Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
alix76 pisze:Za zgodą ewexoxo podlinkuję jej patent na kryta kuwetę domowej roboty ODPORNĄ NA LANIE NA STOJĄCO: viewtopic.php?f=1&t=141258&start=1080#p9102606 a przepis na wykonanie viewtopic.php?f=1&t=141258&start=1110#p9108654.
Dzięki!
Discordia pisze:Ze sie tak bezczelnie wtrace. Swego czasu mialam przejscia z Morganem sikajacym po domu. Pol roku go diagnozowalismy, w koncu doszlismy co mu jest. Polaczenie choroby, z problemami na tle stresowym (z doroslego kota wychodzacego z dnia na dzien byl niewychodzacy - nie byl zachwycony).
Do czego zmierzam: w trakcie szukania przyczyny sikania PcimOl podeslal mi artykul o FIC, chorobie, ktora trapi Morgana. Artykul pochodzil z ksiazki dla weterynarzy, nie wszystko bylo dla mnie dostepne poznawczo ale byla tam bardzo wazna dla mnie czesc o zmianach, jakie nalezy wprowadzic w otoczeniu kota, zeby wyeliminowac stres. I bylo tam o kuwetach. Moim bledem, i ze zdjecia widze ze rowniez bledem ewexoxo byl rozmiar kuwety. Kuweta powinna byc tak duza, zeby caly kot sie w niej zmiescil - na dlugosc i wysokosc. Ja mialam kuwety w takim rozmiarze jak na zdjeciu, jedna kryta, druga odkryta. Druga rzecz, ze kuwet powinno byc o jedna wiecj, niz kotow. Zaraz jak to przeczytalam, kupilam najwieksze kuwety jakie byly w sprzedazy (72x50 sa duzo wieksze niz potrzebujemy, ale lepiej wiecej jak mniej). Problem sikania zniknal! Nawet przeprowadzke koty zniosly spiewajaco. Od wymiany kuwet nie uzywalismy Feliwaya ani razu, a Morgan nie sika.
ewexoxo pisze:Zmierzyłam teraz dokładnie naszą kuwetę "hand made" ma wymiary 40x60 cm i wysokość 42cm.
Wyga pisze:Ueeee..podoba mi się tooo
Chyba bez kozery skradnę pomysł
Wyga pisze:A okienko na jakiej wysokości jest? Domyślam się, że na tyle co by się nie wysypywało..
Jak już będę się zabierać to kliknę
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 405 gości