Strona 1 z 1

Wybredny kot - co zrobić by zachęcić do jedzenia?

PostNapisane: Pt sie 10, 2012 11:41
przez Roulett
Otóż.. chciałam przestawić moją kocicę na inną, lepszą karmę. Kupiłam 2 pakiety próbne i suplementy. Wcześniej jadła Felixa, ale że składem nie jest najlepszy to zmieniłam na cosmę i animondę. I od 3 dni trwa koci dramat. Miauczy, że (niby) jest głodna, że mam jej włożyć co innego. A tak naprawdę jest pełna, bo chwilę wcześniej napchała się suchym. Suche jest ciągle dostępne, mokre jest dawane 2-3 razy dziennie w zależności od tego czy jest głodna czy nie.
Olejem łososiowym pogardziła, pastę wsadzam jej palcem do paszczęki więc mam pewność, że tą porcję witamin zje. Ale saszetki i puszki, które kupiłam? Patrzy na nie z pogardą mimo, że wzięłam takie smaki jakie ona lubi. Na animondę się wypieła. Ma być felix i koniec!

Mi już ręce opadają. Człowiek chce dobrze, nadwyręża portfel, kupuje smakowitości, a tutaj taka donna sobie wybrzydza, bo to nie felix.

Co robić? Nie mam zamiaru wyrzucać karmy, chciałabym aby ją zjadła. :evil: :evil: :evil:

Re: Wybredny kot - co zrobić by zachęcić do jedzenia?

PostNapisane: Pt sie 10, 2012 11:44
przez Wyga
Oj, trudno przestawić kota. O ile z suchym bywa łatwiej, tak jeśli idzie o mokre.. Mają swoje samki i często gęsto nic się z tym nie zorbi..
Możesz spróbować dawać jej mokre raz dziennie, za to mniej.

edit:
Warto też zapamiętać co podchodzi jej bardziej. Wtedy łątwiej uniknąć wydawaia kasy na marne.

Re: Wybredny kot - co zrobić by zachęcić do jedzenia?

PostNapisane: Pt sie 10, 2012 11:52
przez Starshine
Mi nigdy się nie udało przekonać kota do karmy której nie lubi. Można po prostu dawać mniej kiedy kot jest naprawdę głodny, wtedy zazwyczaj niechętnie, ale zjada. Może w końcu się przyzwyczai. Ale u mnie zwykle kończyło się na tym, że oddawałam nielubianą karmę dla innego kota (znajomym, do schroniska, kotom w pracy itp.). W końcu to nie jest tak, że tak karma jest zła, po prostu dany kot jej nie lubi. Więc jak nie chce to trudno, może innemu kotu zasmakuje i się bardziej przyda. A poza tym nową karmę kupuję w małych ilościach, dopiero kiedy kot ją przetestuje zamawiam więcej.
Jest sporo kotów, które po prostu nie przepadają za puszkami pasztetowymi (takimi jak animoda) i nic się na to nie da poradzić, taka ich uroda :(

Re: Wybredny kot - co zrobić by zachęcić do jedzenia?

PostNapisane: Pt sie 10, 2012 11:58
przez Małgocha Pe
Jeśli kot się uprze to nie ma zmiłuj. Przerabiałam do niedawna to z moimi.
Mokra karma stała tak długo że zrobiły się z niej chipsy i w końcu wyrzucałam.
Zmieniło się to od czasu gdy przygarnęłam psa :twisted:
Co nie zjadły w ciągu godziny dostawała psica.
Od ponad miesiąca jest u nas młode kocię ktore nie dosyć że swoje zje to cudzym nie wzgardzi.
Miski puste, nic się nie marnuje :twisted:
Jeśli twoja koteczka nie chce to jej nie zmuszaj, wszak i u ludzi nie każdemu smakuje brukselka czy szpinak.
Karmę przeznacz dla kotów podwórkowych a koteczce kup inną, może wreszcie podpasujesz jej :wink:

Re: Wybredny kot - co zrobić by zachęcić do jedzenia?

PostNapisane: Pt sie 10, 2012 13:34
przez Roulett
Ruda jest na karmie filetowanej. Teraz wzięłam Animonda Soupe czyli paszteciki w sosie. Na cosmę nie chce patrzeć mimo, że to filety. Ale ona widzi, że to puszka, to nie chce tego tknąć. Bo nie jest saszetką! Od wczoraj miska jest chowana (zakryta i zabezpieczona przed wyschnięciem) i jakoś opornie znika.

Po prostu mam wrażenie, że donna moja ruda ma za duży w tym swoim kocim tyłku i uważa, że może mieć wszystko na zawołanie.

Re: Wybredny kot - co zrobić by zachęcić do jedzenia?

PostNapisane: Pt sie 10, 2012 13:43
przez Małgocha Pe
Niekoniecznie.
Jedna z moich kotek od niepamiętnych czasów z mokrego preferuje jedynie sosik lub galaretkę.Jeśli tknie dodatkowo jeden lub dwa kawałeczki uważam to za wielkie święto.
Uwielbia natomiast suchą karmę ale pod jednym warunkiem : co dwa trzy dni musi być zmiana bo inaczej jest już beee :wink:

Re: Wybredny kot - co zrobić by zachęcić do jedzenia?

PostNapisane: Pt sie 10, 2012 14:51
przez Szalony Kot
Może też warto praktykować mieszanie w różnych proporcjach?

