Miau.PL

Zosia to starsza kotka która jako znaleziona została oddana do wrocławskiego schroniska, po koniec pobytu już prawie nic nie jadła i nie piła Zosią zainteresował się domek w Warszawie wizyta wypadła bardzo pomyślne jednak wynik testu wszystko przekreślił Osoba która miała wziąć Zosieńkę nie może mieć kota białaczkowego, ale obiecała nam wsparcie finansowe - które w przypadku Zosi jest nam niezbędne poniewaz koszty jej leczenia na pewno będa bardzo duże.


-2 miniaturki


Zosia w chwili obecnej do 5 sierpnia przebywa w awaryjnym TDT pilnie poszukujemy dla niej jakiegoś kąta
Prosimy również o wspracie finansowe abysmy mogli wykonać Zosi pełną diagnostyką. Poniżej zamieszamy badanie jakie do twej pory udało się zrobić:





Dodatkowo Zosia miała wszoły..., ma świerzba, łysy placek na szyi - podejrzenia albo grzybek albo od ugryzień wesz, niewidoma, - Wszystkie te nieszczęścia spadły na tą małą kruchą kocinę

ROZLICZENIA:

Wpłaty:

Unawena zrezygnowała na rzecz Zosi z pomocy Funduszu Pokrzywkowego
Dzięki niej Zosia otrzyma 111 zł

50 zł - Ania i jej Nitro
100 zł - tamis

Łącznie:
161 zł

Wydane:
50 zł - faktura z funduszu na koty we wrocławskich DT
97 zł - opłaciłam w własnej kieszeni

łącznie 147 zł (badanie krwi, kroplówka, posiew, advocat na świerzba i wszoły, )

75 zł - testy

- kroplówki, wężyki do
przetaczania, 12, 30 zł - zdarowizny od Funduszu Pokrzywkowego

150 zł - faktura z funduszu

Łącznie: 384,30 zł


Allegro dla Zosi

http://allegro.pl/show_item.php?item=2523074913

Zosia jest też kotką niewidomą, ale ładnie sobie radzi, korzysta z kuwety, przychodzi do głaskania...

No właśnie zapomniałam napisać.. no i do tego ma zęby w złym stanie ale przy obecnej sytuacji nic z tym nie zrobimy niestety tyle ile pani wet zdołała kamiencia tego największego zeskrobać tyle zeskrobała - na pewno przyniosło jej to ulgę bo był masakryczny

Zosieńko

wrzuciłam ją na ślepaczki

Jak tam Zosia dzisiaj? Pogoda nie męczy za bardzo?

Podrzucam i trzymam kciuki!

Kasiaufo pisze:Jak tam Zosia dzisiaj? Pogoda nie męczy za bardzo?

Na szczęście pogoda nam nie straszna, bo moje mieszkanie się nie nagrzewa, co pewnie daje ulgę moim futrzakom

Eh ta Zosia, tak patrzę na nią i aż przykro, naprawdę... Nie wiadomo od jak dawna ona nie widzi, ale moim zdaniem bardzo ją przygnębia ten fakt, a jeszcze pewnie nie czuje się najlepiej... Kicia jest strasznie zagubiona.

a jak ogólnie się czuje lepiej? Dalej ładnie je?

JaEwka pisze:a jak ogólnie się czuje lepiej? Dalej ładnie je?

Cosmę rano dostała, to zjadła pół. Teraz dałam jej pół Gourmeta, to tylko polizała troszkę. Dziś coś nie jest w takiej formie, jak wczoraj

To rozwodnij tego gourmeta i strzykawką do pysia bo ona musi coś zjeść

Ewelina looknij na skład Conva, czy ona mogłaby dostawać trochę tego do jedzenia normalnego?

Gibutkowa pisze:Ewelina looknij na skład Conva, czy ona mogłaby dostawać trochę tego do jedzenia normalnego?

mnie się nie pytaj ja nigdy kotów convem nie karmiłam

dase pisze:

JaEwka pisze:a jak ogólnie się czuje lepiej? Dalej ładnie je?

Cosmę rano dostała, to zjadła pół. Teraz dałam jej pół Gourmeta, to tylko polizała troszkę. Dziś coś nie jest w takiej formie, jak wczoraj

Taka pogoda mimo wszystko daje się we znaki. Zosia jest odwodniona a suche powietrze i ciśnienie robi swoje. Wlewy i jedzonko do pysia jak będzie mało jadła.