Strona 1 z 2

Mały Podrzutek. Zupełnie sam. Ma dom.

PostNapisane: Czw lip 19, 2012 20:01
przez kotika
Stado kotów pod Stocznią Gdańską kiedyś dokarmiała Ania, potem ja, a teraz Fanszeta.
Udało nam się wysterylizować wszystkie kotki, więc zaczęłyśmy dostawać "prezenty".
Pewnie niektórzy ludzie uważali, że brakuje nam małych kociaków i co roku podrzucali nam kilka.
Takie śliczne małe kociątka, nic tylko się zachwycać.
Niektórzy byli tak wspaniałomyślni, że dawali nawet kociakom "wyprawkę".
Mały, 6 tygodniowy kociak w zeszłym roku, darł się nad talerzem pełnym ogryzionych kurzych kostek. 8O
Te podrzutki lądowały u mnie na tymczasie i szukałyśmy im domów, bo tam nie dałyby sobie rady.

W tym roku mamy 2,5 miesięcznego czarnego podrzutka. Jest oswojony, choć powoli zaczyna być nieufny.
Zawołany jednak do miseczki przybiega, pozwala się głaskać i mruczy, mruczy...

To miejsce przypomina namiastkę parku, ludzie chodzą tam na spacery z psami,
większość oczywiście puszcza je luzem, niech się piesek wybiega.
Czym grozi spotkanie tego kociaka z groźnym psem, chyba nie muszę pisać,
psy wyjadają teź z kocich misek, a ich właściciele jakoś nie mają żadnych obiekcji.]

Mam w tej chwili oprócz dorosłych tymczasów, 10 kociąt, z tego 4 na butli,
większe mają grzyba, od nich powoli zarażją sie inne, dorosłe koty.
Absolutnie nie mogę go do siebie zabrać i tak nie wiem jak dam radę wyjść z tych wydatków.
Fizycznie nie mam nawet miejsca na klatkę.
Proszę więc i błagam o dom dla tego kociaka, dom, obojętnie jaki, stały lub tymczasowy.

To tylko jedno małe, oswojone kocie, do tego narazie wygląda na zdrowego.

Kto przytuli małego podrzutka. Wciąż padają deszcze, to nie jest dobry czas na nocowanie na dworze.
Na tym terenie jeżdżą wielkie dostawcze samochody, co roku ginie pod nimi kilka kotów z tego stada,
a cóż dopiero taki mały knopek.

Podrzucajcie podrzutka, może komuś serce zabije mocniej i znajdzie się dla niego kącik.



"]Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Mały Podrzutek. Zupełnie sam.

PostNapisane: Czw lip 19, 2012 20:04
przez ASK@
smutne.Podrzuce malca

Re: Mały Podrzutek. Zupełnie sam.

PostNapisane: Czw lip 19, 2012 20:24
przez tomek_k
Biedaczek. Może ktoś go wypatrzy.

Re: Mały Podrzutek. Zupełnie sam.

PostNapisane: Czw lip 19, 2012 20:54
przez Erin
Boże, jaki biedulek :(
Niech się ktoś zlituje, proszę!

Re: Mały Podrzutek. Zupełnie sam.

PostNapisane: Pt lip 20, 2012 7:11
przez iwona66
Mała czarna kropka ,za mała na takie miejsce :(
za mała :cry:

Re: Mały Podrzutek. Zupełnie sam.

PostNapisane: Pt lip 20, 2012 7:18
przez Fanszeta
Obrazek
Obrazek

A to zdjęcia biedulka z dzisiejszego deszczowego poranka.

Re: Mały Podrzutek. Zupełnie sam.

PostNapisane: Pt lip 20, 2012 7:21
przez iwona66
Podrzuteczku ,hop :kotek:

Re: Mały Podrzutek. Zupełnie sam.

PostNapisane: Pt lip 20, 2012 7:43
przez maria_z
:!: :!: :!:

Re: Mały Podrzutek. Zupełnie sam.

PostNapisane: Pt lip 20, 2012 8:12
przez Astaroth86
Do góry maluchu!!

Re: Mały Podrzutek. Zupełnie sam.

PostNapisane: Pt lip 20, 2012 8:19
przez morelowa
Taka sierotka :(

Re: Mały Podrzutek. Zupełnie sam.

PostNapisane: Pt lip 20, 2012 8:21
przez vip
Jak wygląda stan zdrowia boroczka?
Wiecie cos na ten temat?

Re: Mały Podrzutek. Zupełnie sam.

PostNapisane: Pt lip 20, 2012 10:04
przez Erin
Hopsaj po domek, czarnulku! :ok:

Re: Mały Podrzutek. Zupełnie sam.

PostNapisane: Pt lip 20, 2012 16:44
przez ankacom
:!: :!: :!: :!:

Re: Mały Podrzutek. Zupełnie sam.

PostNapisane: Pt lip 20, 2012 16:44
przez vip
vip pisze:Jak wygląda stan zdrowia boroczka?
Wiecie cos na ten temat?

:?:

Re: Mały Podrzutek. Zupełnie sam.

PostNapisane: Pt lip 20, 2012 22:55
przez ankacom
:!: :!: :!: :!: :!: