Yyy, Lidko, w sumie to nie ma co już podrzucać, bo sierściuch z wątku już u mnie w DS Co więcej, odstresował się już po zostawieniu na parę dni z Kociannami Tri (wyjazd na święta) i nawet mi Kocianny Tri próbuje ustawiać Ale dziękuję
Dawno tu nie byłam. Michelle jest taka wielka i kochana. Ale przyhamowana. Bardzo jesteśmy blisko.
Dziad cholerny ma kotkę, którą rozmnaża. Dzwonił do mnie, czy mam kogoś chętnego na kotki??? Szczyt chamstwa. Fairy mieszka u Petroniusz, mam nadzieję, że wszystko dobrze.
Ja mam teraz, po odejsciuFila 4 koty staę i 4 małe do adopcji.
Znalazłam mój opis akcji z sierpnia 2012. Co tu można dodać. Miałyśmy szczęście
Profesjonalna ekipa złapała Michelle. Klatka amerykańska, opadająca, kamera, łowcy dość daleka w aucie prze ekranem. Ciemno, widzą kota na podczerwień. Zdalnie opuszczają klatkę, pędzą bo kot "wierzga", może wydostać się dołem. Kot jest przykryty konstrukcją 1,20 na 1,20 pudło bez dna, rurki aluminiowe z siatką. W tym momencie denerwowałam się najbardziej. Gdyby Michelle wyrwała się, to już nigdy nic... Ale trójka Carmen, Wujek i Hania byli super profesjonalni. Mieli prześcieradło,przycięte jak trzeba - rzucili na klatkę, kot na chwilę zgłupiał. Teraz wszyscy dociskali klatkę do ziemi, a Wujek dostawił kontener do odsuwanego otworu klatki i zaczął ją zmniejszać. Składał ją w poziomie (ma zawiasy) tak że kot miał coraz mniej "podłogi" Wreszcie wszedł do kontenera, bo klatka złożyła się w szynę z siatką. Super to mają wyćwiczone. I MICHELLE MOJA !
Michelle nadal moja. Jest cudowna, zaczarowana. Na lekki dystans ale przylepa i uczuciowiec. Waży 8 kilo, ma ok 9 lat. Urosła już po odłowieniu. Jestem wdzięczna profesjonalnej ekipie. Dzięki
lamiglowka pisze:Może tylko ja ich nie widzę? Może to mój Maczek?
Wiele portali pomocnych przy wstawianiu fot przestało działać. Więc wtedy foty znikają. Np ja ostatnio przez kilka lat przez wstaw.org wklejałam fotki. Pół roku nie istnieje i wszystko znikło.
Dzięku, tak myślałam. Na szczęście odzyskałam z forum gazety i wstawię w wolnej chwili. Jeszcze nie wiem jak... A mam nowe zdjęcia Michelle - jest jak foka