Miau.PL

Witajcie bardzo serdecznie. Trzy dni temu zabrałam ze złego domu wspaniałą kotkę.

Kotka była nie karmiona praktycznie w ogóle o piciu mogła zapomnieć. Właścicielka tłumaczyła się z nie ma pieniędzy by dać jej jeść... W tym u niej w domu zostały 2 psy ...


Kupowała żarcie tylko dla psów , kotka nie radziła sobie ze zjedzeniem dużych drażetek suchego pokarmu.

Pies chcąc się z nią NIBY bawić podgryzał ja i jej dokuczał kotka nie miała swojego miejsca w domu. Zdecydowałam się ja adoptować wiec jest teraz członkiem mojej rodziny.

Kotka ukrywa niestety się pod łóżkiem w nocy buszuje po domu. Sara się omijać ludzi w ciągu dnia lecz da się czasem pogłaskać.
Przekupuje ja jedzonkiem staram sie zainteresować ją zabawkami ale to jeszcze zbyt wcześnie.


Postęp z jakiego jestem dumna to zaczęła jeść i korzystać z kuwety co w pierwszy dzień było dla niej nie możliwe.
Kotka ma 2 latka.

W następnym tygodniu kłania się jej u łapek weterynarz.

Oto parę zdjęć szczęściary

http://naforum.zapodaj.net/1775533dc017.jpg.html
http://naforum.zapodaj.net/efb58313b479.jpg.html
http://naforum.zapodaj.net/055aa4d16bc6.jpg.html
http://naforum.zapodaj.net/b0973afec5eb.jpg.html

Mam nadzieję, że te psy mają się. Jakoś
Nie dawała kotce wody? Bo nie rozumiem problemu pani z piciem. Dobrze, że jest u Ciebie. Potrzebuje czasu na wszystko, na ogarnięcie nowości, przyzwyczajenie... wielkie kciuki.

Tak moja droga nie dawała jej pić sama nie wiem dla czego. Zresztą Ci ludzie to moralne dno i nigdy tego nie zrozumiem.

Dziś pociecha wyszła w ciągu dnia i pierwszy raz mruczała
Jest coraz lepiej i nie powiem ma błyskawiczne tempo

Piękna czarna pantera
za szybką aklimatyzację

Mraaauuu! Witaj na forum.
Kotce wystarczy dużo miłości, troski i poświęcenia, a z pewnością doceni Twoją opiekę (coś o tym wiem). Niestety, potrzebuje czasu, może 2 tygodnie, zanim się oswoi z nowym miejscem. NA PEWNO będzie jej lepiej u Ciebie, niż u tamtej kobiety... Może chociaż pieski jakoś żyją na poziomie Chwali Ci się bardzo, że zareagowałaś i dałaś tej kotce lepsze życie

Głaski dla Niuni . Do zabawek się przyzwyczai, jeszcze będzie je "mordować"
Moja kotka lubi często bywać ze mną, a jak nikogo nie ma przez dłuższy czas, to zamiast drzemać w salonie, leży na moim łóżku i czeka na Pańcia. Kocha za to, że zabrałem ją ze schroniska.

perełka jeszcze śpi noc będzie nie przespana.

Dziś w nocy zabawiałam ją do 3 żeby poszła spać albo chociaż była ciszej ale nie się nie dało dziś sadze że bedzie tak samo.



Szkoda mi ja budzić po za tym mam mały dostęp do niej bo leży pod łóżkiem




Postępy Niuni w za klimatyzowaniu się
http://naforum.zapodaj.net/a5ef3cf0251a.jpg.html
http://naforum.zapodaj.net/8e6867c1232a.jpg.html
http://naforum.zapodaj.net/6fbcb96db8b4.jpg.html