ostatnio do mojej mamy do pracy przychodzi kotka z mały kociakiem.... dokarmia je jak może, ale niestety nie mam ich gdzie zabrać, bo sama mam już kocura, który nie toleruje innych zwierząt.... małych kotków było trzy... został tylko jeden
co się stało z dwoma? nie mam pojęcia.... jeden najprawdopodobniej był chory, bo latały koło niego muchy, ale nie dał się złapać
z drugim nie wiadomo co się stało.... nie chce, żeby ostatniego też to spotkało. ....
czy jest ktoś, kto chciałby mi pomóc w ogłoszeniach kotków? jutro zrobię zdjęcia i wstawię do wątku. jestem w stanie zorganizować im transport i pierwszą wizytę u weta (odrobaczenie, pchły i co tam będzie trzeba). jestem z Kielc i liczę, że znajdzie się dobra duszyczka, która zechce mi pomóc