Strona 1 z 1

Trawka dla kota - hodowla i pielęgnacja

PostNapisane: Wto lip 17, 2012 13:48
przez Pawwwle
Kupiłem trawkę dla kota. Na pudełku było napisane, żeby zawartość zalać szklanką wody i cztery dni trzymać pod przykryciem. Potem odsłonić wieczko i pielęgnować jak rośliny doniczkowe. Zrobiłem wszystko jak w instrukcji, ale gdy po czterech dniach otworzyłem, to miałem pełno korzeni, kilkanaście źdźbeł trawy i dużo jakiegoś puchu, jakby waty na wierzchu podłoża. Czy to pleśń? Co zrobiłem nie tak? :P

Re: Trawka dla kota - hodowla i pielęgnacja

PostNapisane: Wto lip 17, 2012 13:51
przez MariaD
Pawwwle pisze:Co zrobiłem nie tak?

Pewnie kupiłeś przeterminowane nasiona, które nie wykiełkowały.
Lepiej i taniej wyjdzie zdobyć troche owsa/pszenicy/żyta takiego na karmienie zwierzat hodowlanych (nie jest zaprawiane chemią jak to do siewu) i posiać własnoręcznie w doniczce z ziemią.
Na Kocim Bazarku ktoś oferuje owies na szklanki. Poszukaj.

Re: Trawka dla kota - hodowla i pielęgnacja

PostNapisane: Wto lip 17, 2012 14:41
przez Nemi
Chyba jednak wykiełkowały, skoro są korzenie i kilkanaście trawek :wink: To białe to pleśń - doskonale rozwija się, gdy jest ciepło, wilgotno i brak jest dostępu powietrza. Można z nią walczyć i ratować uprawę, ale myślę, że nie warto. Lepiej wyrzucić i zrobić tak jak napisała MariaD.

Re: Trawka dla kota - hodowla i pielęgnacja

PostNapisane: Wto lip 17, 2012 18:29
przez pchełeczka
U mnie taka trawka też średnio rosła jak kupiłam gotową do zalania a do tego pleśniała i śmierdziało z niej niesamowicie. Ostatnio siałam to na wacie w talerzu jednorazowym, ale co z tego jak koty tego jeść nie chcą. Pooglądać owszem ale jeść nie. Lepiej sprawdza się zboże w doniczce - to jedzą bardzo chętnie; ostatnio siałam jęczmień.

Re: Trawka dla kota - hodowla i pielęgnacja

PostNapisane: Wto lip 17, 2012 19:02
przez LunaKlara
lepiej wykarczowc kawalek laki i wsadzic do plaskiej donicy. Moje super zaaragowaly - wachanie i zabawa, podgryzanie, wymoszczenie = achaaaa tu fajnie sie spi = legowisko. I tak pozostalo. Nie jadly ale wylegiwanie w trawie i bylo im super !

a mialo byc do zarcia :evil:

Re: Trawka dla kota - hodowla i pielęgnacja

PostNapisane: Wto lip 17, 2012 19:24
przez makrejsza
moje, jak doniczka była za duża też się w trawie wylegiwały. Za to teraz mamy trawę w doniczce o średnicy 15 cm i służy już do jedzenia... Moje chętniej jadły owies, ale ten jest nietrwały. Posiałam po owsie trawę, która była w supermarkecie do hodowania dekoracji wielkanocnych (drobne nasiona, na opakowaniu zdjęcie królika, może ktoś kojarzy) i ona dłużej kiełkowała, koty na początku jej nie jadły (ale w końcu się przekonały) za to rośnie od Wielkanocy i nie trzeba jej dosiewać.

