GŁODUJACE KOTY-prosimy o pomoc w zakupie karmy- Ruda Śl

W jednej z dzielnic Rudy Śląskiej, Halembie, koty przeżywają tragedię. Tak pisała o tym wczoraj Justyna8585 w wątku rudzkich kotów:
"Nie wiem,czy wiecie,ale na Halembie została zamknięta Elektrownia.Tam jest ok 60 kotów spokojnie, część jest oswojona.Nie mają gdzie szukać już jedzenia.To są szkielety.Na portierni pracuje pewien facet,który patrzeć już na to nie potrafi.Potrzebna jest naprawde dobra akcja,a najbardziej potrzebne jest jedzenie,obojętnie jaka karma.Schronisko podarowało wór karmy,ale już z tego nie ma nic.
Schron może sterylizować, ale niedługo nie będzie kogo, koty są głodne
"
Po późniejszych dociekaniach było tak:
"Ja odniosę się jeszcze do tego,co P.Jurek powiedział przez telefon.Nam ,w ogóle w lecznicy mówił,że 50 dorosłych i jakieś 20,lub więcej maluchów.Cięzko teraz "wyczuć" ile naprawde.Ja widziałam całą gromade,jak zostawiłam 2 batony mięsne,to zbiegło sie ich w mgnieniu oka z dobre 20.Rozmawiałam z sąsiadką,która tam pracowała.Wskazała mi mniej więcej miejsca,gdzie szukać kotów.Sama stwierdziła,że tego nie da się policzyć.
Jutro pójdę tam i spróbuje fotki porobić telefonem.
Czy ktoś byłby chętny dać DT jakiemuś oswojonemu? maluchowi,lub dorosłemu?
czy ktoś jest w stanie przetrzymać po sterylce?"
Uznałyśmy, że trzeba założyć oddzielny wątek na ten temat, ale zdajemy sobie sprawę, że takich, wołających o pomoc, jest na miau ogrom.
Ale próbować trzeba.
Pan pracujący na portierni stara się dokarmiać koty, ale nie daje rady, potrzeby są zbyt wielkie. Przez lata ludzie dokarmiali koty, koty się mnożyły, teraz ludzie poszli, koty zostały.
Ten pan postara się zrobić zdjęcia...
Teraz po kolei, o co prosimy:
-Pomoc w przekazaniu kotom karmy, jeśli ktoś mógłby się podzielić,
- Szukanie dt do przetrzymywania kotów po sterylce i kastracji, które będą przeprowadzane przez schronisko rudzkie,
- Dt dla kociąt, które niestety tam są
Wklejam tu info jak dostarczyć/przekazać karmę:
Są takie możliwości:
Dowieźć można najlepiej bezpośrednio na portiernie i powiedzieć,że to dla kotów z Elektrowni,najlepiej poprosić o przekazanie Panu Jurkowi.
Można też na lecznice w Zabrzu-Mikulczycach, ul. Lipowa 10.Wtedy też będzie wiadomo co i ile jest od kogo.P.Jurek codziennie jadąc do pracy przejeżdża tam i mógłby zabierać.
Adres do przekazania karmy:
Lecznica dla zwierząt
ul.Lipowa 10
Zabrze
z dopiskiem HALEMBA
Jeśli mi coś jeszcze przyjdzie do głowy, dodam.
Wszelkie informacje Justyna będzie uzyskiwać od pana z portierni i umieszczać je w wątku.
Edit: Dodałam punkt o prośbie o bazarki na kupno karmy. I info o tym, jak przekazać karmę. Usunęłam elektrownię jako miejsce do wysyłania paczek z jedzeniem z powodu sprzecznych informacji...
No i zmieniam tytuł - skoro jedna z kotek nie jest szkieletem... To chyba dobrze, prawda?
INFO ode mnie: ja tylko założyłam wątek, wpisując w nim info, jakie uzyskuję telefonicznie bądź na pw. Mieszkam prawie 100 km od Rudy i nie mam żadnej możliwości uczestniczenia w czymkolwiek, co się tam dzieje.
"Nie wiem,czy wiecie,ale na Halembie została zamknięta Elektrownia.Tam jest ok 60 kotów spokojnie, część jest oswojona.Nie mają gdzie szukać już jedzenia.To są szkielety.Na portierni pracuje pewien facet,który patrzeć już na to nie potrafi.Potrzebna jest naprawde dobra akcja,a najbardziej potrzebne jest jedzenie,obojętnie jaka karma.Schronisko podarowało wór karmy,ale już z tego nie ma nic.
Schron może sterylizować, ale niedługo nie będzie kogo, koty są głodne

