Mały kotek ciagle NAS ssie. Co robić?

Witam:) Jestem tutaj nowa:)
Od połowy czerwca mam małego rudego kotka. Wzięłam go jak miał 7 tygodni, więc teraz ma jakieś 3 miesiące.
Jest przepiękny i zdrowy.
Niepokoi mnie jedno: ciągle ma ochotę nas ssać. Szczególnie mnie, ale jak mnie nie ma to mężem też nie pogardzi. Najbardziej lubi uszy, ale nie pogardzi nosem, palcami.. Ja to nazywam "cycaniem". Jak mamy "chwile miłości" i się przytulamy jak wracam po pracy, jak idziemy spać i rano jak się budzi. Nie wiem czy mam go odganiać czy samo mu przejdzie? Jak mam go tego oduczyć. Chciałam zaznaczyć, ze kotek jest dobrze karmiony, ma suchą karmę i mięsko dostaje i saszetki wiec nie jest głodny.
Cale to jego "cycanie" jest nawet śmieszne, ale jestem cala obśliniona a w dodatku jak tak "cyca" to wyciąga i chowa pazurki i to trochę boli i się budzimy.

Choroba sieroca - maluch trochę za wcześnie został odłączony od matki i ssie was w zastępstwie. Kocur mojego Taty ssał go cale swoje życie ale ponoć czasem koty z tego wyrastają.
Przycięcie pazurków powinno ułatwi znoszenie tych karesów :wink:

Oj choroba sieroca? Ale on miał prawie 7 tygodni, może nie za dużo ale myślałam że wystarczy. A nie miałam za bardzo wyjścia bo Ci ludzie u których on się urodził chcieli je rozdać jak miały 4 tygodnie i jego rodzeństwo tak rozdali. Ja się uparłam że nie wezmę takiego maluszka i uprosiłam żeby go przytrzymali przy matce jeszcze. Bałam się że nie będzie umiał sam jeść a ja chodzę do pracy i nie mogłabym go karmić co chwilę...

Hodowcy wydaja kocięta chyba ok 12 tygodnia ale życie to nie bajka. W takich sytuacjach, jak Twoja, kocięta zabiera się od matki wcześniej, podobnie z kociętami porzuconymi. Może ktoś podpowie jak wyciszyć taka reakcję.
Fajnie, ze maluch trafił pod Twoją opiekę :ok:

. Czy masz możliwość zadbać o sterylkę jego mamy?

pocieszę cię że moja Kropcia to dorosła kocia kobieta i ssie mnie jak tylko nadarzy się taka okazja. :roll:

trafiła do mnie jak miała 4-5 tyg. prosto z ulicy.

Nie, nie mam kontaktu z tymi ludźmi. kotka znalazłam na tablica.pl, ludzie się ogłosili ze maja do wydania kotki. To nie są hodowcy a kotek nie jest rasowy tylko taki zwykły (dla mnie oczywiście jest niezwykły). Mój kotek będzie wykastrowany jak będzie większy. Ale jak on tak będzie ssał całe życie to mi w końcu odpadną uszy....

zrobisz sobie plastykę :mrgreen:

a tak poważnie to możesz delikatnie odsuwać malucha .
Mój tymczas Oskarek kocha ssać...usta ,ślini się przy tym okropnie ,staram się nie pozwalać mu na to chociaż jest bardzo namolny :lol:

No chyba już muszę zbierać. Próbowałam go odsuwać, ale to nie takie proste. On normalnie tak się pcha że ciężko go powstrzymać... Moze wyrosnie z tego? Dzis idziemy na szczepienie to może wet coś poradzi jak go oduczyć.

Mój Miś (wykarmiony przeze mnie butelką) ciamkał moje ręce do 7 miesiąca mniej więcej, potem samo mu przeszło. Mikuś został znaleziony mniej więcej w wieku 5 tygodni, ciamkał do pół roku.
Kocio tęskni za mamą, jak dorośnie powinno mu przejść.

Wcale nie ma pewności, że mu przejdzie. Mam stare koty, które wciąż to robią.
Ale dla mnie nie jest to nieprzyjemne. A kotu daje to poczucie bezpieczeństwa, uspokaja, zacieśnia się kontakt emocjonalny z człowiekiem.
Ja bym dała jedną radę: POLUBIĆ!!!

pokochac

z wiekiem powinno troche przejsc, moja ciumkala codziennie a teraz jej sie tylko czasem przypomni i dobrze, bo 6 kilo sliniacego sie potfora jest troche uciazliwe jednak

Mój Psotuś przez całe swoje 13-letnie życie tak robił, tylko z wiekiem trochę mniej się o to dopraszał

To naprawdę choroba sieroca

I przejdzie albo nie )
Pokochaj, zaakceptuj. Z czasem trochę osłabnie namolność. Czym będzie wiecej akceptacji i miłości tym większa szansa ze wyrosnie. Bo miłość i akceptacja to największy na swiecie terapeuta potrafiący zdziałać cuda :ok:

Moja kocica, która została odłączona od matki w podobnym wieku do 5 miesiąca życia ciumkala regularnie co wieczór, później raz na tydzień, a ostatni raz zdarzyło sie jej jak miała koło roku. Więc jak widac mija, niektórym

Jeszcze inne wyjście: zorganizować mu kumpla. Jest duża szansa, że przerzuci się na kolegę/koleżankę ze ssaniem, a i będzie miał mniej czasu na tęsknoty, bo będzie brykał z ww.

Mały kotek ciagle NAS ssie. Co robić?

Kto przegląda forum