetki, wsypuję do jednorazówki i zawiązuję.
Obrazek ~~ Ci, którzy nie lubią kotów - w poprzednim wcieleniu byli myszami ~~ :)

karotka&habibi

 
Posty: 236
Od: Pt lis 23, 2007 10:23
Lokalizacja: Ziemia Kłodzka

Post » Pon sty 14, 2008 8:49

Ja kiedyś sprzątałam kuwetę a że używam Cat's Besta, to pomyślałam, skoro normalnie go wyrzucam go toalety, to i część z zużytej kuwety wrzuciłam to wc ( zapobiegliwie, nawet zrobiłam to w 3 turach :lol: ).
Oczywiście kibelek nie wytrzymał takiego nadmiaru Cat's Besta i zastrajkował. Mój TŻ miał ze mnie niezły ubaw, a cholerstwo nie chciało sie tak łatwo przepchać :evil:
Teraz jak sprzątam kuwety, to zawartość wkładam do jednorazówki i nie ma mowy o zapychaniu kibelka :lol:

A co do głównego tematu - moje kociaste jadą na Cat's Beście. Roznosi się potwornie ( ale w końcu odkurzacz nie może stać bezczynnie 8) ), ale nie śmierdzi, nie zostaje na dnie kuwety ( tak jak Benek ) no i zmieniam kuwety raz na tydzień, a nawet półtora ( nawet ostatnio nie pamiętam kiedy wymieniałam, bo nie ma takiej potrzeby, wysypuję urobek i jest ok ).
Myślę nad tym, by spróbować Cat's Besta dla długowłosych, ale ogólnie CB nie zamienię na inny :wink:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 14, 2008 10:31

Używam CBE+ i jestem zachwycona, silikon poszedłw niepamięć. Roznosił się paskudnie - pisze roznosił, bo dostałam w prezencie od przyjaciólki ze Stanow to cudo: http://www.thecatconnection.com/page/TC ... Y/LTR-5874

Sprawdza się w 100 procentach, żwirek "nie wychodzi" z łazienki, a sprzątanie tego co jest wokół i w środku wycieraczki - zajmuje mi czas raz w tygodniu. Jak dla mnie - super...szkoda, że żaden producent w Polsce jeszcze tego nie proponuje... :(

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon sty 14, 2008 10:38

izaA pisze:Używam CBE+ i jestem zachwycona, silikon poszedłw niepamięć. Roznosił się paskudnie - pisze roznosił, bo dostałam w prezencie od przyjaciólki ze Stanow to cudo: http://www.thecatconnection.com/page/TC ... Y/LTR-5874

Sprawdza się w 100 procentach, żwirek "nie wychodzi" z łazienki, a sprzątanie tego co jest wokół i w środku wycieraczki - zajmuje mi czas raz w tygodniu. Jak dla mnie - super...szkoda, że żaden producent w Polsce jeszcze tego nie proponuje... :(


Kurcze, ciekawe to to. Pozostaje pytanie czy w naszym dobrze zaopatrzonym :lol: kraju istnieje możliwość żeby takie coś znaleźć :roll:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 14, 2008 10:48

Nie ma takiej możliwości, sprawdzałam...ten prezent był "na zamówienie"...pozostaje ufać, że jakiś producent zacznie to produkować, a kociarze uwierzą, że to jest dobre i kupią - zanim zwątpi :? Nie ma też możliwości zamówienia do Polski z tego sklepu :( Ania zamówiła dla siebie, a potem przesłała do mnie...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon sty 14, 2008 10:53

A ja inaczej niż większość- po kilku latach z CBE+ zdecydowałam się na silikon. Miałam serdecznie dość żwirku wszędzie 8O , chociaz poza tym, że sie roznosi, ma same zalety.
Teraz mamy silikon i uważam, że jest
-drożej niż CBE+, 1 hilton na dwa koty wystarcza na 7-10 dni, góra.
- mniej sie nosi, ale w łazience musze raz dziennie minimum zamieść (wolę to niż odkurzanie całego mieszkanie)
- lepiej pochłania zapachy od CBE+
- po kilku dniach nie wygląda estetycznie- żółte granulki, wyobraźnia mi działa, siki zostają w kuwecie...
Nie wymyślono chyba jeszcze idealnego żwirku...
ps. czy jest jakiś silikon w formie kuleczek? Testowałam kilka rodzajów, wypadaja wg. mnie podobnie, więc kupuje najtańszy Hilton. Ktoś zna lepszy silikon? Kuleczkowy nie powinien sie chyba roznosić...
Jeżeli pływanie wyszczupla, to co wieloryby robią źle?

zuzola

 
Posty: 645
Od: Śro kwi 20, 2005 12:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 14, 2008 10:58

Kuleczkowy jest dużo gorszy, bo kuleczki się toczą wszędzie...z testowanych przeze mnie silikonowych Hilton jest najprzystępniejszy...ale, ale...słyszałam również, że ten sławetny silikon to absorbent, którego używają strażacy przy skażeniach chemicznych i można go kupić w wielkich workach dużo taniej...powtarzam zasłyszane - nigdy nie próbowałam sprawdzić 8) Zuzolu - przy wycieraczce jaką mam teraz właśnie CBE+ jest żwirkiem idealnym...jeśli chcecie mogę wam przysłać zdjęcie mojej łazienki po tygodniu bez zamiatania...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon sty 14, 2008 10:59

zuzola pisze:Teraz mamy silikon i uważam, że jest
-drożej niż CBE+, 1 hilton na dwa koty wystarcza na 7-10 dni, góra.
- po kilku dniach nie wygląda estetycznie- żółte granulki, wyobraźnia mi działa, siki zostają w kuwecie...


