Strona 1 z 2

Czy kształt uszu kota jest zależny od jego płci... NIE.

PostNapisane: Pt sie 10, 2012 14:56
przez Sojuz
Nie jestem doktorem, dopiero żem skończył liceum :P
Zauważyłem pewną zależność, u 15-20 osobników różnych ras, że kształt małżowiny usznej kota zależny jest od jego płci. 8O

Moja teza jest następująca: Kot o małżowinie usznej zakończonej gładkim łukiem jest samcem, natomiast o zakończeniu szpiczastym do lekko strzałkowatego łuku - samicą.

Mówiąc dokładniej:
SAMICA - kształt końcówki małżowiny usznej może być całkiem szpiczasty do lekko strzałkowatego łuku. Często pojawia się też frędzelek na koniuszku.
SAMIEC - kształt końcówki całkowicie zaokrąglony, w kształcie łagodnego łuku. Bez frędzelków na koniuszku.

Niekiedy różnice są subtelne, lecz zauważalne.
To taka "szalona" teoria pseudo-naukowa, a może nie? ... Ciężko by było mi przeglądać tysiące zdjęć, dlatego prosiłbym Ciebie o napisanie, czy dla Twojego kota (kotów) teza się zgadza :wink:

Jeżeli teza okaże się nieprawdziwa, to może uda się stwierdzić prawdopodobieństwo płci. Ale to już zostawiłbym osobom z odpowiednią wiedzą i doświadczeniem...

Re: Czy kształt uszu kota jest zależny od jego płci...

PostNapisane: Pt sie 10, 2012 20:20
przez Sojuz
Czuję się wyszydzony, ale jestem odporny na ignorancję. Nie wierzę, że spośród 30 czytających nikt nie sprawdził tego, co tu napisałem. Czy tak trudno podzielić się wiedzą? Proszę, napisz chociaż prywatną wiadomość, jeżeli chcesz pozostać anonimowy...

Re: Czy kształt uszu kota jest zależny od jego płci...

PostNapisane: Pt sie 10, 2012 20:30
przez Szenila
aż poszłam pooglądać koty :wink:
Ale chyba nie ma takiej zależności.
czy tak: http://www.inni.org.pl/kot/37 wygląda ucho zakończone gładkim łukiem?

Re: Czy kształt uszu kota jest zależny od jego płci...

PostNapisane: Pt sie 10, 2012 20:44
przez Sojuz
Szenila pisze:aż poszłam pooglądać koty :wink:
Ale chyba nie ma takiej zależności.
czy tak: http://www.inni.org.pl/kot/37 wygląda ucho zakończone gładkim łukiem?

Dokładnie tak. Dziękuję. :ok:
Być może uda się określić prawdopodobieństwo, dlatego nadal proszę o opinie :)

Re: Czy kształt uszu kota jest zależny od jego płci...

PostNapisane: Pt sie 10, 2012 20:50
przez Szenila
no jeśli tak, to kompletnie nie widzę zależności między kształtem a płcią.

Re: Czy kształt uszu kota jest zależny od jego płci...

PostNapisane: Pt sie 10, 2012 21:01
przez Sojuz
Na to wychodzi, że nie. Ale chciałem tylko zauważyć (albo miałem dziwny zbieg okoliczności), że tak mogłoby być.
TEZA OBALONA.

Re: Czy kształt uszu kota jest zależny od jego płci...

PostNapisane: Pt sie 10, 2012 21:21
przez rysiowaasia
Sojuz, też obejrzałam uszy swoich kotów :roll:
Bez podobnych wniosków :(
Ale brawo za dociekliwość! :ok: Masz niewątpliwie predyspozycje do bycia doktorem morfologii i anatomii zwierząt :D

Re: Czy kształt uszu kota jest zależny od jego płci...

PostNapisane: Pt sie 10, 2012 22:21
przez felin
Wlaśnie mam pod opieką czterech kocurów - trzech istotnie ma uszy bardziej zaokrąglone, ale jeden wybitnie spiczaste.
Poprzednie koty (2 kotki i 3 kocurki) też mialy różne, niezależnie od plci.

Re: Czy kształt uszu kota jest zależny od jego płci...

PostNapisane: Sob sie 11, 2012 2:30
przez Patsi
Niestety u moich (5) kotów też nie widzę tej zależności. Bez złośliwości przytoczę historię, którą przerabiam co jakiś czas z nowym karmicielem. Oglądając koty na podwórkach karmicieli pytam zawsze o płeć: czy to kocur czy kotka. Karmiciele (często półdzikich kotów) wybałuszają na mnie oczy i pytają "skąd mają to wiedzieć". Nie wytrzymuję i odpowiadam, że kocury mają czarne wąsy, a kotki białe :ryk:

Re: Czy kształt uszu kota jest zależny od jego płci...

