Strona 1 z 2

moja corka chce koniecznie miec kociaka ale.................

PostNapisane: Nie sie 26, 2012 12:45
przez aga1973
Witam
moja corka po wyprowadzce ,bardzo teskni za naszym kotem postanowiła nabyć kociaka i....
tu się zaczyna problem
jej narzeczony nie zgadza sie na wizyty przed adopcyjne co zrobić:(
wczoraj miała wziąć kociaka z ogłoszenia ale jak sie okazałopo dojechaniu na miejsce Pani juz oddala kociaki
szkoda ze nie zadzwonila bo 30km na darmo dobrze ze jest auto
poradźcie co zrobić

Re: moja corka chce koniecznie miec kociaka ale.............

PostNapisane: Nie sie 26, 2012 12:46
przez Wyga
Dlaczego się nie zgadza na PA?

Re: moja corka chce koniecznie miec kociaka ale.............

PostNapisane: Nie sie 26, 2012 12:52
przez Never
Nabyć?????
No cóż, zapewne w większości hodowli nie są wymagane wizyty przedadopcyjne. Podpisujesz umowę, płacisz i zabierasz kota :roll:

Zachęcam do adopcji zwierzęcia ze schroniska - można mu w ten sposób uratować życie, a schroniska nie przeprowadzają wizyt :( . Za dużo zwierząt tam jest. W niektórych fundacjach też się ich nie przeprowadza .

Moim prywatnym zdaniem źle - nie wydałabym kota do żadnego domu do którego by mnie nie chciano wpuścić przed adopcją.

Re: moja corka chce koniecznie miec kociaka ale.............

PostNapisane: Nie sie 26, 2012 12:57
przez aga1973
mieli juz raz wizyte przed adopcyjna jak chciala zaadoptować świnkę morska
trafili na kobiete trudnego charakteru
ewelina zalamala sie po tej wizyciepoprostu kupila swinke w sklepie a jej narzeczony powiedzial ze nigdy wiecej nie zgodzi sie na jakies wizyty w domu
kobieta zagladala nawet do lodowki twierdzac ze szuka warzyw dla swinki

Re: moja corka chce koniecznie miec kociaka ale.............

PostNapisane: Nie sie 26, 2012 13:01
przez aga1973
[quote="Never"]Nabyć?????
No cóż, zapewne w większości hodowli nie są wymagane wizyty przedadopcyjne. Podpisujesz umowę, płacisz i zabierasz kota :roll:

NABYC= przenosnia taki juz mam sposob mowienia jesli zle to zinterpretowałaś trudno przepaszam
a co do hodowcow
corce nie chodzi o to żeby brać kota od hodowcy chciała dac jakiemuś potrzebującemu kotkowi dom
moj kociak zostal mi podrzucony w zawiazanej reklamowce pod plot
odkarmilam go podleczylam zaszczepilam wykastrowalam i teraz nie wyobrazam sobie bez niego zycia

Re: moja corka chce koniecznie miec kociaka ale.............

PostNapisane: Nie sie 26, 2012 13:01
przez Wyga
A zareagowali jakoś na to? dali znać osobie, która chciała świnkę wyadoptować, że kobita się tak zachowywała?
Przypadek faktycznie nieciekawy, ale to nie znaczy, że wszyscy się tak zachowują..

Re: moja corka chce koniecznie miec kociaka ale.............

PostNapisane: Nie sie 26, 2012 13:05
przez alix76
Ja najpierw zapraszam do siebie :) . Jeśli jest ok, to zawożę kot a do domu i z nim wchodzę. Zostaję ok 0,5 - 1 godziny, podpisujemy umowę. Patrzę gdzie jest kuweta i miski, czasem coś doradzam w kwestii wygody lokalizacji. Na ogół to mnie są zadawane pytania :wink:
Mamy do adopcji 2 czteromiesięczne łobuzy, chętnie pomogę 8)

Re: moja corka chce koniecznie miec kociaka ale.............

