Strona 1 z 19

Malutka (tri) - zostaje u nas na DS...

PostNapisane: Wto lip 31, 2012 20:58
przez Nowa_Sztno
Oto wątek Malutkiej - małej szylkretki wyciągniętej ze schroniska.
Zakładam go, bo wiele osób martwi się jej losem i szczerze jej dopinguje ;)

Historia Malutkiej jest historią jakich wiele. Mały kociak, zakatarzony (i nie wiadomo co jeszcze), siedział sobie wraz ze stadkiem innych kociąt w schronisku. Przy wirtualnym wsparciu MiauKotek, zabrałam kotkę do siebie.
Nie prowadzę DT, Malutka jest jednak u mnie w oczekiwaniu na swój dom. A przyszły dom Malutkiej, jest już "zaklepany". Trzeba ją tylko wyleczyć, poobserwować, pewnie zaszczepić. Przyzwyczajenie do psa i dzieci już przerobilismy :ok:
Malutka początkowo miała nosić imię Ruda, Ryża lub Ryszarda (Rysia). Ponieważ jednak jest taka malutka, została Malutką ;)

Mam nadzieję, że będzie to historia z happy endem, choć trudno na razie cokolwiek wyrokować.

A oto Malutka:

Malutka w schronisku (zdjęcie zrobione 10.07.2012r. - "pożyczam" z wątku schroniskowych kotów ;) ):
Obrazek

Malutka tuż po zabraniu ze schroniska:
Obrazek
Obrazek

Malutka wypuszczona "na salony" po "chwilowej kwarantannie" - chwilowej (3-dniowej), bo niestety Malutka krzyczała z całych sił, zostawiana sama w osobnym pomieszczeniu :roll:
Obrazek

Po wypuszczeniu zaczęła sobie wszystkich owijać wokół małego pazurka.

Za "swoją mamusię" wybrała sobie... mego Małżonka :mrgreen:
I tak, Malutka jada obiady z "mamusią":
Obrazek

Przesiaduje na kolanach "mamusi":
Obrazek

I towarzyszy "mamusi" w pracy:
Obrazek


Przez pierwsze dni syczała na psa. W pierwszych chwilach syczała też na koty :roll:
Teraz, podgryza ogon naszej kotce:
Obrazek

I przycina drzemki w dzień z naszym kotem:
Obrazek
Obrazek

Póki co, nie ma objawów żadnej z ciężkich chorób. Wczoraj dostała zylexis, jutro dostanie kolejną dawkę.
Jest bardzo żywotna. Ma duży apetyt. Jest silna i ciekawa wszystkich zakamarków. Wczoraj nauczyła się włazić na nasze drzewo (na razie do połowy):
Obrazek

uwielbia się na nim bawić,
Obrazek
Obrazek

i czasami przyciąć na nim króciutką drzemkę:
Obrazek

W nocy śpi... noooo, w łóżku z nami śpi :oops:

W ogóle jest fajną kotką i ciężko będzie nam się z nią rozstać, jak już pójdzie do nowego domu.

Re: Malutka - oby to była historia z happy endem ;)

PostNapisane: Wto lip 31, 2012 21:05
przez dana.b
Jestem i trzymam kciuki za Malutką :ok: :1luvu:

Re: Malutka - oby to była historia z happy endem ;)

PostNapisane: Wto lip 31, 2012 21:09
przez Nowa_Sztno
Dziękuję, kciuki zawsze potrzebne :ok: :ok: :ok:

Re: Malutka - oby to była historia z happy endem ;)

PostNapisane: Wto lip 31, 2012 21:24
przez ariel
Prześliczna :D :1luvu:

Re: Malutka - oby to była historia z happy endem ;)

PostNapisane: Wto lip 31, 2012 22:08
przez Justa&Zwierzaki
Sliczna kicia :ok: :ok: :ok:

Re: Malutka - oby to była historia z happy endem ;)

PostNapisane: Wto lip 31, 2012 22:32
przez saintpaulia
Cudne maleństwo. Musi być happy end!

Re: Malutka - oby to była historia z happy endem ;)

PostNapisane: Wto lip 31, 2012 23:06
przez zjawka
Niezwykły widok...niech trwa :ok: :ok:
Nowa_Sztno :1luvu:

Re: Malutka - oby to była historia z happy endem ;)

PostNapisane: Śro sie 01, 2012 0:04
przez Kociara82
ale cudo :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: a to synchroniczne spanie z Teodorem to jest poprostu bomba :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

a jestes pewna, ze chcesz ja oddac?... :wink:

Re: Malutka - oby to była historia z happy endem ;)

PostNapisane: Śro sie 01, 2012 8:37
przez Nowa_Sztno
Oddam, oddam ;)
Trudniej bedzie Malzonkowi sie z nia rozstac, a sam zabranial mi sie w niej zakochiwac :ryk: :ryk: :ryk:

Re: Malutka - oby to była historia z happy endem ;)

PostNapisane: Śro sie 01, 2012 9:34
przez rastanja
Powaliły mnie zdjęcia dwóch śpiochów! Trzymam kciuki za małą kiciorkę :ok:

Re: Malutka - oby to była historia z happy endem ;)

PostNapisane: Śro sie 01, 2012 11:03
przez issey32
Jakby była u Was od dawna :D

Re: Malutka - oby to była historia z happy endem ;)

PostNapisane: Śro sie 01, 2012 11:42
przez Nowa_Sztno
issey32 pisze:Jakby była u Was od dawna :D


jutro minie tydzień :ok:

Re: Malutka - oby to była historia z happy endem ;)

PostNapisane: Śro sie 01, 2012 12:00
przez dana.b
Nowa_Sztno pisze:Oddam, oddam ;)
Trudniej bedzie Malzonkowi sie z nia rozstac, a sam zabranial mi sie w niej zakochiwac :ryk: :ryk: :ryk:

No to za małżonka :ok: :ok: :ok: :piwa:

Re: Malutka - oby to była historia z happy endem ;)

PostNapisane: Śro sie 01, 2012 12:25
przez Kociara82
to sie tak nie da "zdroworozsadkowo": "nie zakochuj sie" to jest niemozliwe, zwlaszcza przy tak uroczym malenstwie :1luvu: :1luvu:

Re: Malutka - oby to była historia z happy endem ;)

PostNapisane: Śro sie 01, 2012 13:02
przez alab108
Zaglądam i podziwiam :1luvu: