Strona 1 z 2
Klatka łapka załatwiona - dziękuję Alebo :))

Napisane:
Pon lip 16, 2012 18:35
przez vega013
Niedawno umarł staruszek. Przed chwilą nakarmiłam kota - czekoladowego persa plaskatego, z jednym okiem zaszytym, a drugim częściowo z bielmem. Kot skołtuniony, na połowie ogona nie ma futra, kulejący na lewą tylną łapkę. Odważył się podejść do michy dopiero wtedy, kiedy oddaliłam się na około półtora metra. Piekielnie płochliwy i nie poradzi sobie jako kot uliczny. Prawdopodobnie starszy.
Podczas karmienia przyczepił się do mnie jakiś pijak, wyzywał, bo karmiłam cudzego kota, bo to nie mój kot, tylko zmarłego. Stąd dowiedziałam się, czyj on był. Chciał mnie nawet pobić za to przestępstwo, ale z samochodu wysiadł TŻ, dwa razy większy od pijaka, więc skończyło się na wyzwiskach i oskarżeniach o kradzież.
Błagam, pomóżcie - pożyczcie klatkę łapkę, bo ta skołtuniona puchata kulka nie poradzi sobie na ulicy.
Re: PILNE-Wawa, klatka łapka potrzebna natychmiast; BŁAGAM

Napisane:
Pon lip 16, 2012 19:03
przez vega013
Jeszcze jestem wściekła na głupiego pijaka. Wyobrażacie sobie, że istnieją kretyni, którzy potrafią wysypać karmę z miseczek i wdeptać ją w ziemię, byle tylko koty nie zjadły? Przewracają miski z wodą... Skąd w ludziach tyle głupoty i chamstwa?
Re: Klatka łapka załatwiona - dziękuję Alebo :))

Napisane:
Pon lip 16, 2012 20:26
przez 7ksiezyc
to ja trzymam kciuki za zlapanie włochatej kulki
a z pijakami - jakolowiek to zabrzmi ja "swoich" w miejscu gdzie dokarmiam jak widze daje 5zł na wino .... i jest spokoj (raz czy dwa w tygodniu nie zbankrutuje, na szczescie czesciej ich tam nie widze) i nie ze wspieram pijakow - dbam o koci spokoj ...
a Panowie nauczyli się w te upalne dni wode do miseczek wlewac kotom ..... moj TZ sie smieje ze wino lagodzi obyczaje

Re: Klatka łapka załatwiona - dziękuję Alebo :))

Napisane:
Wto lip 17, 2012 10:15
przez Kociara82
biedny kotek

rozesle watek gdzie sie da, moze ktos pomoze jeszcze w jakiejs sytuacji, moze DT/DS?...
Re: Klatka łapka załatwiona - dziękuję Alebo :))

Napisane:
Wto lip 17, 2012 10:46
przez aamms
Vega, złapałaś tę puchatą bidę?
Re: Klatka łapka załatwiona - dziękuję Alebo :))

Napisane:
Śro lip 18, 2012 10:09
przez vega013
aamms pisze:Vega, złapałaś tę puchatą bidę?
Wczoraj cały dzień lało, więc nie mogłam łapać, bo ścieżka by zamokła, a do przynęty nalałaby się woda. Chodziłam i szukałam - nie znalazłam biedulinki. Wieczorem zostawiłam jedzenie, dziś rano była pusta miseczka, ale kota nie widziałam. Dołożyłam jedzonka i zaraz znowu będę szukała.
Re: Klatka łapka załatwiona - dziękuję Alebo :))

Napisane:
Śro lip 18, 2012 12:20
przez Justa&Zwierzaki
Aby sie tylko udało go złapać ,a mam nadzieje że szybko sie znajdzie DT .
Re: Klatka łapka załatwiona - dziękuję Alebo :))

Napisane:
Śro lip 18, 2012 13:24
przez vega013
Miseczka była pusta, dołożyłam jedzonka. Dowiedziałam się, że dwie posesje dalej mieszka gołębiarz, który tępi koty. Poszłam do gościa, ale nie widział persa, a koty przegonił kiedyś wodą z węża do podlewania i od tego czasu przestały przychodzić.
Re: Klatka łapka załatwiona - dziękuję Alebo :))

Napisane:
Śro lip 18, 2012 13:27
przez vega013
Justa&Zwierzaki pisze:Aby sie tylko udało go złapać ,a mam nadzieje że szybko sie znajdzie DT .
Jak go złapię, to zaniosę do naszej lecznicy. Tam go wyleczą, ostrzygą i pomogą w szukaniu domu. Oczywiście ja też go poogłaszam, gdzie się tylko da. W ostateczności wezmę go do siebie na DT, ale to będzie duże ryzyko dla Lili.
Re: Klatka łapka załatwiona - dziękuję Alebo :))

Napisane:
Śro lip 18, 2012 14:23
przez Kociara82
Re: Klatka łapka załatwiona - dziękuję Alebo :))

Napisane:
Śro lip 18, 2012 15:05
przez Hanulka
Re: Klatka łapka załatwiona - dziękuję Alebo :))

Napisane:
Śro lip 18, 2012 16:02
przez dorcia44
to ja też potrzymam

Re: Klatka łapka załatwiona - dziękuję Alebo :))

Napisane:
Śro lip 18, 2012 18:32
przez Hania66
Re: Klatka łapka załatwiona - dziękuję Alebo :))

Napisane:
Śro lip 18, 2012 19:56
przez vega013
Bardzo dziękuję za wsparcie.

Re: Klatka łapka załatwiona - dziękuję Alebo :))

Napisane:
Śro lip 18, 2012 20:00
przez Justa&Zwierzaki
Moja koleżanka by go mogła wziąć , miała prze 12 lat persa ale umarł na pnn