PostNapisane: Sob sie 11, 2012 8:31
przez Maupa
akurat u Bystrej się zgadza, jeśli prawidłowo rozpoznałam łuk "lekko strzałkowaty".
https://lh3.googleusercontent.com/-xNFd ... G_0474.JPG

chociaż tak, jak to napisałeś, skojarzyło mi się natychmiast z rozpoznawaniem Żydów przez kształt nosa. czyli jak, jednak, pseudonauka ;)

a frędzelki to raczej rasa będzie. i typ sierści. maine coony prawie wszystkie będą miały pędzelki, niezależnie od płci. :)

Re: Czy kształt uszu kota jest zależny od jego płci...

PostNapisane: Sob sie 11, 2012 12:31
przez Szenila
Patsi pisze:Niestety u moich (5) kotów też nie widzę tej zależności. Bez złośliwości przytoczę historię, którą przerabiam co jakiś czas z nowym karmicielem. Oglądając koty na podwórkach karmicieli pytam zawsze o płeć: czy to kocur czy kotka. Karmiciele (często półdzikich kotów) wybałuszają na mnie oczy i pytają "skąd mają to wiedzieć". Nie wytrzymuję i odpowiadam, że kocury mają czarne wąsy, a kotki białe :ryk:

to znaczy, w sumie...wiesz.... trochę w tym prawdy jest, bo tak w 80 % da się określić nieciachnięte dorosłe koty po wyglądzie mordki :wink: No i po ogólnym kształcie kota.

Re: Czy kształt uszu kota jest zależny od jego płci...

PostNapisane: Sob sie 11, 2012 15:26
przez Patsi
Szenila pisze:
Patsi pisze:Niestety u moich (5) kotów też nie widzę tej zależności. Bez złośliwości przytoczę historię, którą przerabiam co jakiś czas z nowym karmicielem. Oglądając koty na podwórkach karmicieli pytam zawsze o płeć: czy to kocur czy kotka. Karmiciele (często półdzikich kotów) wybałuszają na mnie oczy i pytają "skąd mają to wiedzieć". Nie wytrzymuję i odpowiadam, że kocury mają czarne wąsy, a kotki białe :ryk:

to znaczy, w sumie...wiesz.... trochę w tym prawdy jest, bo tak w 80 % da się określić nieciachnięte dorosłe koty po wyglądzie mordki :wink: No i po ogólnym kształcie kota.

Wiesz, ja się zawsze łudzę, ze karmiciel rozpozna płeć choćby przez obserwację tego, czy osobnik obsikuje otoczenie ;) albo czy ma pompony pod ogonem.

Re: Czy kształt uszu kota jest zależny od jego płci...

PostNapisane: Sob sie 11, 2012 15:38
przez Sojuz
Ja zwykle strzelam po wyglądzie i jakoś trafiam, ale młode i małe osobniki (do 2,5kg) - tu już określenie na oko jest prawie niemożliwe. Zawsze wolę zajrzeć pod ogonek i się upewnić.
Miałem naprawdę ciekawy zbieg okoliczności, że płeć odpowiadała pewnemu kształtowi małżowiny usznej i to aż przy 15-20 kotach :roll:

rysiowaasia pisze:[...]Masz niewątpliwie predyspozycje do bycia doktorem morfologii i anatomii zwierząt

Jedyne, co mnie ciekawi w zwierzętach (ludzie to też zwierzęta), to ich ogólna anatomia oraz zachowanie, język. Lekarzem, czy to ludzi, czy zwierząt raczej nie zostanę, ale pomogę zawsze (np. jestem dawcą szpiku, regularnie oddaję krew, itp., teraz łapanka kotów). Każdy mały i dobry uczynek zmienia ten świat na lepszy :ok: Szkoda tylko, że mało ludzi jest tego świadomym :(

Dziękuję za konstruktywne opinie. :)

Patsi pisze:[...]czy osobnik obsikuje otoczenie ;) albo czy ma pompony pod ogonem.

Pomponów to ja raczej nie widzę, jedynie dwie czarne kulki, jedna pod drugą. :ryk:

Re: Czy kształt uszu kota jest zależny od jego płci...

PostNapisane: Sob sie 11, 2012 15:53
przez Małgocha Pe
Sojuz pisze:Ja zwykle strzelam po wyglądzie i jakoś trafiam, ale młode i małe osobniki (do 2,5kg) - tu już określenie na oko jest prawie niemożliwe. Zawsze wolę zajrzeć pod ogonek i się upewnić.
Miałem naprawdę ciekawy zbieg okoliczności, że płeć odpowiadała pewnemu kształtowi małżowiny usznej i to aż przy 15-20 kotach :roll:


Pewni ci się cała rodzina trafiła, z dziada pradziada :P

Czasami płeć można odgadnąć po pyszczku, kotki maja drobniejsze zaś kocurki większe.
Oczywiście nie można tego brać za pewnik bo nie tak dawno widziałam dwa kocurki o pyszczku dziewczęcym.
Pewnie dla zmylenia przeciwnika :wink:

Re: Czy kształt uszu kota jest zależny od jego płci...

PostNapisane: Sob sie 11, 2012 16:01
przez Sojuz
Małgocha Pe pisze:Pewni ci się cała rodzina trafiła, z dziada pradziada :P

Raczej nie, bo były to szacunki głównie ze zdjęć w internecie, zupełnie z różnych źródeł.