Re: Wybredny kot - co zrobić by zachęcić do jedzenia?

PostNapisane: Pt sie 10, 2012 14:53
przez solarie
A może warto zastosować "metodę małych kroczków" jak przy zmianie karmy suchej na inną? Spróbuj może mieszać kotu na początek tę mokrą karmę, którą lubi razem z Cosmą/Animondą - tak, żeby przyzwyczaił się do nowego smaku. Albo druga opcja - do nowej karmy dodawaj taką "wisienkę na torcie", tzn. polej ją np. z góry trochę jakimś lubianym sosikiem z mokrej karmy (nie wiem jaką konsystencję ma Felix i czy sosik ma, bo go nigdy kotu nie podawałam).
Myślę, że odstawienie suchego na czas podawania mokrej karmy też jest dobrą opcją - żeby nie dawać kotu wyboru - albo to, albo tamto - tylko, żeby widział, że nie stoi obok druga miseczka, z której się naje po ostrajkowaniu nowej karmy. :wink:

Re: Wybredny kot - co zrobić by zachęcić do jedzenia?

PostNapisane: Pt sie 10, 2012 15:03
przez Roulett
Polałam jej sosem Miamora (taką pastą), dałam połowę cosmy i połowę feliksa. Feliks wyżarty, a cosma zostawiona. Sos wylizany do czysta. Chociaż cosmę trochę zjadła, ale tylko kilka kęsów.
Suche już odstawiłam. Postawię jej na noc dopiero.

Czy kilkudniowe karmienie tylko suchym jest dobrym wyjściem?

Re: Wybredny kot - co zrobić by zachęcić do jedzenia?

PostNapisane: Pt sie 10, 2012 15:20
przez solarie
Roulett pisze:Polałam jej sosem Miamora (taką pastą), dałam połowę cosmy i połowę feliksa. Feliks wyżarty, a cosma zostawiona. Sos wylizany do czysta. Chociaż cosmę trochę zjadła, ale tylko kilka kęsów.
Suche już odstawiłam. Postawię jej na noc dopiero.

Czy kilkudniowe karmienie tylko suchym jest dobrym wyjściem?


Hmm, no to pozostaje tylko liczyć, że przegłodzi się i zje z braku innego wyboru - może karma faktycznie po prostu jej nie smakuje. Z tego co wiem, Cosma jest średnią karmą, bo ma strasznie dużo białka, za to nikłą ilość tłuszczu i witamin - kiedy jeszcze tego nie wiedziałam też kupiłam pakiet próbny tej karmy swojemu kotu i nie spotkała się ona z entuzjazmem z jego strony, ale jadł, bo wiedział, że nic innego nie dostanie. Natomiast za Animondą w wersji Carny i Rafine Soupe bardzo przepada, więc to kwestia gustu wysublimowanych podniebień naszych futerkowych. :roll:
Co do Twojego pytania - na pewno w takim wypadku musiałabyś zadbać, żeby kotka wypijała bardzo dużo wody, bo w suchym jak w suchym, wiadomo, że jest jej niewiele. Moim zdaniem karmienie samym suchym to ostateczność, np. w razie wyjazdu, bo nie uważam takiej diety za zdrową dla kota. No ale ktoś mądrzejszy ode mnie się powinien jeszcze odezwać w tej sprawie. :wink:

Re: Wybredny kot - co zrobić by zachęcić do jedzenia?

PostNapisane: Sob sie 11, 2012 22:09
przez Roulett
Kryzys chyba zażegnany na moment. Dzisiaj zjadła saszetkę animondy i trochę suchego. Chyba zaczęło do niej docierać, że nie dostanie nic innego i o dziwo przestała lecieć na złamanie karku do kuchni do miski jak ktoś jest w tej kuchni. Trochę jeszcze marudzi, ale pieszczoty, drapanie za uchem i po plecach po zjedzeniu całej porcji za jednym zamachem chyba też zrobiło swoje. Koci strajk trwał 3 dni, mam nadzieję, że to już koniec fochów i grymasów. :wink:

Re: Wybredny kot - co zrobić by zachęcić do jedzenia?

PostNapisane: Sob sie 11, 2012 22:34
przez solarie
Kciuki za całkowite zażegnanie strajku bez strat w kotach i ludziach. :wink: :ok: :ok: :ok:

Re: Wybredny kot - co zrobić by zachęcić do jedzenia?

PostNapisane: Nie sie 12, 2012 6:43
przez ewar
Uważam, że drugi kot jest lekiem na wszystko.Poważnie, wiem coś o tym.

Re: Wybredny kot - co zrobić by zachęcić do jedzenia?

PostNapisane: Nie sie 12, 2012 11:39
przez Roulett
Ewar, próbowałam dokocić. Nie wyszło. Ruda małpa atakowała młodego cały czas, raz pogoniła go fest. Maluch był u mnie miesiąc jako tymczas. Ruda nie toleruje kotów na swoim terytorium, ale na wystawie zachowywała się ok.

Re: Wybredny kot - co zrobić by zachęcić do jedzenia?

PostNapisane: Nie sie 12, 2012 13:59
przez ewar
Aha, rozumiem.Szkoda, bo dwa koty to naprawdę wiele problemów z głowy dla opiekuna.Masz więc pecha.