Strona 1 z 7

Kociaczki szukają odpowiedzialnego Domu

PostNapisane: Pon lip 30, 2012 14:58
przez Kociama
Zeszłej nocy ktoś podrzucił do mojej piwnicy przez okienko dwa małe Kociaki
Mam ogromny problem
7 Rezydentów i 4 zasiedziane dorosłe tymczasy
więc Kotów w domu dużo
Koszty utrzymania i ewentualnego leczenia duże

Mąż się zdenerwował i nie zgadza się na kolejne tymczasy
za dużo już Kotów
dokarmiam też Dziczki a moje zdrowie podupada

Błagam o Pomoc,o tymczas dla Kociaków
Mąż jest już tak wnerwiony że grozi iż wywiezie Maluszki gdziekolwiek
wiem że to nieludzkie,ale nie wiem czy mam wpływ na jego osobiste doznanie i emocje
Nie wiem juz co robić i gdzie szukać pomocy
:(

Kociaki są bardzo żywotne,zdrowe,załatwiają sie ślicznie do kuwetki


Obrazek



Tutaj będę prowadzić rozliczenie wpłat i wydatków na Kocięta

Wpłata od moś i maggia-140zł
lemoniada -40zł
Blond Tornado -50zł
Bungo -50zł
---------------------------------
jest aktualnie 280zł

zakupiłam dla Maluszków
2 podwójne cycki kurze-13zł
żwirek pinio -10zł
kilogram puriny dla kociąt-14zł
-------------------------------
wydałam-37zł

zostało 243zł
---------------------------
zostało 243zł
wpłata od Lemoniady-30zł
z bazarku dagamra-olga-49zł
------------------------------
322zł

wydatki:
wizyta u weta i odrobaczanie-40zł
Enisyl-F-70zł
3kg puriny dla kociąt-42zł
mięso kurczaka-38zł
żwirek-47zł
---------------------
zostało 85zł

Re: Błagam o pomoc dla dwóch Kociątek

PostNapisane: Pon lip 30, 2012 15:01
przez MaryLux
:ok: :ok: :ok:

Re: Błagam o pomoc dla dwóch Kociątek

PostNapisane: Pon lip 30, 2012 15:04
przez Alienor
Na pewno jakiś DT sie znajdzie - tylko ile czasu mamy? Bo że im szybciej tym lepiej to oczywiste.

Re: Błagam o pomoc dla dwóch Kociątek

PostNapisane: Pon lip 30, 2012 15:07
przez Kociama
Alienor pisze:Na pewno jakiś DT sie znajdzie - tylko ile czasu mamy? Bo że im szybciej tym lepiej to oczywiste.


Wiesz staram się Męża jakoś uspokoić
wiem że to emocje i nerwy bo kłopotów sporo i Kotów
jakiś lęk że i te kociaki zostaną
na ta chwilę to tylko skaczemy sobie do oczu bo przecież te Kociaki muszą żyć
To ani Męża ani moja wina że Ktoś tak postąpił ,ale taka bezradność dopadła

Re: Błagam o pomoc dla dwóch Kociątek

PostNapisane: Pon lip 30, 2012 15:13
przez Alienor
Kociamo, komu to tłumaczysz :mrgreen: ? Każdy z nas ma chwilę doła, kiedy wydaje się, ze nic się nie da zrobić, wszystko przepadło i wtedy drobne problemy (np. zacinający się zamek) potrafią urosnąć do rangi katastrofy. Chodziło mi tylko, czy trzeba zabrać w tym tygodniu, czy jak się je zbierze np. za 3 tygodnie to też będą - tylko tyle.
Przy czym ja osobiście jak wiesz mam problem - nie mogę chwilowo brać nowych tymczasów - póki nie ogarnę do końca sytuacji u mnie :( . No i nie wydam przynajmniej 2 tymczasów, a najlepiej wszystkich :wink:

Re: Błagam o pomoc dla dwóch Kociątek

PostNapisane: Pon lip 30, 2012 15:23
przez Kociama
Wiesz to juz nie tłumaczenie nawet,ja sie przeraziłam bo często kłopoty z kotami też
ale reakcja Męża tym razem jest ostra
On krzyczy że nie wierzy że ktoś pomoże,że znajdzie się tymczas a o domu na stałe to już wogóle nie wierzy
Alenorku ,gdyby Ktos mi teraz powiedział że za 3 tygodnie weźmie na tymczas to jakoś powalczę,choćby się miała tym razem krew polać ,ale nikt mi pewności nie da
a mój Chłop ma pewne granice wytrzymałości
nie było mnie na forum i nie wiedziałam o Waszych problemach :oops:ide doczytać

Re: Błagam o pomoc dla dwóch Kociątek

PostNapisane: Pon lip 30, 2012 20:16
przez RudyiSrebrnyKot
Śliczne dzieciaczki :)!