M.in. z tych dwóch powodów wzbraniam się przed wypróbowaniem silikonu, CB na dwa koty wystarcza na wiele dłużej no i przy regularnym czyszczeniu kuwety, mam świadomość, że siki nie tkwią w kuwecie.

zuzola pisze:- mniej sie nosi, ale w łazience musze raz dziennie minimum zamieść (wolę to niż odkurzanie całego mieszkanie)

My też nie odkurzamy codziennie, co dwa, trzy dni. Fakt, dwa razy w tygodniu to zdecydowanie za mało przy CB, ale z drugiej strony, w ten sposób pozbywamy się też kłaczków z dywanu, które i tak trzeba byłoby sprzątać, więc jakby nie patrzeć, na tą chwilę nie jest to jakoś uciążliwe :wink:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 14, 2008 12:27

izaA pisze:...słyszałam również, że ten sławetny silikon to absorbent, którego używają strażacy przy skażeniach chemicznych i można go kupić w wielkich workach dużo taniej...powtarzam zasłyszane - nigdy nie próbowałam sprawdzić


Mój TZ pytał swoich kolegów strażaków [w dwóch różnych miastach], ale nie wiedzą nic na ten temat :wink:
Używają absorbentu w formie czerwono-ceglastego gruboziarnistego piaseczku... :?
A to nie jest najlepszy pomysł na wsyp do kociej kuwetki ... :roll:
Obrazek ~~ Ci, którzy nie lubią kotów - w poprzednim wcieleniu byli myszami ~~ :)

karotka&habibi

 
Posty: 236
Od: Pt lis 23, 2007 10:23
Lokalizacja: Ziemia Kłodzka

Post » Pon sty 14, 2008 12:43

Jeśli chodzi o noszenie się CBE+, to występuje on też w nowej wersji (nie czytałam całego wątku i nie wiem, czy już o tym było) - Cat's Best Nature Gold - "nie przykleja się do sierści, koty nie wynoszą go z kuwety" - :arrow: http://animalia.pl/produkt.php?id=9653

U mnie sprawdza się tylko Benek super compact zapachowy - natychiast pochłania zapachy, łatwo kotu wszystko zakopać, łatwo wybrać urobek. Próbowałam już większość lepszych żwirków - Benek u mnie pobił wszytsko: silikony, drewniane, hiltony. Ale podkreślam - tylko dokładnie ten jeden Benek. Fajny do tego jest też neutralizator Hiltona.

Jeśli chodzi o roznoszenie się żwirków w ogóle, u mnie to jest tak rozwiązane, że po wyjściu z kuwety kot nie ma innej drogi tylko przejść przez "drybed" - i to mi się super sprawdza, żaden żwirek się nie roznosi poza to. A taki drybed można odkurzać, trzepać i prać.
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 14, 2008 12:50

Ech...
Nie mam dywanów, za to mam dłuuuugi przedpokój i w nim wiecznie zwirek. W całym domu mam parkiet, wiec jak kilka razy sie moje słodkie kotki przebiegną, to CBE+ mam wszędzie, i to nie jest przesada. Silikon mam tylko w łazience.
Każdy żwirek u mnie sie nosi, ponieważ
- Kropek zakopuje długo i dokładnie
- Milka, dama, brzydzi sie kuwety jako takiej, więc tylko d..pke ma wewnatrz, i po zakończeniu wystrzeliwuje jak z procy, byle dalej, zwirek na łapkach z nią. Wtedy przychodzi Kropek zakopać to, czego tak nie chciała widziec Milka...
Kuwetę mam krytą, ofkors. Dywanik obok odpada, Milka sika na coś, co leży obok kuwety, jak spadnie ręcznik i jest blisko, też nasika. Może być to miękkie- ręcznik, twarde- dywanik- plastikowe lub gumowe- podkładka- może być małe, albo duże, na prawie całą łazienkę- nasika. Dywaniki odpadają....
ps. Po ok. 5-6 dniach do silikonu zaczynam dosypywać neutralizatora, zwiększa to trochę żywotność żwirku... Ale generalnie, po tygodniu powinnam zmienić na nowy, zebym mogła mieć czyste sumienie... Tylko wtedy sam żwirek to 50 zł. miesięcznie...
Ale póki co nie wracam do CBE :evil:
Jeżeli pływanie wyszczupla, to co wieloryby robią źle?

zuzola

 
Posty: 645
Od: Śro kwi 20, 2005 12:37
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], magnificent tree, Majestic-12 [Bot], Zeeni i 512 gości