Po późniejszych dociekaniach było tak:
"Ja odniosę się jeszcze do tego,co P.Jurek powiedział przez telefon.Nam ,w ogóle w lecznicy mówił,że 50 dorosłych i jakieś 20,lub więcej maluchów.Cięzko teraz "wyczuć" ile naprawde.Ja widziałam całą gromade,jak zostawiłam 2 batony mięsne,to zbiegło sie ich w mgnieniu oka z dobre 20.Rozmawiałam z sąsiadką,która tam pracowała.Wskazała mi mniej więcej miejsca,gdzie szukać kotów.Sama stwierdziła,że tego nie da się policzyć.
Jutro pójdę tam i spróbuje fotki porobić telefonem.
Czy ktoś byłby chętny dać DT jakiemuś oswojonemu? maluchowi,lub dorosłemu?
czy ktoś jest w stanie przetrzymać po sterylce?"
Uznałyśmy, że trzeba założyć oddzielny wątek na ten temat, ale zdajemy sobie sprawę, że takich, wołających o pomoc, jest na miau ogrom.
Ale próbować trzeba.
Pan pracujący na portierni stara się dokarmiać koty, ale nie daje rady, potrzeby są zbyt wielkie. Przez lata ludzie dokarmiali koty, koty się mnożyły, teraz ludzie poszli, koty zostały.
Ten pan postara się zrobić zdjęcia...
Teraz po kolei, o co prosimy:
-Pomoc w przekazaniu kotom karmy, jeśli ktoś mógłby się podzielić,
- Szukanie dt do przetrzymywania kotów po sterylce i kastracji, które będą przeprowadzane przez schronisko rudzkie,
- Dt dla kociąt, które niestety tam są



Wklejam tu info jak dostarczyć/przekazać karmę:
Są takie możliwości:
Dowieźć można najlepiej bezpośrednio na portiernie i powiedzieć,że to dla kotów z Elektrowni,najlepiej poprosić o przekazanie Panu Jurkowi.
Można też na lecznice w Zabrzu-Mikulczycach, ul. Lipowa 10.Wtedy też będzie wiadomo co i ile jest od kogo.P.Jurek codziennie jadąc do pracy przejeżdża tam i mógłby zabierać.
Adres do przekazania karmy:
Lecznica dla zwierząt
ul.Lipowa 10
Zabrze
z dopiskiem HALEMBA
Jeśli mi coś jeszcze przyjdzie do głowy, dodam.
Wszelkie informacje Justyna będzie uzyskiwać od pana z portierni i umieszczać je w wątku.
Edit: Dodałam punkt o prośbie o bazarki na kupno karmy. I info o tym, jak przekazać karmę. Usunęłam elektrownię jako miejsce do wysyłania paczek z jedzeniem z powodu sprzecznych informacji...
No i zmieniam tytuł - skoro jedna z kotek nie jest szkieletem... To chyba dobrze, prawda?
INFO ode mnie: ja tylko założyłam wątek, wpisując w nim info, jakie uzyskuję telefonicznie bądź na pw. Mieszkam prawie 100 km od Rudy i nie mam żadnej możliwości uczestniczenia w czymkolwiek, co się tam dzieje.