Re: Trawka dla kota - hodowla i pielęgnacja

PostNapisane: Wto lip 17, 2012 19:38
przez BarbAnn
zboze ma to do siebie ze szybko w doniczce rosnie i pada
Ja wzielam od rodzicow garsc trawy trawnikowej i zasialam w dwoch skrzynkach
Trawa pieknie rosnie, koty ją jedzą.Ja ją koszę nozyczkami i jest fajnie
a ta w torebkach ze znakiem kotka jest jednoroczna i kiepska

Re: Trawka dla kota - hodowla i pielęgnacja

PostNapisane: Pon lip 30, 2012 6:20
przez wistra
Moja trawka też spleśniała.
To trawka certechu :(

Re: Trawka dla kota - hodowla i pielęgnacja

PostNapisane: Nie sie 05, 2012 19:40
przez Pawwwle
MariaD pisze:Pewnie kupiłeś przeterminowane nasiona, które nie wykiełkowały.
Lepiej i taniej wyjdzie zdobyć troche owsa/pszenicy/żyta takiego na karmienie zwierzat hodowlanych (nie jest zaprawiane chemią jak to do siewu) i posiać własnoręcznie w doniczce z ziemią.
Na Kocim Bazarku ktoś oferuje owies na szklanki. Poszukaj.

Chyba masz rację. :P Poszedłem jeszcze raz do tego sklepu i przejrzałem opakowania trawek, które sprzedawali. Okazało się, że niektóre miały termin przydatności do 2011 roku. Hehe.
Ale nie dałem za wygraną - kupiłem drugą trawkę tej samej firmy, ale nie przeterminowaną i tym razem się udało. Hodowałem ją cały czas w otwartym pudełku (w instrukcji kazali zamykać wieczko).
Trawka urosła na kilkanaście centymetrów w kilka dni. Sukces!
Kotka trochę się nią interesowała, ale nie wiem czy jadła czy tylko obgryzała. No w każdym razie po trzech dniach tak ją zadeptała, że trawka nadawała się tylko do wyrzucenia. :P

Re: Trawka dla kota - hodowla i pielęgnacja

PostNapisane: Nie sie 05, 2012 21:01
przez Starshine
Ja tez używam kupnej trawki dla kota, ale zrobiłam parę modyfikacji w wysiewie. Po pierwsze, nie biorę całej paczki na raz, tylko jakieś 10-20% zawartości. Takie trawki są zwykle niezbyt trwałe i zanim kot zdąży wyskubać zauważalną część, całość już więdnie. Po drugie, nie używam załączonej tacki, tylko wysiewam trawkę na warstwę ziemi (do kwiatków doniczkowych) w jakimś małym, płaskim pojemniku (ja używam pudełek po serku do kanapek :) ). Tak wysiana trawka jest trochę bardziej trwała i nie gnije ani nie pleśnieje. Po trzecie, nie przykrywam jej niczym tylko podlewam od czasu do czasu. Przygotowana w ten sposób trawka kiełkuje sobie 4 dni na parapecie a później rzucam ją kotu na pożarcie i wysiewam nową.

Re: Trawka dla kota - hodowla i pielęgnacja

PostNapisane: Śro sie 08, 2012 13:33
przez Pawwwle
Kilka dni temu posadziłem trawkę innej firmy, też taką z gotowym podłożem. Tragedia. Prawie nic nie wyrosło, a te badyle co wykiełkowały to w ogóle do trawy nie podobne. Chyba dam sobie spokój z taką "gotową" trawką i spróbuję kupić osobno nasiona i wysiać na normalnej ziemi.

Rozumiem, że ziemia uniwersalna do kwiatków doniczkowych będzie odpowiednia? A co z nasionami? Jaką trawę kupić? Każda się nadaje? Bo jak przeglądam to co jest w sprzedaży, to dostaję zawrotu głowy - trawa ogrodowa, trawa chodnikowa, trawa sportowa, trawa z koniczyną, trawa wysoka, trawa niska... Którą wybrać? Czy to są jeszcze naturalne produkty czy wyhodowane w laboratorium? Czy każdą trawę kot może jeść? Nie chcę kotce zaszkodzić kupując coś nieodpowiedniego...

Re: Trawka dla kota - hodowla i pielęgnacja

PostNapisane: Śro sie 08, 2012 13:52
przez puskas
U mnie sprawdza się pszenica, wysiewam do zwykłej ziemi uniwersalnej (2-3 cm) w płaskiej doniczce, tzw. kaktusiarce. Pierwsze dni przykrywam przeźroczystą folią spożywczą i robię dziurki, jak wykiełkuje folię usuwam. Pięknie rośnie, koty jedzą, a dodatkowo mam ładną ozdobę w kuchni. Przy odpowiedniej pielęgnacji (podlewanie :wink: ) garstka ziaren za 20gr. starcza na 3 miesiące.