Miau.PL

Jak w temacie. Wczoraj niezawodna Ewa złapała 5 kotów na zabieg, poszły do Koterii. To koty z ul. Solidarności 96. Czy ktoś zechciałby zasponsorować zabieg? Jest na pewno jedna kotka w ciąży oraz jeden kocurek z chorą łapką. Poza tym szylka a reszty płci nie znam jeszcze, pewnie Ewa dopisze.
Wpłaty byłyby na konto Koterii bezpośrednio z podaniem nazwiska karmicielki (info na pw). Będzie też na dniach bazarek z moich fantów, z którego część pójdzie na Koterię, ale prawda jest taka, że nie uzbieram aż takich pieniędzy. Na osiedlu jest jeszcze mnóstwo kotów do zabiegów, cały czas rozmnażają się, ciąża za ciążą. Jest też mnóstwo maluchów i podrostków, gdyby ktoś chciał na dt. Dziczki, ale pewnie do oswojenia, w tym malutkie szylki i rudasek....

Edytowałam liczbę - złapanych zostało 5 kotek

Efcia1 złapała 5 kotów - na szóstego zabrakło już miejsca (koty były z kilku miejsc, nie można ich było więc dogęszczać w klatkach, bo mogły się nie znać lub nie lubić).

Były 2 szylkretki i 3 czarne (nie znam płci, ale co najmniej jedna kotka).
I faktycznie - tych kotów jest tam na pewno jeszcze więcej niż 20 (mniej więcej tyle, oprócz złapanych, widzieliśmy), choć w większości jeszcze za małe do łapania.
A w piwnicach najprawdopodobniej są jeszcze całkiem małe.
Cała masa kotów do sterylizacji...

Tu jest foto-relacja z wczorajszej łapanki:
https://www.facebook.com/media/set/?set ... 304&type=1.

[Ta "prokocia wolontariuszka (spoza Koterii)" to właśnie Never. ]

Podrzucam, może ktoś pomoże finansowo?

hop! 5 kotków złapanych, a ile tam jeszcze zostało....

Dostałam informację, że wszystko to byly kotki. Jeszcze raz proszę o pomoc w opłaceniu ich sterylizacji. Zapraszam też na bazarek, który prowadzi Jagooda!

Jedna z kotek ma uszkodzoną lapkę, kuleje. Gdyby ktoś zechciał ją zabrać na rtg i opłacić koszty może byłaby szansa na wyleczenie łapki...

Przypomnę jeszcze raz, może ktoś zauważy? Na ulicy zostało jeszcze dużo innych kotek, jeśli nie uda się zebrać pieniędzy na sterylizację tych 5 za parę miesięcy będzie ich conajmniej 2 razy tyle.... Kotka z chorą łapką ma szansę na diagnozę, jeśli tylko ktoś opłaci jej konsultację. Zaczęła kuleć niedawno, jakieś 2 tygodnie temu.. Może ma szansę?

Nikt?