Miau.PL

Witam - ponownie ja i pytania odnośnie mojego maleństwa. Ostatnio przy jedzeniu maluch zaczyna drapać podłogę, tuż koło miseczki. Nieszczególnie mnie to martwi, ale może ktoś wie o co chodzi? Podobnie jak zastanawia mnie drobny fakt, że mnie maluch zwykle "udeptuje" i sypia na mnie, za to mojego mężczyznę czasami z uporem maniaka wylizuje i praktycznie nigdy na odwrót (może mnie czasem liźnie okazjonalnie, ale spać u faceta to nie).

Mój też tak drapie, z tego co wiem, to takie zakopywanie pożywienia na później.

Zakopywanie miski oznacza "to g.. to juz mozesz sprzatnac". Albo sie zarcie znudzilo, albo nie jest najswiezsze, w kazdym razie kot daje znac, ze nie jest zachwycony zawartoscia.

Deptanie to chyba odruch z dzieciństwa, małe koty "depczą" podczas ssania. Co do drapania przy misce to mój Boculi ma tak samo, tylko on drapie przy misce z wodą. Nie mam pojęcia co to znaczy

jedzenie "zasypuje" na później - czesto tak maja koty które kiedys głodowały.

a udeptuje to pozytywnie, jak kot czuje sie w przysłowiowym siódmym niebie

myje, bo brudny heheh ale gdzies slyszlam, ze tak probuje zdobyc minerały które potrzebuje a cżłowiek wypaca.

olciak84 pisze:jedzenie "zasypuje" na później - czesto tak maja koty które kiedys głodowały.

a udeptuje to pozytywnie, jak kot czuje sie w przysłowiowym siódmym niebie

myje, bo brudny heheh ale gdzies slyszlam, ze tak probuje zdobyc minerały które potrzebuje a cżłowiek wypaca.

A jak zakopuje cos, czego nawet nie raczy tknac? Mojemu kupilam kiedys nowa karme. Zachwalana jako najlepsza na rynku. Nasypalam do miseczek, caly dzien nic nie tknely, a Morgan jeszcze ostentacyjnie mi wtedy nalal na lozko (on tak okazuje niezadowolenie). Za kazdym razem jak przechodzil obok miski, to drapal, jak w kuwecie.

Jeżeli jedzenie jest chętnie jedzone, ale jest go nadmiar, takie drapanie oznacza: "dziękuję, najedzony jestem, zakopię na później".
Jeśli natomiast jest nietykane to: "obrzydliwe, trzeba to zasypać jak najprędzej".

neron pisze:Deptanie to chyba odruch z dzieciństwa, małe koty "depczą" podczas ssania.

Dokładnie. Dorosły kot udeptujący opiekuna czy kocyk wraca mentalnie do czasów niemowlectwa, kiedy ssanie i ugniatanie matczynych sutków by pobudzic produkcję mleka, dostarczało mu poczucia spokoju, sytości i zadowolenia.

Discordia pisze:

olciak84 pisze:jedzenie "zasypuje" na później - czesto tak maja koty które kiedys głodowały.

a udeptuje to pozytywnie, jak kot czuje sie w przysłowiowym siódmym niebie

myje, bo brudny heheh ale gdzies slyszlam, ze tak probuje zdobyc minerały które potrzebuje a cżłowiek wypaca.

A jak zakopuje cos, czego nawet nie raczy tknac? Mojemu kupilam kiedys nowa karme. Zachwalana jako najlepsza na rynku. Nasypalam do miseczek, caly dzien nic nie tknely, a Morgan jeszcze ostentacyjnie mi wtedy nalal na lozko (on tak okazuje niezadowolenie). Za kazdym razem jak przechodzil obok miski, to drapal, jak w kuwecie.

moje zawsze tylko na "później" zasypuje

Hm... to zakładam, że mój raczej kopie w podzięce lub szuka więcej Zwykle kopie przy już pustej misce, albo "pokopie" chwilę, a potem je dalej z równym zapałem (nie udało się zakopać, to nie może się zmarnować?)

Co do lizania - to raczej nie chodzi o mikroelementy, bo liże go zawsze - i po pracy i po jedzeniu i zaraz po kąpieli. Może mój mężczyzna jest smaczny i tyle?

Tak czy inaczej dziękuję za odpowiedzi