Kocie Miauczenie Problem

Witam jestem posiadaczem 8 miesiecznej kotki rasy sfinks.
Problem mianowicie jest tak ze jak ja dotykam albo jeszcze nie dotke miauczy.
Nie lubi jak ja sie nosi na rekach okazuje swoje niezadowolenie miaczeniem a czasem nawet syczy.
Wszystko bylo by fajnie gdyby nie byl to kot wystawowy gdzie musze go wziasc na rece i zaprezentowac sedziom.
Nie wiem juz co mam robic zeby zachowywala sie grzecznie na rekach. Bawie sie daje nagrody pieszcze a ona z upartoscia miauczy.
Ogolnie jest gadatliwa i "gada sobie" ale problem zaczyna sie jak chce sie ja dotknac lub wziasc na rece.
Przygladalem sie innym kotom tej rasy a nawet kociakom okolo 4-5 miesiecy owszem byly energiczne i zywotne ale zaden nie stroil fochow jak ona. Jedna kobieta trzymala 3 male sfinkxy pod pacha a one nic moja by dostala szalu ...
Szukalem podpowiedzi w internecie ale to miaczuenie nie jest spowodowane rojka bolem lub czyms innym tylko jej niegrzecznym zachowaniem.
Hodowcy oraz hodowla pierwotna z ktorej zakupilem ja mowi ze trzeba robic "na sile" az wkoncu sie przyzwyczai i nauczy. Tylko ze slabe postepy w mieszkaniu jest troche lepiej ale jak gdzies wyjde dalej zle sie zachowuje:(
Problem mianowicie jest tak ze jak ja dotykam albo jeszcze nie dotke miauczy.
Nie lubi jak ja sie nosi na rekach okazuje swoje niezadowolenie miaczeniem a czasem nawet syczy.
Wszystko bylo by fajnie gdyby nie byl to kot wystawowy gdzie musze go wziasc na rece i zaprezentowac sedziom.
Nie wiem juz co mam robic zeby zachowywala sie grzecznie na rekach. Bawie sie daje nagrody pieszcze a ona z upartoscia miauczy.
Ogolnie jest gadatliwa i "gada sobie" ale problem zaczyna sie jak chce sie ja dotknac lub wziasc na rece.
Przygladalem sie innym kotom tej rasy a nawet kociakom okolo 4-5 miesiecy owszem byly energiczne i zywotne ale zaden nie stroil fochow jak ona. Jedna kobieta trzymala 3 male sfinkxy pod pacha a one nic moja by dostala szalu ...
Szukalem podpowiedzi w internecie ale to miaczuenie nie jest spowodowane rojka bolem lub czyms innym tylko jej niegrzecznym zachowaniem.
Hodowcy oraz hodowla pierwotna z ktorej zakupilem ja mowi ze trzeba robic "na sile" az wkoncu sie przyzwyczai i nauczy. Tylko ze slabe postepy w mieszkaniu jest troche lepiej ale jak gdzies wyjde dalej zle sie zachowuje:(