Strona 1 z 1
wiejskie kotki [okolice Lublina]

Napisane:
Sob sie 11, 2012 11:03
przez jamajkaaa
Chciałam zapytać czy istnieje możliwość darmowej sterylizacji dwóch wiejskich kotek (wieś Swoboda, niecałe 20km od Lublina), które dokarmia mój teść. Kotki są niczyje, ale często są gośćmi u teścia, gdzie dostają pożywienie czy schronienie podczas mrozów. Co roku mają młode, również teraz (jest to matka i córka). Części z nich udaje mi się znaleźć dobre domy ale oczywiście nie wszystkim..Kontaktowałam się z Fundacją Zwierzęta i my ale niestety nie mają teraz pieniędzy na sterylizacje kotek, ich priorytetem są wiejskie suczki..Proszę o odpowiedź!
Re: wiejskie kotki [okolice Lublina]

Napisane:
Nie sie 12, 2012 17:30
przez ASK@
podniosę temat.
Powinnaś w gminie lub TOz-ie zapytać.
Re: wiejskie kotki [okolice Lublina]

Napisane:
Nie sie 12, 2012 22:42
przez mikela
skontaktuj się może z Fundacją Felis, działa w Lublinie i okolicach
http://fundacjafelis.org/
Re: wiejskie kotki [okolice Lublina]

Napisane:
Pon sie 13, 2012 12:07
przez jamajkaaa
dzięki wielkie, napiszę do tej Fundacji

bardzo dziękuję, już do nich napisałam i czekam na odpowiedź!
Re: wiejskie kotki [okolice Lublina]

Napisane:
Pon sie 13, 2012 13:50
przez mikela
jamajkaaa pisze:dzięki wielkie, napiszę do tej Fundacji

bardzo dziękuję, już do nich napisałam i czekam na odpowiedź!

Re: wiejskie kotki [okolice Lublina]

Napisane:
Czw sie 16, 2012 19:06
przez tomek_k
Fundacja odpowiedziała coś?
Re: wiejskie kotki [okolice Lublina]

Napisane:
Nie wrz 09, 2012 22:22
przez jamajkaaa
tak, na początku odpowiedzieli że nie mogą pokryć całkowitych kosztów zabiegu, ale potem Pani skontaktowała się ze mną ponownie i powiedziała że dostali jakieś talony, ale zabieg musi być wykonany do końca września żeby można było z nich skorzystać...nie wiem czy się to uda bo kocice nie mogą być karmiące do zabiegu a one wciąż karmią..
Re: wiejskie kotki [okolice Lublina]

Napisane:
Sob wrz 29, 2012 12:19
przez jamajkaaa
skończyło się to tak że jedna kicia została wysterylizowana dzięki Fundacji Felis

druga natomiast przestała przychodzić do teścia, podobno widzi ją czasem we wsi ale już nie przychodzi, także nie udało się jej złapać..