Strona 1 z 1

trzecia do kompletu, niewiadome

PostNapisane: Nie sie 12, 2012 11:56
przez Toru-chan
Witam


A mianowicie sama posiadam 2 koty oba mają niecałe 2 latka. Ostatnio znajoma ze sklepu zoologicznego powiedziała mi że ma kotkę do oddania(lub na dt bo ma ją w sklepie) i to bardzo pilnie...szczerze jak ją znalazłam baardzo się w niej zakochałam i chciałabym ją wsiąść (choć mąż się boi że 3 to za dużo - no ale on nigdy zwierzaków nie miała ja ja troszkę :) ) dlatego na razie chciałabym chociaż na dt by się przekonał - bo wiadomo dalej pomagam szukać jej domku i szczerze nie wiem czy jak to piszę nie ma już kogoś.

Ale przed tym wszystkim chciałabym się zapytać czy jak kotka była cały czas na wolności (ma mniej więcej półtora roku i jest wysterylizowana) czy trudno będzie ją zaadaptować w domu niewychodzącym?? Bo nawet tak bardzo nie stresuje się relacjami całej trojki ( moje się ze sobą zaznajamiały 3 dni :D )choć wiadomo stres jest bo wszystkie dorosłe (a właśnie dodam że mam nawet spory balkon więc jak coś zawsze gdzieś się będzie mogla wylegiwać:) ). Jak ją widziałam to jest bardzo mila i chce być głaskana więc ludzi się raczej nie boi.

Wiem przepraszam że trochę tak chaotycznie ale co mi się przypomni to piszę bo bardzo się stresuje XD. Bo naprawdę chciałabym jej zapewnić dom a nie chce jej skrzywdzić biorąc a potem nie daj boże oddając...nie zniosła bym tego,dlatego chciałabym się co nieco dowiedzieć najpierw.

Dziękuje za przeniesienie i przepraszam.

Re: trzecia do kompletu, niewiadome

PostNapisane: Nie sie 12, 2012 12:06
przez Olat
Przenoszę na właściwe podforum.

Re: trzecia do kompletu, niewiadome

PostNapisane: Nie sie 12, 2012 15:34
przez Toru-chan
Oki sytuacje się zmieniła XD kotka jutro trafi do naszego domu, więc muszę zrobić wszystko żeby jej i członkom rodziny było dobrze, więc jakaś rada co do tego co pisałam by się przydała :) i czy jakoś szczególnie powinnam postępować ze zaznajamianiem jej z resztą rodzinki?

Re: trzecia do kompletu, niewiadome

PostNapisane: Nie sie 12, 2012 15:45
przez Wełna
Pewnie różnie może być, najważniejsze się nie poddawać i pozwolić kotce się zaklimatyzować :)
miałam podobne obawy przed dołączeniem do mojego (wtedy 2 kociego stadka) Satka, którego poznaliśmy jako kota piwnicznego (zabraliśmy go do siebie gdy miał już około 1,5 roku, urodził się i wychowywał na "wolności"), ja najbardziej bałam się, że kot niezaklimatyzuje się w domu, że będzie chciał wychodzić, ale nic z tych rzeczy, kot poprostu zawsze był salonowy, tylko nikt nie dał mu szansy :ok: teraz to jest największa przylepa z całego stada (kocha wszystkich ludzi, a ludzie jego, szczególnie weterynarz :roll: )
pokazuj mieszkanie po kawałeczku (po jednym pomieszczeniu).
Będzie dobrze :ok: :ok: :ok:

Re: trzecia do kompletu, niewiadome

PostNapisane: Nie sie 12, 2012 15:50
przez adeeniet
Powodzenia!

