Ech...
Nie mam dywanów, za to mam dłuuuugi przedpokój i w nim wiecznie zwirek. W całym domu mam parkiet, wiec jak kilka razy sie moje słodkie kotki przebiegną, to CBE+ mam wszędzie, i to nie jest przesada. Silikon mam tylko w łazience.
Każdy żwirek u mnie sie nosi, ponieważ
- Kropek zakopuje długo i dokładnie
- Milka, dama, brzydzi sie kuwety jako takiej, więc tylko d..pke ma wewnatrz, i po zakończeniu wystrzeliwuje jak z procy, byle dalej, zwirek na łapkach z nią. Wtedy przychodzi Kropek zakopać to, czego tak nie chciała widziec Milka...
Kuwetę mam krytą, ofkors. Dywanik obok odpada, Milka sika na coś, co leży obok kuwety, jak spadnie ręcznik i jest blisko, też nasika. Może być to miękkie- ręcznik, twarde- dywanik- plastikowe lub gumowe- podkładka- może być małe, albo duże, na prawie całą łazienkę- nasika. Dywaniki odpadają....
ps. Po ok. 5-6 dniach do silikonu zaczynam dosypywać neutralizatora, zwiększa to trochę żywotność żwirku... Ale generalnie, po tygodniu powinnam zmienić na nowy, zebym mogła mieć czyste sumienie... Tylko wtedy sam żwirek to 50 zł. miesięcznie...
Ale póki co nie wracam do CBE