Pilnie potrzebuję dt lub ds, Wawa i okolice

Mam problem. Do fundacji (czyli właściwie do mnie bezpośrednio) napisała pani w sprawie pomocy dla dwóch kotów.
Pilnie potrzebny dom tymczasowy lub dom stały dla kotków znalezionych w
kartonie na śmietniku przy ul. Króla Maciusia w Wawrze.
Pan Roman powiedział mi że przebywały tam od dwóch miesięcy (lipiec, sierpień).
Nic nie mówił wcześniej, bo myślał że ktoś z osiedla je przygarnie...
Niestety nikt się kotkami przebywającymi w pomieszczeniu śmietnikowym nie zainteresował
Jedynie pan Roman starał się jak najlepiej je karmić, żeby były w dobrej formie...
I są w dobrej formie i bardzo ładne
Na chwilę obecną sytuacja wygląda następująco:
Kicia jest tymczasowo u mnie.
Wczoraj została wysterylizowana.
Wszystko z nią w porządku.
Jest zdrowa i przeurocza.
Taki mruczący traktorek szukający kontaktu z człowiekiem.
Korzysta z kuwety.
Jest bardzo grzeczna
W załączeniu zdjęcia koteczki.
Ma ok 7 m-cy.
Kocurek przebywa w zaprzyjaźnionej klinice weterynaryjnej.
Jutro będzie kastrowany.
Jest w dobrej formie.
Trochę bardziej bojaźliwy od kici, ale również uroczy.
Pan Roman jak go złapał to zaniósł na rękach do domu, kotek się nie wyrywał i nie był agresywny.
Korzysta z kuwety.
Ma ok. 7 m-cy
Niestety nie mam jeszcze zdjęć kocurka.
Ale jest prawie taki sam jak koteczka.
Proszę o dom stały lub tymczasowy.
Jak wspomniałam ja mam juz koty i psa i niestety nie moge ich zatrzymac.
A stworki są naprawde fajne, nic tylko zaadoptować i kochać


Obiecałam pomóc, kiedy wersja była, że to małe kociaki.
Niestety, koty są starsze.
W tej chwili jestem całkiem zaklopsowana
.
Kotka widać supermizianka, zresztą Pani Małgosia mówi, że jest bardzo miła.
Pilnie potrzebny dom tymczasowy lub dom stały dla kotków znalezionych w
kartonie na śmietniku przy ul. Króla Maciusia w Wawrze.
Pan Roman powiedział mi że przebywały tam od dwóch miesięcy (lipiec, sierpień).
Nic nie mówił wcześniej, bo myślał że ktoś z osiedla je przygarnie...
Niestety nikt się kotkami przebywającymi w pomieszczeniu śmietnikowym nie zainteresował

Jedynie pan Roman starał się jak najlepiej je karmić, żeby były w dobrej formie...
I są w dobrej formie i bardzo ładne

Na chwilę obecną sytuacja wygląda następująco:
Kicia jest tymczasowo u mnie.
Wczoraj została wysterylizowana.
Wszystko z nią w porządku.
Jest zdrowa i przeurocza.
Taki mruczący traktorek szukający kontaktu z człowiekiem.
Korzysta z kuwety.
Jest bardzo grzeczna

W załączeniu zdjęcia koteczki.
Ma ok 7 m-cy.
Kocurek przebywa w zaprzyjaźnionej klinice weterynaryjnej.
Jutro będzie kastrowany.
Jest w dobrej formie.
Trochę bardziej bojaźliwy od kici, ale również uroczy.
Pan Roman jak go złapał to zaniósł na rękach do domu, kotek się nie wyrywał i nie był agresywny.
Korzysta z kuwety.
Ma ok. 7 m-cy
Niestety nie mam jeszcze zdjęć kocurka.
Ale jest prawie taki sam jak koteczka.
Proszę o dom stały lub tymczasowy.
Jak wspomniałam ja mam juz koty i psa i niestety nie moge ich zatrzymac.
A stworki są naprawde fajne, nic tylko zaadoptować i kochać



Obiecałam pomóc, kiedy wersja była, że to małe kociaki.
Niestety, koty są starsze.
W tej chwili jestem całkiem zaklopsowana

Kotka widać supermizianka, zresztą Pani Małgosia mówi, że jest bardzo miła.