Re: trzecia do kompletu, niewiadome

PostNapisane: Nie sie 12, 2012 16:22
przez Toru-chan
o właśnie dzięki za rade :) , a jeszcze jedno czy dobrze jest na początek dać ją do pokoju gdzie koty nie wchodzą? Czy lepiej dać ja na początek do salonu by się zaznajamiała z resztą, choć w sumie pewnie sama zobaczę jak na siebie wszyscy zareagują.

a tu jedno zdjęcie jakie niuni mam^^ jeszcze jej imię musimy wymyślić :)
Obrazek

Re: trzecia do kompletu, niewiadome

PostNapisane: Pon sie 13, 2012 19:55
przez Wełna
i jak pierwszy dzień kociej piękności w domu? :D

Re: trzecia do kompletu, niewiadome

PostNapisane: Wto sie 14, 2012 5:59
przez Toru-chan
O dziwo bardzo spokojnie (choć wiadomo czasem uciekała) ale niestety w samotności bo weterynarz zalecił bo podejrzewała grzybice (bo ma łysinkę nad łopatkami- ale wydaje mi się że to mechaniczne bo jak ją obserwowałam to się tam często grapie) no i niestety ma świąd w uszkach (leki są :) ) ale chyba to nie przeszkadza w zaznajamianiu się.
Szczerze bardzo bym dziś chciała zacząć bo Diunka bardzo za mną płacze biedna :< . Tylko nie wiem czy już mogę- więc będzie chyba znów telefon do wetki. A w sumie bardzo mnie do poznawania ich zachęciło to że jak się wczoraj widziały przez chwilkę to nikt się nie na jeżał Oo (no może potem już wieczorem mala jak Greeba zobaczyła - ale to chyba logiczne bo on tyle większy od niej jest XD)

A co do niej to dawała już mi brzusio, mruczała:D więc jestem prze szczęśliwa ^^ jedynie co to zaczęła miauczeć jak zgasiłam światło - więc dziś spałyśmy przy lampce.

Tak to mnie zastanawia to drapanie i bardzo często się liże;/ (teraz sie też znowu cala wylizuje)nie wiem czy pedantka czy jednak ogólnie ma coś ze skórą ? Albo po prostu jestem przewrażliwiona bo pies rodziców ma z tym potworne problemy :P

Ona jest taka maleńka xD jak dla mnie to ona wygląda jakby miała 7-8 miesięcy a nie półtora roku :)

Re: trzecia do kompletu, niewiadome

PostNapisane: Wto sie 14, 2012 9:42
przez Toru-chan
Mam takie pytanko bo czytam i czytam i się doczytać nie mogę.. :/
Czy świerzbowcem (jeśli dobrze pamiętam) bo kicia ma to w uszach, inne koty mogą się zarazić? Bo leki posiadam (dziś dostała druga dawkę) :)

Re: trzecia do kompletu, niewiadome

PostNapisane: Wto sie 14, 2012 9:57
przez Bazyliszkowa
Mogą się zarazić. Ale na szczęście nie muszą.
Miałam niedawno tymczasa ze świerzbowcem - żaden rezydent się nie zaraził. Fakt, że przez kilka pierwszych dni podawania leku tymczasik był izolowany od rezydentów (ale dosłownie 5-6 dni, a leczenie trwało znacznie dłużej).

Re: trzecia do kompletu, niewiadome

PostNapisane: Wto sie 14, 2012 11:48
przez Starshine
Świerzbowiec jest jeszcze stosunkowo łatwy do zauważenia i wyleczenia - a jeśli kotka ma tylu nieproszonych lokatorów "na zewnątrz" to pewnie ma również bogate życie wewnętrzne. Myślę, że dobrze byłoby przy tej okazji zafundować odrobaczanie całemu stadku. Możesz też zaaplikować kotom jakieś krople z fipronilem, może kotkę po prostu coś pogryzło i dlatego się drapie?

Re: trzecia do kompletu, niewiadome

PostNapisane: Wto sie 14, 2012 12:17
przez Toru-chan
No o nim to wiedziałam od początku więc co ją dostałam to od razu wetki, odpchlona i odrobaczona była jak ją złapali ale i tak jeszcze moja jej coś wpuściła na karczek, może to też nerwowe- bo teraz cały czas śpi jak zabita XD hm z tymi kroplami chętnie poczytam :). W sumie wetka nic innego nie wykryła

Dlatego pytałam bo moim doskwiera samotność a ona się już bardzo pewnie czuje w pokoju i chciałabym ją jednak przyzwyczajać że sama tutaj nie mieszka :] , ale koleżanka mi poradziła by robić to hmm tak co jakiś czas bez długich kontaktów.