PostNapisane: Nie sie 26, 2012 13:12
przez Never
aga1973 pisze:
Never pisze:Nabyć?????
No cóż, zapewne w większości hodowli nie są wymagane wizyty przedadopcyjne. Podpisujesz umowę, płacisz i zabierasz kota :roll:

NABYC= przenosnia taki juz mam sposob mowienia jesli zle to zinterpretowałaś trudno przepaszam
a co do hodowcow
corce nie chodzi o to żeby brać kota od hodowcy chciała dac jakiemuś potrzebującemu kotkowi dom
moj kociak zostal mi podrzucony w zawiazanej reklamowce pod plot
odkarmilam go podleczylam zaszczepilam wykastrowalam i teraz nie wyobrazam sobie bez niego zycia


Mam do adopcji 3 kociaki - będą do wydania za 2-3 tygodnie, chyba że dwójka - wtedy wcześniej. Ale zawsze zawożę kota do domu docelowego. Nie mam wygórowanych wymagań - zobowiązanie do sterylizacji / kastracji i zabezpieczenie okien. I dobre podejście do zwierząt, świadomość tego że są to żywe istoty a nie zabawki. Kociaki są ze schroniska, cudem przeżyły. Mają obecnie 5 i 6 tygodni. Osobiście je wykarmiłam, kochają ludzi.

http://www.facebook.com/photo.php?fbid= ... t=1&ref=nf
http://www.facebook.com/photo.php?fbid= ... t=1&ref=nf

Re: moja corka chce koniecznie miec kociaka ale.............

PostNapisane: Nie sie 26, 2012 13:19
przez Marzenia11
Mieszkam na Bielanach. Mam kocurki 5miesięczne gotowe do adopcji w każdej chwili. Zapraszam do siebie, można poznac koty i poznac mnie. :wink:

Re: moja corka chce koniecznie miec kociaka ale.............

PostNapisane: Nie sie 26, 2012 14:37
przez aga1973
niestety narzeczony nie ugiety nie chce sie zgodzic na wizyty przed adopcyjne
chyba bedzie musiiala skorzystac ze schroniska na ,,paluchu.
albo szukajac w ogloszeniach:(

Re: moja corka chce koniecznie miec kociaka ale.............

PostNapisane: Nie sie 26, 2012 14:39
przez Marzenia11
zajrzyj do Paluchowego wątku - masa kotów i kociakow do adopcji....

Re: moja corka chce koniecznie miec kociaka ale.............

PostNapisane: Nie sie 26, 2012 14:47
przez Never
aga1973 pisze:niestety narzeczony nie ugiety nie chce sie zgodzic na wizyty przed adopcyjne
chyba bedzie musiiala skorzystac ze schroniska na ,,paluchu.
albo szukajac w ogloszeniach:(


Szkoda, moje kociątka są fantastyczne. Ale zachęcam w takim razie do adopcji na Paluchu. Szkoda, że ten narzeczony ma takie podejście - jedna jaskółka nie czyni wiosny, nikt nie zamierza zaglądać Wam do lodówki ;)

Re: moja corka chce koniecznie miec kociaka ale.............

PostNapisane: Nie sie 26, 2012 14:51
przez Monikaa
SCHRONISKO! Koty schroniskowe też potrzebują pomocy :kotek:

Re: moja corka chce koniecznie miec kociaka ale.............

PostNapisane: Nie sie 26, 2012 14:58
przez aga1973
trzeba bedzie tam podjecha kociakow jest cale mnustwo tylko nie zabardzo wiem jak to sie odbywa

Re: moja corka chce koniecznie miec kociaka ale.............

PostNapisane: Nie sie 26, 2012 14:59
przez Marzenia11
aga1973 pisze:trzeba bedzie tam podjecha kociakow jest cale mnustwo tylko nie zabardzo wiem jak to sie odbywa

skontaktuj się z alareipan i jamkasica - wolontariuszki na Paluchu, wszystko podpowiedzą :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
edit: wątek Paluchowy viewtopic.php?f=1&t=137841