Re: Błagam o pomoc dla dwóch Kociątek

PostNapisane: Pon lip 30, 2012 20:41
przez Alienor
Spokojnie - bez walki i pomaluśku.
Na Twoim "własnym" wątku moś deklarowała, że pomoże finansowo jakby co - to może już teraz ostro ogłaszać kociaki i w międzyczasie je "ogładzić" nieco (odrobaczenie czy szczepienie - jak nie bardzo zarobaczone to stawiałabym że szczepienie pilniejsze). Jeśli ona może pomóc finansowo, to teraz już byłoby to potrzebne. No i suche kociakowe, bo mięsko zakładam to co dla dorosłych i maluchom podasz. Czy innego bielucha etc. To pozwoli też przekonać TŻa, że nie zostajesz sama z problemem.
No i trzeba intensywnie myśleć :"Czy mogę zebrać te kociaki na DT". Bo co by nie powiedzieć w dużym mieście łatwiej kotu dobry domek znaleźć niż na wsi - po prostu jest większa "pula wyboru". Jasne, że 90% to kulturalni i rozumni inaczej, ale zawszeć te 10 % to kilka osób więcej niż w małej miejscowości.
Teraz znikam, ale kciuki trzymam i myślę co i jak mogę zrobić.

Re: Błagam o pomoc dla dwóch Kociątek

PostNapisane: Pon lip 30, 2012 21:00
przez Kociama
RudyiSrebrnyKot pisze:Śliczne dzieciaczki :)!


No Sliczne są
Dziękuję Ci że też starasz się szukać pomocy dla nas :)

Re: Błagam o pomoc dla dwóch Kociątek

PostNapisane: Pon lip 30, 2012 21:11
przez Kociama
Jutro polece do wsi z rana do zoologicznego po karmę dla Dzieciaków
dzisiaj dałam mleczka dla kociaków ,na szczęscie Avian mi ostatnio przywiozła i jak znalazł
dostały też kurczaczka
są okropnie wygłodniałe,boje się że dostana sraczki 8O
daję nie duże porcje bo wiadomo takie głodne moga sie przejeść
nie wiem co jadły zanim je ten drań jakiś podrzucił ,ale pewnie niewiele
nie zrobiłam już nowych fotek ,zrobię rano bo gdy wróciłam z karmienia to Maluszki juz spały twardym snem wtulone w siebie

W domu młyn bo moje koty wyczuły że szczurki są i Nosek z Filipem chcą mi chałupę zasikać
leją jak najęte ,są bardzo pobudzone te moje chłopaki
Rudulec z kolei wyje gdy słyszy gówniarzy bo On jest taki opiekuńczy i pewnie chciałby znowu matkować

Gdyby nie to że jutro przywiozą mi Mamę która potrzebuje całodobowej opieki ,ale ja nie będę sie mogła na dłużej z domu ruszyć tak do 2lub 3 godzin najwyżej
to jest kłopot bo to do weta do miasta a Małż idzie w zaparte że nie pomoże tym razem :(
to że wywali z domu to pewnie w nerwach mówił ,ale cierpliwość jego naprawdę wisi na włosku
ledwo dwa maluchy upchałam do domków a tu znowu nowe
na dodatek jak lazłam karmić Kociaste to coś mnie między żebrami chwyciło i siedzę i musiałam obwiązać klatke piersiową mocno żeby móc oddychać bez bólu
jak nie urok to takie tam wiecie :roll:

Re: Błagam o pomoc dla dwóch Kociątek

PostNapisane: Wto lip 31, 2012 5:19
przez Alienor
No niestety - jak kotki jadły od przypadku do przypadku, to potem jak widzą papu wsuwają aż do przesytu. Ale jakby znów spały a ty byś miała aparat, cyknij je tak - "kupuje się oczami" więc na takie słodkie zdjątko można też dom złapać.
No a TŻa też może dodatkowo denerwować to lanie i to wycie - i ja go rozumiem. Jak długo to tylko słowa i kociaki mają czas dłużej niż do jutra - i tak święty człowiek, że się zgadza. Bo Tobie to już nie jedna, ale chyba kilka aureoli nad głową świeci - za te wszystkie biedy którym pomogłaś i nad którymi płakałaś przez te lata.

Re: Błagam o pomoc dla dwóch Kociątek

PostNapisane: Wto lip 31, 2012 8:00
przez kristinbb
Ech zawsze bieda ...
Czy ktoś nie mógłby podrzucić miliona ??

Re: Błagam o pomoc dla dwóch Kociątek

PostNapisane: Wto lip 31, 2012 8:11
przez Lemoniada
Śliczne kociaki, chętnie pomogę w ogłaszaniu :D I zaraz zrobię dla nich przelew.
Trzymaj się, Iwonko, całym sercem jestem z Tobą...

Re: Błagam o pomoc dla dwóch Kociątek

PostNapisane: Wto lip 31, 2012 9:51
przez maggia
Co za ludzie :(

Re: Błagam o pomoc dla dwóch Kociątek

PostNapisane: Wto lip 31, 2012 11:26
przez Gibutkowa
Jaka płeć?